::R4514 : strona 344::
„Szał złudzenia”
„Przeto pośle im Bóg skutek błędów [dosłownie, szał złudzenia], aby wierzyli kłamstwu […] wszyscy, którzy nie uwierzyli prawdzie” – 1 Tes. 2:11
Powyższe słowa Apostoła są widocznie proroctwem odnoszącym się do obecnego czasu żniwa. Bez wątpienia one odnoszą się przede wszystkim do Kościoła a następnie także do nominalnego Chrześcijaństwa jak i do całej ludzkości. „Sąd rozpoczyna się od domu Bożego”.
Św. Paweł nie wyszczególnia, w jakie kłamstwa będą wierzyć, a jakim prawdom będą zaprzeczać. Moglibyśmy niektóre wyszczególnić, lecz wierzymy, że to może się także odnosić do niewiernego stanu serca, co stosowałoby się tak z jednej strony do wszystkich prawd, jak z drugiej strony do różnych błędów.
Czyż nie jest faktem, że umysł ludzki, na ogół biorąc, może stać się obojętnym na zasady uczciwości, pod względem myślenia i rozumowania? A czy umysł taki nie byłby otwartym na przyjęcie różnych błędnych wniosków i konkluzji? Czy to nie mogłoby mieć zastosowania do wszystkich spraw życia, tak że złośliwe i bezlitosne myśli przeciwko drugim byłyby podtrzymywane, bez żadnego wysiłku odpierania takowych i bez podawania słyszanej o drugim złej wieści w wątpliwość? Czy w ogóle sprawy nie mają się obecnie w taki właśnie sposób?
Wierzymy, że taka właśnie niesprawiedliwość jest przyczyną prawie wszystkich kłopotów Kościoła i świata. Mało kto, oprócz poświęconych, umie być sprawiedliwym – nie mówiąc już miłosiernym i wspaniałomyślnym, w swym rozsądzaniu słów i uczynków drugich osób.
A teraz, według proroctwa nadszedł czas, w którym Bóg wypróbuje wszystkich – a raczej pozwoli szatanowi doświadczyć cały świat „szałem złudzenia”! Czegóż nie możemy się spodziewać pod względem pospiesznych i bezrozumnych działalności spowodowanych pod wpływem tego złudzenia! Jedni będą nierozumnie działać w rzeczach prawdy – nowej i starej; inni mogą być w taki sam sposób nastrojeni pod względem ich osobistych, społecznych i politycznych spraw.
Ten to właśnie szał złudzenia przyspiesza ono religijne, finansowe i społeczne zamieszanie i prowadzi do anarchii, która, według Pisma Świętego, ma ogarnąć i pochłonąć naszą cywilizację w czasie strasznego ucisku, jaki poprzedzi panowanie sprawiedliwości.
Święci, to jest poświęceni, nie unikną tej próby. Kto się ostać może? Wielu znajduje się już w tym szale złudzenia. Litujmy się nad nimi i czyńmy, co tylko jest w naszej mocy, aby im pomóc; lecz najgłówniejsza troska niech będzie o nas samych – abyśmy mogli w sobie utrzymać i pomnażać „Ducha zdrowego zmysłu”.
Jakie tedy powinno być nasze stanowisko, abyśmy próbę tę mogli przejść szczęśliwie?
Powinniśmy nie tylko regulować wszelkie nasze czyny i słowa ścisłą sprawiedliwością, lecz ponadto należy nam jeszcze doświadczać każdą naszą myśl „podbijając wszelką myśl pod posłuszeństwo Chrystusowe”. Miłość, spytasz może? Tak! ale w jej właściwym porządku. Miłość jest najgłówniejszą rzeczą, lecz aby dorównać Boskim przepisom, trzeba być najprzód sprawiedliwym. „Sprawiedliwość, przed szczodrobliwością”, mówi stare i bardzo prawdziwe przysłowie. Nauczywszy się myśleć sprawiedliwie o słowach i uczynkach drugich osób, przygotowaliśmy w umyśle swoim odpowiednią podstawę do miłości.
Pismo Święte nie na próżno mówi: „Waga fałszywa obrzydliwością jest Panu” (Przyp. 11:1). Waga ta odnosi się tak dobrze do naszych umysłowych jak do fizycznych stosunków z drugimi. Ktokolwiek nie miłuje sprawiedliwości; co więcej nawet, kto nie nienawidzi nieprawości, jest w niechybnym niebezpieczeństwie popadnięcia w szał złudzenia, w obecnym złym czasie. Szatanowi a wraz z nim upadłym aniołom, dozwolona jest szczególniejsza władza do kuszenia ludu Bożego, a nieco później świata, aby tym szałem złudzenia, odnośnie różnych przedmiotów i osób, rozluźnić wszelką skromność w społeczeństwie. Przeto miejmy się na baczności; czuwajmy i módlmy się, abyśmy nie weszli w pokuszenie.
====================
— 15 listopada 1909 r. —
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: