::R5908 : strona 168::
NA OSTATEK, BRACIA, ROZMYŚLAJCIE!
– 25 CZERWCA – PRZEGLĄD KWARTALNY –
MOC UMYSŁU, WOLI – JAK CZŁOWIEK MYŚLI, TAKIM JEST – MOC ZŁYCH MYŚLI – MOC DOBRYCH MYŚLI – MYŚLCIE O CZYSTYCH RZECZACH – NIE O ZIEMSKICH RZECZACH – O RZECZACH MAJĄCYCH DOBRĄ OPINIĘ – O RZECZACH WARTOŚCIOWYCH – O RZECZACH CHWALEBNYCH – KAŻDY JEST ODPOWIEDZIALNY ZA SWÓJ WŁASNY UMYSŁ.
„A dalej mówiąc, bracia, cokolwiek jest prawdziwego, cokolwiek poczciwego, cokolwiek sprawiedliwego, cokolwiek czystego, cokolwiek przyjemnego, cokolwiek chwalebnego, jeźli która cnota, i jeźli która chwała, o tem przemyślajcie” – Filip. 4:8.
STOSUNKOWO niewielu ludzi, nawet wykształconych, zdaje się oceniać wielką moc umysłu i jego potężny wpływ na wszystkie sprawy naszego życia. Niewiele matek zdaje sobie sprawę, że to właśnie ich myśli mają wpływ na kształtowanie ich dzieci, które mają się narodzić – wpływając na ich pozytywne lub negatywne usposobienie. Niewielu ojców zdaje sobie z tego sprawę i stara się współpracować ze swoimi żonami, aby urodziły szlachetne dzieci – pobudzając ich umysły w czasie ciąży szlachetnymi myślami, szczytnymi ambicjami, wzniosłymi ideałami, rzeczami pięknymi, wdzięcznymi, sztuką, czystością, czcią, duchowością. Gdyby ludzie poznali moc, z jaką umysł matki oddziałuje na ich nienarodzone dzieci ku dobru lub złu, niewątpliwie doprowadziłoby to do radykalnej zmiany w wielu domach; ponieważ jesteśmy przekonani, że większość ludzi woli czynić dobrze niż źle, i że głównym problemem i przeszkodą jest nieświadomość.
Chociaż interesuje nas ogół ludzkości, nie powinniśmy zapominać, że Biblia jest napisana do dzieci Bożych, które zawarły specjalne przymierze
::R5908 : strona 169::
z Bogiem przez Pana Jezusa Chrystusa i które stały się Nowymi Stworzeniami przez spłodzenie z Ducha Świętego. Świat będzie się uczył i rozwijał podczas Tysiąclecia, natomiast w teraźniejszym czasie jedyną sposobność do rozwinięcia się mają ci, którzy otrzymali spłodzenie z Ducha Świętego i których wielką i jedyną nadzieją jest otrzymanie doskonałości na duchowym poziomie przy Zmartwychwstaniu Sprawiedliwych. Chociaż czujemy się zainteresowani światem, to jednak chrześcijańską powinnością jest naśladowanie Pana i zainteresowanie się szczególnie Jego naśladowcami, braćmi w Chrystusie.
MOC MYŚLI
Napomnienie Apostoła może odnosić się do każdego chrześcijanina, jak również może być napomnieniem dla całego Kościoła – aby się wzajemnie budowali w najświętszej wierze i zgodnie z tymi rzeczami, które są wymienione w naszym Złotym Tekście.
Każdy człowiek jest odpowiedzialny za dbanie o swój umysł. Stając się chrześcijanami, poddajemy naszą wolę pod wolę Bożą, zgadzając się odtąd nie postępować według swojej woli, lecz ignorując ją, postępować za kierownictwem woli Bożej. Na tych warunkach Pan przyjął nas do swojej rodziny, a niewypełnienie tych warunków jest przeciwne naszemu przymierzu. Pan Bóg w swoim Słowie daje nam potrzebne wskazówki, aby poznać, jaka jest Jego wola, a ktokolwiek przyjmie te warunki do dobrego i szczerego serca, wyda owoce posłuszeństwa, które prowadzą do rozwinięcia owoców ducha.
„Jak człowiek myśli w sercu swoim, takim też jest”. Wielu chrześcijan nauczyło się panować nad swoimi uczynkami, wstrzymując się od cielesnych sporów. Wielu nauczyło się do pewnego stopnia panować nad swoimi językami, pamiętając, jak zauważa Apostoł, że ten sam język, którym chwalimy Boga, może być użyty do wyrządzania krzywdy bliźnim (Jak. 3:1-10). Jednak opanowanie w uczynku i w słowie jest trudne do wykonania, jeżeli nie poddamy naszego umysłu i naszej woli pod wolę Bożą. Z tego powodu Bóg pokazuje nam przyczynę, dla której On żąda od nas tych rzeczy i dlaczego wystawia przed nami wielkie i kosztowne obietnice. To dlatego, aby one działały w nas, w naszym umyśle, aby wypracowały w nas słowa i uczynki zgodne z Pańskim upodobaniem i Jego wolą.
PYTANIA POMOCNE W BADANIU SAMEGO SIEBIE
Apostoł w naszym Złotym Tekście wykazuje właściwą drogę postępowania, abyśmy mogli zapanować nad sobą, naszymi myślami, słowami i uczynkami. Każda myśl powinna być badana, bo jeżeli ktoś pozwoli, by w jego umyśle zagnieździły się złe myśli, myśli samolubne lub skażone, to one zaczną kiełkować i sprowadzą wielkie skażenie, które skala nasze słowa i uczynki i udzieli się innym. Możemy łatwo nauczyć się badania naszych myśli według wskazówek, które podaje nam apostoł w tej nauce. Decyzje, których podjęcie teraz wymaga znacznej ilości czasu do zastanowienia, w przyszłości będą mogły być podjęte prawie natychmiast:
(1) Czy myśl, która rozważana jest w moim umyśle, jest prawa? Jeżeli tak, to może być wzięta pod uwagę, jeżeli nie, w tej chwili powinna być odrzucona i usunięta z umysłu jako szkodliwa.
(2) Czy myśl, która się nasuwa, jest czysta – czy nie jest zmysłowa lub samolubna? Jeżeli może ona pozytywnie przejść tego rodzaju badanie, może pozostać do dalszej rozwagi. Jeżeli jednak przy tym badaniu myśl nie okazałaby się czysta, należy ją natychmiast odrzucić jako myśl, która może wyrządzić wielką szkodę, podobnie jak wniesienie do naszego domu rzeczy zarażonych jakąś chorobą.
(3) Czy ta myśl jest przyjemna? Czy należy do rzeczy, które są miłe? Czy pobudza do dobrych uczynków lub, czy może ma mniejszy lub większy związek z nienawiścią, urazą, gniewem,
::R5909 : strona 169::
złośliwością? Jeżeli jest miła, to może przejść dalej. Jeśli nie, to natychmiast należy ją usunąć, nie pozwolić przejść dalej, bo mogłaby wyrządzić szkodę nam samym i innym.
(4) Czy cieszy się ona uznaniem? Nie oznacza to, że ma ona cieszyć się uznaniem świata, ponieważ na samych apostołów i naszego Pana Jezusa rzucano obelgi i źle o nich mówiono, kłamiąc. Wyraz „cieszący się reputacją lub poważany” tu użyty znaczy, że wszyscy ludzie zacni i szanowani dobrze myśleliby o tej rzeczy, gdyby wiedzieli i rozumieli wszystko związane z tą myślą.
(5) Czy ta myśl ma w sobie jakąś zaletę i czy w jakimś sensie jest chwalebna? Jeżeli tak, może być przyjęta; jeżeli nie, powinna być odrzucona, nawet gdyby była niewinna, ale jeżeli jest bez wartości, to już jest powód, by ją usunąć. Nie mamy miejsca ani czasu dla pewnych rzeczy jedynie dlatego, że nie są złe. Powinniśmy się starać, by w naszych sercach i myślach przebywały jedynie takie rzeczy, które są dobre, pomocne, i w jakiś sposób korzystne. W przeciwnym razie myśli takie stają się ciężarem i zajmują w naszych sercach i umysłach miejsce przeznaczone dla rzeczy pożytecznych. Czytanie dużej ilości powieści jest właśnie takie – nie jest złe, ale nie przynosi też pożytku ani zbudowania.
Jakimi byśmy nie byli z natury, to lud Boży, który postępuje według zaleceń Słowa Bożego, z pewnością stanie się ludem szlachetnym, pożytecznym, posiadającym ducha zdrowego zmysłu, a te rzeczy są dopiero częścią ich przygotowań do Królestwa i do wielkiego dzieła, które ma być im powierzone jako sługom Bożym pod zwierzchnictwem ich Zbawiciela i Głowy.
====================
— 1 czerwca 1916r. —
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: