::R5876 : strona 97::
TOM XXXVII. 1 KWIETNIA 1916 R. NR 7
A.D. 1916—A.M. 6044
—————
ZAWARTOŚĆ
Jak jesteśmy uświęcani? . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 99
Jak przystąpić do niebiańskiego biegu . . . . . 99
Uświęceni przez Prawdę . . . . . . . . . . . . 100
Cisza pośród burz . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .101
Utrapienia nie są dowodem Boskiej niełaski . . 102
Zachowani w zupełnym Pokoju . . . . . . . . . .102
Św. Piotr i Korneliusz . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 103
Koniec „Siedemdziesięciu tygodni” dla Izraela .103
Jedyna prawdziwa Ewangelia. . . . . . . . . . .104
Sąd Żywych i Umarłych . . . . . . . . . . . . .104
Zmartwychwstały Chrystus . . . . . . . . . . . . . . . . . . 105
Logika pism . . . . . . . . . . . . . . . . . .106
Porządek Zmartwychwstania . . . . . . . . . . .106
Cena Okupu i jej zastosowanie . . . . . . . . . . . . . . . .107
Interesujące tematy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .110
Silne złudzenia nakłaniające do wojny . . . . .110
Zaufanie do tureckich obietnic . . . . . . . . 111
Interesujące listy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 111
Drama jako punkt zwrotny życia . . . . . . . . 111
Ziarno zasiane na dobrej ziemi . . . . . . . . 111
::R5876 : strona 98::
ROCZNICA PAMIĄTKOWA 16 KWIETNIA
Po godzinie szóstej wieczorem w powyższym dniu, tysiące Studentów Biblii na całym świecie spotka się, aby obchodzić najważniejsze wydarzenie w historii – śmierć Jezusa, Odkupiciela Świata.
Wszyscy powinni we właściwy sposób zbliżyć się do Stołu Pańskiego, z czystymi sercami i czystymi rękami – z sumieniem oczyszczonym przez wiarę w zasługę oczyszczającej krwi. Nasze najlepsze wysiłki zmierzające do osiągnięcia czystości wymagają uzupełnienia zasługą naszego Zbawiciela.
Pamiętajmy, że przyjmując symbole złamanego ciała naszego Pana i przelanej krwi, nie tylko wyznajemy Go, ale także wyznajemy, że jesteśmy Jego zwolennikami, naśladowcami – oddając nasze życie za braci.
Zgromadzenie w Nowym Jorku zbierze się w Świątyni o godz. 19:30. Wszyscy ufający w drogocenną krew będą mile widziani.
—————
Przy zamawianiu książek itp., prosimy o zapoznanie się z cenami podanymi w Strażnicy z 1 listopada.
—————
DWIE BROSZURY HOLENDERSKIE
Mamy do zaoferowania niewielką ilość małych holenderskich broszur:
(1) „Co Pismo Święte mówi na temat powrotu naszego Pana? – Jego Paruzja, Epifania i Apokalipsa”.
(2) „Nadzieja Izraela w Boskim Planie”.
Pięć centów za sztukę, opłata pocztowa uiszczona.
—————
W SPRAWIE WOLONTARIATU
Niektórzy bracia piszą do nas, że wysyłają po cztery egzemplarze B.S.M (Miesięcznik Studentów Biblii – przyp. tłum.) do osób z list wyborczych, itp. Obawiamy się, że w ten sposób marnowany jest cenny nakład, ponieważ listy wyborców w wielu społecznościach są bardzo niepożądane i wydaje się nierozsądne ryzykowanie zmarnowania czterech egzemplarzy. Inni drodzy przyjaciele postąpili podobnie w dystrybucji od domu do domu – doręczając po kilka numerów razem. Drodzy Bracia, my również nie możemy pochwalić tej metody. Naszym zdaniem w każdym numerze B.S.M. jest wystarczająco dużo interesujących tematów, aby w dystrybucji wystarczył jeden egzemplarz. Z tego powodu wydajemy materiały dla wolontariuszy w odstępach czasu – a nie kilka numerów razem. Uważamy, że te Zbory, które rozpowszechniają numery gazetek wolontariuszy po jednej kopii na raz, wykonują najlepszą pracę, a także najbardziej ekonomiczną. Prosimy, aby wszyscy tak postępowali. Odmawiamy wysyłania mieszanych partii do ogólnej dystrybucji.
Zalecamy jednak, aby każde zgromadzenie trzymało w swoim głównym miejscu spotkań pewną ilość różnych numerów B.S.M tak, aby wszyscy członkowie Zboru mieli do nich dostęp, gdyby potrzebne były specjalne numery dla poszczególnych osób. Niektóre numery nie nadają się do powszechnego obiegu, ale są bardzo ważne dla konkretnych osób – jak na przykład numery dotyczące doktryny Adwentystów Dnia Siódmego, Nauki Chrześcijańskiej, Teozofii, Wyższego Krytycyzmu i Ewolucji. Podobnie, posiadanie kilku numerów B.S.M. w językach obcych również byłoby właściwe.
Drodzy przyjaciele, szukamy sposobu osiągnięcia jak największego dobra w wyniku naszych wspólnych starań, aby służyć Królowi i Jego głodnemu Prawdy ludowi. Mamy nadzieję, że nasi czytelnicy będą widzieć tę sprawę tak, jak my ją widzimy. Zapewniamy o naszej nieustannej chęci współpracy w każdej formie służby, która jest rozsądna i ekonomiczna.
—————
Wszystkie czeki, przelewy, przekazy pieniężne, itp., należy wystawiać na TOWARZYSTWO BIBLII I BROSZUR „STRAŻNICA”. Nie ma wyjątku od tej zasady.
====================
::R5876 : strona 98::
HYMNY BETEL NA MAJ
Po odśpiewaniu pieśni, rodzina Betel słucha „Mojego ślubu Panu” a następnie łączy się w modlitwie, rozważając bieżący tekst MANNY. Następujące pieśni w maju: (1) 83; (2) 8; (3) 259; (4) 12; (5) 267; (6) 303; (7) 7; (8) 235; (9) 197; (10) 105; (11) 204; (12) 199; (13) 47; (14) 9; (15) 321; (16) 120; (17) 18; (18) 73; (19) 325; (20) 78; (21) 79; (22) 263; (23) 305; (24) 114; (25) 307; (26) 28; (27) 19; (28) 22; (29) 240; (30) 40; (31) 214.
====================
Wszystkie czeki, weksle, przekazy pieniężne itp. powinny być wystawione na Towarzystwo Biblii i Broszur „Strażnica”. Nie ma wyjątków od tej reguły.
====================
::R5876 : strona 99::
JAK JESTEŚMY UŚWIĘCANI?
„Albowiem ta jest wola Boża, to jest poświęcenie wasze […]” – 1 Tes. 4:3
SŁOWA naszego tekstu skierowane są wyłącznie do świętych Bożych, podobnie jak wszystkie Listy Apostolskie. To jest Boska wola, Jego pragnienie, Jego zamysł względem Jego ludu, czyli ich uświęcenie, ich zupełne odłączenie od świata dla Niego samego i dla Jego służby. Nie jest to wola Boża w tym znaczeniu, że On postanowił, iż niektórzy będą uświęceni, ale wolą Jego jest żeby była taka klasa, a od każdego z powołanych zależy, czy będzie należał do tej klasy czy nie.
Bóg ma wielkie dzieło do wykonania i dlatego ma bardzo szczególny powód, aby wybrać taką klasę. Jeśli chcemy znaleźć się w tej klasie, gdy zostanie już skompletowana, musimy uczynić nasze powołanie i wybór pewnym, zupełnie przestrzegając warunków i zasady powołania i to aż do śmierci. Powinniśmy pamiętać, że Pan obecnie selekcjonuje, wybiera uświęconą klasę do bardzo szczególnego stanowiska, do bardzo wyjątkowego dzieła. Najpierw przez tysiąc lat mają oni być zjednoczeni z Panem Jezusem Chrystusem w odradzaniu całego świata, włączając w to wszystkich, którzy żyli od czasów Adama. Następnie dokonają podniesienia ich z grzechu i śmierci na wyżyny ludzkiej doskonałości, od której Adam odpadł. Po tym wszystkim będą królować z Chrystusem, swoją Głową i współdziałać z Nim we wszystkich Jego przyszłych dziełach przez całą wieczność. Dlatego też powołanie to nazwane jest Wysokim Powołaniem, Niebiańskim Powołaniem.
Zatem wola Boża, o której mowa w tym tekście, nie odnosi się do świata w wiekach przyszłych ani też nie jest to Jego wola w stosunku do aniołów. Jest to Jego wola skierowana do Kościoła, powołanego, by być Oblubienicą Chrystusową, członkami Jego Ciała. To wielkie Powołanie nigdy nie było dostępne przed tym Wiekiem ani też nigdy nie będzie dostępne po jego zakończeniu. Może być tylko jedna Oblubienica Chrystusowa, a gdy ta klasa zostanie skompletowana, nigdy już nikt nie będzie do niej dodany. Klasa ta usłyszała o obecnej łasce Bożej oferowanej przez Chrystusa, przyjęła jej warunki i przystąpiła do wyścigu po „Nagrodę”.
Apostoł Paweł w naszym tekście właściwie mówi: Oto jesteśmy jako chrześcijanie powołani przez Boga. Co jest jedyną rzeczą, jakiej Bóg od nas oczekuje? Czy On chciałby, abyśmy zachowywali siódmy dzień? Czy On chciałby, abyśmy powstrzymywali się od jedzenia mięsa? Czy On chciałby, abyśmy przyjęli pewne formy lub specyficzne cechy? Nie. Wolą Bożą jest nasze uświęcenie. Jest pewna różnica pomiędzy słowami uświęcenie i poświęcenie, chociaż czasami są one używane niemal zamiennie. Słowo poświęcić, zawiera w sobie myśl o poddaniu się. Poświęcenie jest konkretnym krokiem, podjętym w pewnej chwili. Jest to, poddanie woli i wszystkiego Bogu. Ktokolwiek nie poddał w ten sposób swojej woli, siebie samego Panu, ten nigdy nie uczynił prawdziwego poświęcenia. Wierzymy, że nie ma takiego kroku, który byłby bardziej konieczny, aby wyraźnie zwrócić uwagę wyznawców Bożych niż ten, i nie ma takiego kroku, który byłby bardziej konieczny, aby
::R5877 : strona 99::
wyjaśnić to innym. Słowo uświęcenie nie tylko zawiera w sobie myśl o tym ostatecznym i całkowitym poświęceniu na początku, ale także obejmuje cały proces przemiany charakteru i przygotowania do Królestwa. Proces ten postępuje przez cały chrześcijański bieg, aż charakter będzie w pełni rozwinięty i dojrzały, a następnie musi być utrzymany aż do końca drogi.
JAK PRZYSTĄPIĆ DO NIEBIAŃSKIEGO BIEGU
Wielu zdeklarowanych chrześcijan nie rozumie tego początkowego kroku zupełnego poświęcenia jako niezbędnego dla tego, kto chce być naśladowcą Chrystusa. W naszych rozmowach z ludźmi wielu mówi nam, że od lat starają się być dziećmi Bożymi, że od lat starają się czynić wolę Bożą i prowadzić święte życie. Wtedy zawsze się pytamy: Czy dobrze zacząłeś? Czy starałeś się biec w chrześcijańskim biegu na zewnątrz, czy wewnątrz? Wtedy oni pytają nas, co mamy na myśli. A my mówimy im, że ten bieg jest podobny do wyścigu, który kończy się nagrodą, ale są w nim przewidziane pewne określone zasady i przepisy. Osoba, która ma wziąć udział w wyścigu, musi się zgłosić w prawidłowy sposób. Musi być sporządzona i podpisana umowa. Taki człowiek musi zgodzić się na wszystkie warunki. Wtedy zostanie zgłoszony jako zawodnik i będzie musiał biec po wyznaczonym torze i do wyznaczonego celu.
Ktoś, kto nie zawarł tej umowy i nie przystąpił do wyścigu w przepisowy sposób, może biegać w kółko po zewnętrznej stronie toru. Może biec tak szybko i tak sprawnie, jak ci, którzy są wewnątrz. Mógłby chełpliwie powiedzieć: „Mogę pokonać każdego, kto biegnie po tym torze!”. Ale czy on zdobędzie nagrodę? Na pewno nie. Byłby jedynie zabawnym lub wysilającym się na darmo, bo prawdziwy wyścig odbywał się na bieżni. On nie spełnił zalecanych warunków i cały jego bieg byłby daremny, jeśli chodzi o zdobycie nagrody. Podobnie jest z tym, który stara się prowadzić życie chrześcijańskie bez uprzedniego starannego poznania i spełnienia warunków i zasad wymaganych, aby stać się prawdziwym uczniem Chrystusa i zostać uznanym przez Ojca jako Jego dziecko.
Wierzymy, że to jest trudne dla wielu, którzy nazywają siebie chrześcijanami. Wielu, którzy z nami rozmawiają, wyraża dobre pragnienia i tak dalej, ale my
::R5877 : strona 100::
wprost pytamy, „Czy całkowicie poświęciłeś się Bogu?” Mieliśmy taki przypadek całkiem niedawno – pewnego dżentelmena, który odwiedził nas już dwukrotnie. W naszej rozmowie podczas jego ostatniej wizyty powiedzieliśmy: „Cóż, pamiętasz o czym rozmawialiśmy, kiedy byłeś tu wcześniej?” On odpowiedział, że się modlił. Wtedy powiedzieliśmy mu, że nie ma prawa się modlić, że nie może się właściwie modlić, dopóki nie będzie miał Orędownika u Ojca, ponieważ Ojciec nie wysłuchuje grzeszników. Powiedzieliśmy: „Nie możesz się modlić, dopóki nie poddasz swojej woli Bogu, bo wszelki dostęp do Ojca jest tylko przez Orędownika. »żaden nie przychodzi do Ojca, tylko przez mię«. Istnieje określony sposób. Nie może być tak, że ty pójdziesz swoją drogą, a ja swoją. Wszystkie warunki, aby zostać uczniem, są ustanowione przez samego Pana. »Jeśli kto chce być uczniem moim«, powiedział Pan Jezus, »niechajże samego siebie zaprze, a weźmie krzyż swój, i naśladuje mię!«. Jeśli nie uczynimy tego kroku zaparcia samych siebie, poddania się Panu, możemy czynić różne rzeczy, czyli chodzić do Kościoła itp., itd., a jednak nie być chrześcijanami. Dopóki nie przyjmiemy Jezusa jako naszego Odkupiciela i nie poświęcimy się Bogu przez Chrystusa, dopóty nie jesteśmy chrześcijanami”.
DWIE CZĘŚCI UŚWIĘCENIA
W jednym z fragmentów Pisma Świętego czytamy: „Uświęcajcie się, a Ja was uświęcę”. To znaczy: odłączcie się dla Boga, a On odłączy was. W tym dziele mamy swoją część i Bóg ma swoją. Jeśli uczynimy zupełne poświęcenie, to Bóg nas poświęci. On przyjmie nas i odłączy dla Siebie Samego. On da nam dowód tego przyjęcia przez spłodzenie Jego Duchem Świętym. Tacy wkrótce zaczną rozumieć, że mają nowy umysł, nowe usposobienie i nowe serce. To o tej klasie Apostoł Paweł mówi w naszym tekście. „Ta jest wola Boża” względem was „to jest poświęcenie wasze” – wy, którzy poświęciliście się Jemu i których On przyjął i poświęcił, odłączył do Swojej służby.
Przyjęcie nas przez Ojca jest tylko początkiem uświęcającego dzieła. Jego wolą jest, aby to dzieło trwało i postępowało w nas aż do jego zupełnego zakończenia. To uświęcające dzieło powinno obejmować nasze umysły, nasze ręce, nasze oczy, nasze uszy, i nasze języki, czyli nasze wszystko, abyśmy mogli być w pełni użyci przez Pana. Na początku poddawana jest nasza wola, wola oczywiście, obejmuje służbę naszego śmiertelnego ciała.
Jednak to ciało ma swoje własne naturalne skłonności. Rezygnacja z woli oznacza, że jednostka będzie starała się podporządkować każdą myśl, słowo i działanie woli Bożej. Czym innym jest uświęcenie woli, a czym innym doprowadzenie umysłu i ciała do pełnej zgodności z tą świętością woli. Wola jest obecna w nas, ale problemem jest to, jak ją wykonać. Naszą wolą jest nie tylko utrzymanie tego uświęconego stanu, ale mamy poszerzać naszą wdzięczność za wolę Pana dla nas, a tym samym mieć coraz więcej ducha ofiary.
UŚWIĘCENI PRZEZ PRAWDĘ
Jakie moce, jakie siły duchowe mogą nam pomóc w tym dziele uświęcenia? Nasz Pan Jezus w swojej ostatniej modlitwie do Ojca przed śmiercią modlił się: „Poświęć je w Prawdzie Twojej; Słowo Twoje jest Prawdą” (Jana 17:17). On tutaj daje nam klucz do tego, jak to dzieło uświęcania będzie przebiegać. Ten, kto poświęca się Bogu, nie będzie miał na początku zupełnej wiedzy o sobie ani o grzechu. On jest jedynie niemowlęciem na początku. Jednak on ma być wspomagany mocą objawionego Słowa przez Poselstwo Prawdy. W jaki sposób to Poselstwo będzie uświęcać? Apostoł Paweł odpowiada, że w ten sposób Bóg sprawuje w nas chcenie i wykonanie Swych upodobań. Daje On nam w Swoim Słowie wielkie i kosztowne obietnice. Daje nam rady i napomnienia. A gdy one wchodzą do naszego serca i odciskają na nim wrażenie, poprzez oświecenie Ducha Świętego, jesteśmy zmuszeni wypracować w sobie spokojne, drogocenne owoce sprawiedliwości i świętości.
Rozumiemy, że postępując wiernie tą wąską drogą, którą chodził nasz Mistrz, będziemy przyjemnymi dla naszego Boga i otrzymamy nadzwyczaj wielką nagrodę, a nawet współudział z Chrystusem „ku dziedzictwu nieskazitelnemu i niepokalanemu, i niezwiędłemu, w Niebiesiech dla nas zachowanemu, którzy mocą Bożą strzeżeni bywamy przez wiarę ku zbawieniu, które zgotowane jest, aby było objawione czasu ostatecznego” (1 Piotra 1:4,5). Widzimy więc, jak bardzo ważne jest Słowo Prawdy w tym procesie uświęcania, niezależnie od tego, czy otrzymujemy tę Prawdę z czytania Biblii, czy z pieśni, czy z Wykładów Pisma Świętego, czy z czegokolwiek innego. Cokolwiek wprowadza do naszych serc Słowo Boże i zwiększa naszą miarę Ducha Świętego, jest częścią tego, co dokonuje dzieła uświęcenia.
METODA UŚWIĘCANIA
Jest inny tekst, który mówi nam, w jaki sposób mamy być uświęceni. Oświadcza on, że z Bożej woli „[…] jesteśmy poświęceni przez ofiarę ciała Jezusa Chrystusa raz uczynioną” (Żyd. 10:10). Myślą Apostoła jest to, że na początku nie byliśmy uświęceni, ale „byliśmy dziećmi gniewu, jako i drudzy”. Nie mogliśmy się sami uświęcić, a ofiara ciała Jezusa Chrystusa, ofiara Jego nieskalanego życia za nas, była podstawą, dzięki której mogliśmy stać się uświęconym ludem Bożym. Żadna ilość poświęcenia nie mogłaby uczynić nas ludem Bożym, gdyby przede wszystkim fundamentem tego nie była ofiara Jezusa Chrystusa. Jego ofiara otworzyła drogę. Jego zasługa oczyściła nas i uczyniła przyjemnymi dla Jehowy.
Ponownie czytamy, że jesteśmy Wybrani „przez poświęcenie Ducha” (1 Piotra 1:2). Gdy oddajemy samych siebie w poświęceniu, jesteśmy następnie przyjęci i spładzani z Ducha. To przyjęcie i spłodzenie czynią nas odrębnymi, wprowadzając nas do Ciała Pomazańca. Duch Prawdy pobudza nas i prowadzi niebiańską drogą. Najpierw pokazał nam, że jesteśmy grzesznikami potrzebującymi Zbawiciela. Następnie pokazał nam jak mamy ofiarować się Bogu. A gdy już podjęliśmy wskazane w ten sposób kroki i zostaliśmy przyjęci za synów Bożych, prowadził nas krok po kroku do ludzkiej zupełnej pozycji w Chrystusie. W ten sposób Duch przez Słowo doprowadza do naszego zupełnego uświęcenia.
Znowu mamy powiedziane, że jesteśmy poświęceni przez „krew przymierza” (Żyd. 10:29). Co to znaczy? Otóż Bóg uczynił wielkie Przymierze z Kościołem. Najpierw zostało ono zawarte z Głową tego Kościoła, a następnie z tymi, którzy stanowią Jego Ciało. Jest to Przymierze Ofiary. Jehowa powiedział proroczo przez Psalmistę: „Zgromadźcie mi świętych Moich [Moich świętych, Moich uświęconych], którzy ze mną uczynili przymierze przy ofierze” (Ps. 50:5). Aby wejść do tej klasy, która została w ten sposób powołana i zebrana, należy przyjąć warunki ustalone przez samego Jehowę. Nikt nie wchodzi do tej klasy, jak tylko przez krew Przymierza.
Kiedy nasz Pan Jezus zawarł Przymierze z Ojcem, stało się to przez poświęcenie się podczas chrztu. To poświęcenie zostało dokonane i zakończone Jego śmiercią na Kalwarii. Tam przelanie Jego krwi – ofiara Jego życia – została zakończona. Nie było innego sposobu na wypełnienie Jego Przymierza. Konieczne było, aby uczynił to wszystko, aby mógł wejść do swojej własnej chwały, a także być Zbawicielem świata. A my, którzy staliśmy się członkami Jego Ciała, musimy zawrzeć to samo Przymierze z Ojcem. Mamy pić z Nim Jego Kielich
::R5878 : strona 101::
cierpienia i śmierci. Mamy kłaść nasze życie tak, jak On kładł swoje. Nasza krew ma być przelana, nasze ludzkie życie ma być ofiarowane razem z Jego. Nasza krew nie ma w sobie żadnej innej cnoty niż ta, która została jej przypisana przez zasługę Chrystusa. Ale przez to przypisanie, my, jako członkowie Jego Ciała, mamy udział w Jego ofierze. Tak więc nasza śmierć jest podobna do Jego ofiarniczej śmierci, a nasza krew jest wliczana do Jego krwi. W ten sposób przez udział w krwi Przymierza, krwi ofiarniczej, krwi, która ma zapieczętować Nowe Przymierze, jesteśmy uświęceni. To składanie naszego życia jest dziełem stopniowym, dokonywanym naprawdę, tak jak było to w przypadku naszego Pana. Jest to praca uświęcania, postępująca aż do jej zakończenia w śmierci.
A zatem prawdą jest, że jesteśmy uświęceni przez Prawdę, która oświeca nas przez Ducha Świętego. Ofiarowanie ciała Jezusa otworzyło drogę do tego uświęcenia. Nasze Przymierze Ofiary daje nam udział w „krwi Przymierza”, a to oznacza nasze zupełne uświęcanie aż do śmierci. Ktokolwiek nie ma udziału w piciu kielicha Chrystusowego, w Jego ofiarniczej śmierci, nie będzie miał udziału w Królestwie. Świat będzie miał udział w spożywaniu Chleba, który zstąpił z Nieba, lecz aby być członkami ofiary Chrystusowego Ciała, konieczne jest, abyśmy również pili Jego krew i mieli udział z Nim w Jego śmierci. Mamy być upodobnieni do Jego śmierci, abyśmy mieli udział w Jego zmartwychwstaniu, tym Pierwszym (Głównym) Zmartwychwstaniu. Świat nie może mieć udziału w piciu tego Kielicha. Krew Przymierza, przez którą my (Kościół) jesteśmy uświęceni, ma zapieczętować Nowe Przymierze dla całego świata. Nie jest ono jeszcze zapieczętowane, ponieważ ofiarowanie nie jest jeszcze zakończone. Przymierze Zakonu było typem Nowego Przymierza, które wkrótce ma być uroczyście rozpoczęte. Przymierze Zakonu było zapieczętowane przez krew typicznego cielca i kozła. Podobnie Nowe Przymierze będzie zapieczętowane krwią „lepszych ofiar”.
KROPIENIE KRWIĄ, TYP I ANTYTYP
To wszystko jest niezasłużoną łaską dla klasy kozłów. Tak jak w typie, gdy ustanawiane było Przymierze Zakonu, Mojżesz wziął krew cielców i kozłów i pokropił najpierw księgę Zakonu, zaspokajając typicznie Boską Sprawiedliwość, a następnie pokropił „wszystek lud”, tak w antytypie, krew antytypicznego cielca i kozła pokropi najpierw Zakon, zaspokajając Sprawiedliwość w imieniu całego świata, a następnie krew ta pokropi „wszystek lud”, cały świat, który jest martwy w Adamie. Będzie to oznaczało Restytucję, która będzie stopniowo osiągana przez świat w nadchodzącym Wieku, jako wynik ofiary Okupu i jej zastosowania w ich imieniu. Zostanie to dokonane przez Tysiącletnie Panowanie Chrystusa, Głowy i Ciała.
Można zapytać: Dlaczego w typie było tak wiele cielców i kozłów ofiarowanych, skoro w antytypie jest tylko jeden cielec i jeden kozioł? Skąd ta różnica? Odpowiadamy: Nie ma żadnej różnicy. To było tylko powielenie cielca i kozła w typie. Ale dlaczego? Ponieważ do pokropienia całego Izraela potrzeba było o wiele więcej krwi niż jednego cielca i jednego kozła. Ale nie ma różnicy w tej myśli. To w antytypie przedstawiało dzieło jednego cielca i jednego kozła.
Wspaniałym przywilejem jest należeć do tej klasy kozłów Pańskich, do uświęconych w Chrystusie Jezusie, którzy mają uczestniczyć z Nim w Jego cierpieniach w obecnym czasie, a następnie królować z Nim przez nieskończone wieki chwały. Udowodnijmy Bogu naszą ocenę tego chwalebnego powołania, przez wierność aż do śmierci.
====================
::R5878 : strona 101::
CISZA POŚRÓD BURZ
„Gdy on sprawi pokój, któż go wzruszy? […]” – Ijoba 34:29.
ELIHU, który wypowiedział te słowa, był młodym mężczyzną żyjącym za czasów Hioba, przypuszczalnie za dni Abrahama. Był on jednym z czterech przyjaciół Hioba, którzy przyszli pocieszać go w jego niedoli. Będąc najmłodszym, nie wyrażał się tak otwarcie, jak inni trzej przyjaciele Hioba. Słyszał ich wypowiedzi i dostrzegał, gdzie popełniali błędy.
To, że pewne słowa są zanotowane w Piśmie Świętym, niekoniecznie oznacza, że są one natchnione przez Boga, a nawet, żeby one miały być prawdziwe. Przypominamy sobie, jak w naszej młodości, gdy prowadziliśmy dyskusję z pewnym człowiekiem, zacytował on tekst Pisma Świętego, który wydawał się, że jest w konflikcie z innymi fragmentami Pisma. Powiedzieliśmy, „Jeśli to jest Pismo święte, to chcielibyśmy je poznać”. Nasz rozmówca sprawdził i zacytował werset, w którym jest powiedziane: „A diabeł rzekł”, tak i tak. Oczywiście nie mamy wierzyć, że diabeł jest pod natchnieniem lub też, że jego słowa są natchnione.
Słowa wypowiedziane przez Elihu były tak mądre, jak słowa wypowiedziane przez innych pocieszycieli Hioba, a może nawet mądrzejsze, lecz one były (o ile możemy to rozpoznać) mądrością ludzką. Kiedy Elihu postawił pytanie: „Gdy on sprawi pokój, któż go wzruszy?”, starał się on jakby nakreślić granicę w strofowaniu Hioba, będąc przeciwnym krańcowemu stanowisku, a jednak nie zgadzał się z Hiobem, ani jego trzema przyjaciółmi. Ci przyjaciele argumentowali, że Hiob musiał popełnić wielki grzech, a z tej przyczyny był mu zabrany cały jego dobytek: wielbłądy, bydło i wszystko, co posiadał, łącznie z dziećmi. Utracił wszystkie dziesięcioro dzieci, a również i uczucie swojej żony. Pocieszyciele próbowali przekonać go, żeby przyznał się, że popełnił jakieś wielkie przestępstwo i dlatego Pan Bóg się na niego gniewa. Hiob natomiast obstawał przy swoim, mówiąc, że on czynił, co mógł dobrego. Nie twierdził, że jest doskonały, lecz starał się prowadzić życie pobożne, sprawiedliwe i uczciwe.
ZDROWE ROZUMOWANIE ELIHU
Gdy Hiob skończył swój wywód, a jego trzej przyjaciele skończyli swój, Elihu powiedział (parafrazujemy): „Hiobie, przyznajesz, że jesteś w ciężkim doświadczeniu. Teraz, jeżeli Bóg dał ci pokój, kto mógłby go zburzyć? Zapewne miał On taki zamiar, aby to utrapienie na ciebie przyszło”.
Elihu starał się bronić Boga. Dowodził on, że Bóg widocznie zamierzył, aby Hiob nie miał pokoju ani powodzenia, bo inaczej te przeciwności nie przyszłyby na niego. Jakakolwiek była przyczyna, nieszczęście Hioba najwyraźniej nie było przypadkowe. Zapewne była w tym ręka Pańska. Nawet wtedy, gdyby Szatan sprowadził te wszystkie doświadczenia i próby, to jednak nie mógłby tego uczynić inaczej, jak jedynie z dopuszczenia Bożego. Nikt nie mógł pokrzyżować Boskiego postanowienia i woli. Elihu sprzeczał się z Hiobem, że Pan Bóg miał prawo i moc zadecydować, którego to prawa Hiob nie miał. Wykazał wyraźnie Moc i właściwą władzę Boga w kierowaniu wszelkimi sprawami życiowymi. Przy okazji wykazał, że Hiob był bardziej sprawiedliwy, niż jego wszyscy towarzysze, że chociaż był grzeszny, to jednak nie z tego powodu był trapiony.
Ze słów wypowiedzianych przez Elihu możemy wyciągnąć pomocną myśl. Widzimy tutaj proces rozumowania człowieka z dalekiej przeszłości, około czasu, o którym ewolucjoniści mówią, że człowiek był jeszcze małpą. Całkiem rozsądne rozumowanie jak na małpę! Wielu wykładowców wyższych uczelni nie zdobyłoby się dzisiaj na podobny tok myślenia. Jest to zdrowa logika.
::R5878 : strona 102::
UTRAPIENIA NIE SĄ DOWODEM BOSKIEJ NIEŁASKI
Widzimy także, iż Hiob nie był wielkim grzesznikiem. Przeciwnie, możemy uważać, że on był prawdziwym prorokiem Bożym, prawdziwym sługą Bożym. On był jednym z tych, których Pismo Święte wylicza, iż byli umiłowani przez Boga. Jest to wykazane w proroctwie Ezechiela 14:19,20 (Ezech. 14:19,20): „Albo posłałlibym mór na tę ziemię, i wylałbym popędliwość swoję na nią ku wytraceniu, aby z niej ludzie i zwierzęta byli wytraceni. Że choćby Noe, Danijel i Ijob byli w pośrodku jej, jako żyję Ja, mówi panujący Pan, żadną miarąby ani syna ani córki nie wybawili, oniby tylko w sprawiedliwości swojej wybawili dusze swe”. I dalej Apostoł mówi: „[…] O cierpliwości Ijobowej słyszeliście i koniec Pański widzieliście, iż wielce miłosierny jest Pan i litościwy” – Jak. 5:11.
Prawdą jest, że utrapienie nie przyszłoby na Hioba, gdyby Pan Bóg na to nie dozwolił. Jeżeli Pan Bóg chciałby, żeby on miał pokój, to nikt tego pokoju nie mógłby zburzyć. Jednak On dozwolił, żeby utrapienia przyszły i doświadczyły Jego sługę tak, jak On dozwala, by różne kłopoty dotykały Jego Kościół, a również dozwolił na utrapienia dla Swojego umiłowanego Syna. Pan Bóg dozwolił, aby ludzie czynili wszelkiego rodzaju zło Jego umiłowanemu Synowi, aby z Niego szydzili, pluli na Niego, policzkowali, biczowali, a na końcu ukrzyżowali Go. W takich sytuacjach, Pan Bóg nie zawsze daje pokój, lecz często utrapienie.
Z naszego tekstu można wyciągnąć lekcję, że tym, którzy znajdują się pod opieką Boga, nikt nie może zaszkodzić czy przyczynić się do ich doświadczeń bez Boskiego zezwolenia. Pan mówi nam, że podczas Wieku Ewangelii On sprawi, że wszystkie rzeczy będą pomagały ku dobremu dzieciom Bożym i że On nie dopuści, abyśmy byli kuszeni więcej, niż moglibyśmy znieść (1 Kor. 10:13). W przypadku naszego Pana Bóg dozwolił na cierpienia i boleści, które doprowadziły do Jego śmierci (Iz. 53:10). Bogu upodobało się skonstruować taki Plan dla zbawienia świata i to najlepiej pokazuje Jego Sprawiedliwość, Mądrość, Miłość i Moc. Zaowocowało to również wielką czcią i chwałą dla naszego Pana Jezusa.
Jeżeli chodzi o lud Boży, to pewne sprawy odnoszące się do zmian dyspensacyjnych najlepiej mogły być dokonane przez ciężkie próby i doświadczenia, jakie na niego przyszły. W dodatku Pan Bóg chce, aby pewne doświadczenia przyszły na Jego lud, ponieważ On pragnie, żeby Mu ufał tam, gdzie nie może Go znaleźć. On pragnie, by miał niezachwianą
::R5879 : strona 102::
wiarę w Niego. Dzieci Boże mogą zatem zrozumieć słowa naszego tekstu w zupełnie inny sposób od tego, jaki pierwotnie był zawarty w słowach skierowanych przez Elihu do Hioba. Możemy faktycznie powiedzieć: „Gdy Bóg sprawi pokój, któż go wzruszy?” Uznajemy, że święci Pańscy doznają pewnego pokoju i odpoczynku serca, nawet wówczas, gdy Pan dozwala na różne ciężkie doświadczenia.
W liście do Żydów jest napisane: „Albowiem wnijdziemy do odpocznienia, którzyśmy uwierzyli”. Doznajemy odpoczynku, jeżeli znajdujemy się w takim stanie, w którym możemy w zupełności zawierzyć Bogu i Mu zaufać. Niekiedy zewnętrzne trudności są pomocne do przezwyciężenia niedobrego ducha. Lud Boży nie zniechęca się przeciwnościami, które innym zupełnie odebrałyby siły i odwagę. Doświadczenia pomagają pozbyć się niewłaściwego ducha. Jednak to ręka miłości Pańskiej wymierza te ciosy i On wie dokładnie jak wiele i jak ciężkie uderzenia są nam potrzebne.
ZACHOWANI W ZUPEŁNYM POKOJU
„Człowieka spolegającego na tobie zachowywasz w pokoju […]” (Iz. 26:3). Ta myśl jest bardzo cenna dla Nowego Stworzenia. „A pokój Boży, który przewyższa wszelki rozum […]” ma rządzić i strzec naszych myśli i serc (Filip. 4:7). Rzeczy w doczesnym życiu nie są wartościowe w porównaniu do chwały w przyszłości. Apostoł mówi: „Albowiem ten króciuchny i lekki ucisk nasz nader zacnej chwały wieczną wagę nam sprawuje; Gdy nie patrzymy na rzeczy widzialne, ale na niewidzialne; albowiem rzeczy widzialne są doczesne, ale niewidzialne są wieczne” (2 Kor. 4:17,18). Gdy umysł nasz polega na Panu i mamy właściwy pogląd na nasze doświadczenia, wtedy możemy zaśpiewać razem z poetą:
„Żadna burza nie może wzruszyć naszego pokoju,
gdy w Panu mamy schronienie”.
Możemy mieć pokój wewnątrz bez względu na to, jakie mogą być warunki na zewnątrz. Próby i doświadczenia codziennego życia przychodzące na lud Boży przeplatane są radością – deszcz, burza i znowu promienie słoneczne. Dzieci Boże cieszą się wszystkimi prawymi przyjemnościami, które są w harmonii z ich poświęceniem. Uczą się w próbach rozwijać cierpliwość „[…] wiedząc, iż ucisk cierpliwość sprawuje, A cierpliwość doświadczenie, a doświadczenie nadzieję, A nadzieja nie pohańbia […]” – Rzym. 5:3-5.
Zatem nasz tekst daje zapewnienie Chrześcijaninowi, że gdy Bóg daje pokój, nikt nie może go zburzyć. Pan Jezus powiedział, że ludzie będą „[…] mówić wszystko złe przeciwko wam, kłamając dla mnie”, lecz potem „Radujcie się i weselcie się […]”. „Niechaj się nie trwoży serce wasze […]” (Mat. 5:11,12; Jana 14:1). Nasz tekst jest bardzo cenny, gdy rozpatruje się go z naszego punktu widzenia.
DOŚWIADCZENIA NIEZBĘDNE DLA NASZEJ PRÓBY
Nasz Ojciec Niebiański zamierzył, aby różnego rodzaju uciski przychodziły na nas po to, aby one rozwinęły i wypróbowały nasz charakter. Dozwolenie na różne utrapienia jest częścią Bożego Planu (Ps. 119:67,71,75; Ps. 34:19,20). Gdy więc widzimy, że dzieci Boże przechodzą doświadczenia lub wystawione są na próbę, to nie znaczy, że Pan Bóg jest przeciwko nim. Każdy z nas musi wykazać swoją gotowość znoszenia różnych utrapień, często niewinnie, zgodnie z Bożą wolą. Jezus pokazał nam przykład cierpliwego znoszenia i dobrowolnego poddania się woli Bożej. Mamy więc postępować Jego śladem. Mamy również przykład Apostołów, ich znoszenia prób, doświadczeń i prześladowań. Podobnie mamy przykład innych świętych w ciągu całego wieku.
Ucisk niekoniecznie jest znakiem niełaski Bożej. Przeciwnie, wiemy, że „Wiele złego przychodzi na sprawiedliwego”, i że „wszyscy, którzy chcą pobożnie żyć w Chrystusie Jezusie, prześladowani będą”. Prawda będzie ich coś kosztować. Za wierność Panu muszą drogo zapłacić. Jak Apostoł mówi: „A jeźli jesteście bez karania [ćwiczenia, nauki], […] tedy jesteście bękartami, a nie synami” (Żyd. 12:8). Jeżeli Pan Bóg daje pokój serca, kto może przeszkodzić temu, który znajduje się w harmonii z Bogiem, w którego sercu panuje pokój? To jest jedno z największych błogosławieństw. Pokój ten otrzymują ci, którzy wiernie starają się postępować śladami Jezusa. Mamy schronienie, którego nikt nie zna oprócz tych, którzy są Jego. Żadna krzywda nie może się im stać w tym Schronieniu. Żadna burza nie może nam zaszkodzić ani poruszyć, gdy jesteśmy ugruntowani na Opoce Wieków. „A wiemy, iż tym, którzy miłują Boga, wszystkie rzeczy dopomagają ku dobremu, to jest tym, którzy według postanowienia Bożego powołani są” (Rzym. 8:28). Tak jak późniejsze błogosławieństwa Hioba znacznie przewyższały jego krótkie próby, tak samo będzie z dzisiejszymi świętymi Pańskimi.
„Co z tego, że moje radości i wygoda umierają!
Pan, mój Zbawiciel, żyje;
Co z tego, że wokół się ciemność zbiera!
Pieśni podczas nocy On daje.
Żadna burza nie zniszczy mojego spokoju wewnątrz,
Dopóki trzymam się tego Schronienia;
Skoro Chrystus jest Panem nieba i ziemi,
Jakże mam się powstrzymać od śpiewania?”
====================
::R5879 : strona 103::
ŚW. PIOTR I KORNELIUSZ
– 16 KWIETNIA – Dz. Ap. 10:1‑16,24-48 –
KORNELIUSZ, PIERWSZY POGANIN NAWRÓCONY NA CHRZEŚCIJAŃSTWO – POCZĄTEK NOWEJ DYSPENSACJI – ZAKOŃCZENIE IZRAELSKICH „SIEDEMDZIESIĘCIU TYGODNI” ŁASKI – WIZJA ŚW. PIOTRA – ZBURZENIE „ŚREDNIEJ ŚCIANY” – GŁOSZENIE EWANGELII POGANOM – „SŁOWA, PRZEZ KTÓRE ZBAWIONY BĘDZIESZ”.
„Gdyż nie masz różności między Żydem i Grekiem; bo tenże Pan wszystkich, bogaty jest ku wszystkim, którzy go wzywają.” – Rzym. 10:12.
KORNELIUSZ, setnik Rzymski, najwyraźniej nawrócił się do Boga i sprawiedliwości wiele lat wcześniej niż miało miejsce wydarzenie stanowiące przedmiot dzisiejszego badania. Chociaż był wyznawcą prawdziwego Boga i chętnie dawał jałmużny i choć jego umiłowanie dla sprawiedliwości i zgodne z tym życie były wiadome tym, z którymi obcował, było jednak potrzebne coś jeszcze, aby Bóg mógł go przyjąć zgodnie z właściwym sensem tego wyrażenia. Jest to lekcja dla tych, którzy sobie wyobrażają, że pobożność i moralność stanowią wszystko, co jest niezbędne do uzyskania Boskiej akceptacji. Jako że Korneliusz miał te cechy w znacznej mierze, zanim został przyjęty, postępowanie Pana wobec niego może stanowić dobry przewodnik dla wszystkich, którzy pragną przystąpić do związku przymierza z Nim.
Jakkolwiek religijny Korneliusz nie był Żydem i zdawał sobie sprawę, że znajdował się poza obrębem Boskiej łaski. Mimo to modlił się do Boga. Chociaż nie mamy powiedziane, o co się modlił, jednak zgodnie z opisem możemy z łatwością założyć, że modlił się o oświecenie odnośnie do Boskiego charakteru i planu oraz o bliższy dostęp do Boskiej łaski i uznania oraz ich zrozumienie.
Może Korneliusz słyszał o Jezusie z Nazaretu i był zakłopotany tym właśnie tematem. Może to zakłopotanie przywiodło go do szczerych modlitw, a Pan uznał, że odpowie na nie w sposób cudowny, posyłając anioła, by zapewnił setnika, że jego modlitwy i błagania zostały docenione przez Pana jako oznaki jego pobożności. Anioł wskazał, że konieczne jest coś więcej niż modlitwy i dobre uczynki. Jednak nie polecono aniołowi mówić, o jakie rzeczy chodzi. Korneliusz musi poznać Pana Jezusa w oparciu o właściwy punkt widzenia. Musi praktykować wiarę w naszego Pana jako swego odkupiciela, zanim oznaki jego pobożności zostaną mu policzone u Boga czy przywiodą go do upragnionej relacji z Bogiem i znalezienia się pod Bożą łaską.
Anioł polecił Korneliuszowi, by posłał po Apostoła Piotra i poinformował go, że pewne słowa, jakie św. Piotr będzie do niego wypowiadał, są szczególnie ważne – zasadnicze dla jego dalszego rozwoju w wiedzy i wierze, prowadzące go przez nie do Boskiej łaski. Gotowość umysłu setnika pokazana jest w natychmiastowym posłuszeństwie. Nie tylko modlił się, lecz był gotowy współdziałać z Bogiem w zakresie odpowiedzi na swe modlitwy.
Trzy osoby posłane, by przyprowadzić św. Piotra z Cezarei, bojące się Boga, są dla nas dowodem, że Poganin, który żywi uczucie dla Boga i stara się najlepiej, jak potrafi zadowolić Go i uczcić, nie chowa swego światła pod korcem. Musiało ono świecić nie tylko przed jego rodziną, ale też dla żołnierzy, którymi dowodził. Jest to taki rodzaj człowieka, któremu Bóg z rozkoszą daje poznanie, niezależnie od jego narodowości czy koloru skóry. Wszyscy tacy są uznawani przez Pana i wyróżnieni ponad innych przywilejem światła i prawdy – odkąd skończyła się szczególna łaska dla rzeczywistego Izraela. Zawiera się w tym lekcja, jakiej potrzebują niektórzy z Pańskiego ludu. To znaczy, że powinni oni pozwolić świecić światłu prawdy przez nich na wszystkich, z którymi mają kontakt i że duch bogobojności powinien przenikać na każdą rodzinę, każde domostwo, włącznie ze służącymi.
Najwyraźniej Korneliusz był pełen wiary w Pana. Nie czekał, żeby się przekonać czy św. Piotr przybędzie. On wiedział, że apostoł przyjdzie. Wierzył w obietnicę daną przez Pana za pośrednictwem anioła. W związku z tym zgromadził swych przyjaciół, krewnych i domowników – tych, na których mógł wywrzeć swój wpływ. Najwidoczniej oni tak samo, jak on szczerze pragnęli nauczyć się wszystkiego, co dotyczyło sposobu życia – sposobu pojednania i pogodzenia się z Bogiem, jak i wszelkich zasad, jakie On reprezentował.
KONIEC „SIEDEMDZIESIĘCIU TYGODNI” DLA IZRAELA
W międzyczasie św. Piotr, mając na uwadze wszystkie uprzedzenia Żydów od wieków, potrzebował przygotowania na przyjęcie owego pierwszego poganina i wprowadzenie go do Kościoła. Zostało to uczynione za pomocą wizji. Następnego dnia Apostoł wraz z sześcioma braćmi z Joppy udał się do domu setnika – „nic nie wątpiąc”. Pan bowiem wyraźnie prowadził go w tej sprawie. Spośród wszystkich uczniów św. Piotr został wybrany jako najlepszy do tego zadania. Po pierwsze z powodu swego impulsywnego usposobienia i gorliwości w natychmiastowym i ochoczym podążaniu za Pańskimi wskazówkami; po drugie dlatego, że był to najstarszy z apostołów i pod wieloma względami najbardziej wpływowy. To wszystko przemawiało na jego korzyść w porównaniu z innymi.
Trudno nam jest wyobrazić sobie uprzedzenie, jakie przez wieki Żydzi żywili wobec myśli, że poganie mogliby kiedykolwiek stać się wraz z nimi dziedzicami obietnicy Abrahamowej. Dla nich było to ustaloną kwestią, że Boska przychylność dotyczy wyłącznie ich narodu; i że jest to niemożliwe, aby wyszła ona poza ten naród do innych, w sensie uczynienia ich równie nadającymi się do przyjęcia przez Boga. Takie poglądy opierały się na trzech faktach: po pierwsze, na obietnicy Bożej dla Abrahama: „W nasieniu twoim błogosławione będą wszystkie narody ziemi”; po drugie, Izraelitom ogólnie nie wolno było obcować z poganami lub zawierać z nimi małżeństw; po trzecie, dodatkowo żydowscy przywódcy jeszcze w jakimś stopniu wyolbrzymiali te różnice.
Ale teraz nadeszła nowa dyspensacja. „Siedemdziesiąt tygodni” łaski dla rzeczywistego Izraela wygasło i Pan zaczął rozszerzać swoją łaskę poza Żydów – jak już widzieliśmy to w przypadku etiopskiego eunucha. Zgodnie z Boskim proroctwem owe „siedemdziesiąt tygodni” albo 490 lat, były szczególnie postanowione jako okres dla narodu żydowskiego. Zostało zapowiedziane, że na początku ostatnich siedmiu lat, ostatniego „tygodnia” tego okresu, przyjdzie Mesjasz i że dokładnie pośrodku tych siedmiu lat Mesjasz poniesie śmierć, nie za swe własne grzechy, lecz za grzechy ludzi. Przepowiedziano, że proroctwo będzie znamionować pomazanie „Świętego świętych” w dniu Pięćdziesiątnicy oraz że koniec siedemdziesiątego tygodnia zaznaczy się zakończeniem wyłącznej łaski dla Izraela. A nastąpiło to w momencie skierowania Poselstwa Ewangelii do Korneliusza i przez spłodzenie go z Ducha Świętego po tym, jak uwierzył w to Poselstwo – Dan. 9:22‑27.
„SŁOWA, PRZEZ KTÓRE BĘDZIESZ ZBAWIONY”
Gdy św. Piotr przybył do domu Korneliusza, setnik rozpoznał w nim Bożego sługę wyznaczonego przez Boga do przyniesienia mu tego Poselstwa i w dowód swego uznania padł u jego nóg i pokłonił mu się. Zamiast patrzeć z góry na Żyda, a siebie postrzegać jako przedstawiciela najwyższego rządu na świecie,
::R5879 : strona 104::
Korneliusz był pełen ducha pokory. Fakt, że jego gość reprezentował Pana, wzbudził w nim podobne uczucia, jakie miał w sercu dla samego Pana – uczucie wielkiego szacunku.
Jednak o ile Korneliusz był szlachetny i pokorny, Apostoł Piotr okazał nie mniejszą szlachetność i wierność wobec Boga, bo od razu zaczął podnosić setnika, mówiąc: „Wstań, i ja jestem tylko człowiekiem”. Przez takie postępowanie, przez odmowę nieuprawnionego hołdu, Św. Piotr zyskuje pochwałę naszych serc. Również samego siebie wybawił od wielkiej próby, natychmiast odrzucając ów nienaturalny hołd i autorytet i uznając swą rzeczywistą pozycję, że jest jedynie kruchym i przeciekającym naczyniem, wyróżnionym tylko dlatego, że Panu się upodobało napełnić go Duchem Świętym i użyć jako naczynie miłosierdzia i prawdy.
Niewielu jest dzisiaj skłonnych okazać cześć bliźnim i niewielu też – z wyjątkiem wysokich dostojników z nominalnego Kościoła, jak papieże czy prałaci – przyzwala na okazywanie czci. Ale wszyscy oni mają przy tej okazji napomnienie w sposobie postępowania Św. Piotra. W dzisiejszych czasach być może istnieje niewielkie zagrożenie, że ktoś z braci przyjmowałby zbyt wielkie honory od ludzi, bowiem duch naszych czasów zmierza raczej w odwrotnym kierunku. Niemniej jednak gdziekolwiek przejawia się duch uwielbienia, powinnością ze strony brata, któremu taka cześć byłaby okazywana, jest odrzucenie jej i wskazanie na Pana jako prawdziwego Dobroczyńcę dla nas wszystkich – Jedynego, od którego pochodzi każdy dobry i doskonały dar, jakimkolwiek sposobem spodobałoby Mu się go dostarczyć.
Wchodząc do domu i znajdując zgromadzenie uczciwych, bojących się Boga zebranych tam pogan, Św. Piotr zadał pytanie: „Dlaczegoście mnie wezwali?”. Wtedy Korneliusz opowiedział o swym ostatnim doświadczeniu i pragnieniu społeczności z Bogiem, o chęci prowadzenia życia w sposób podobający się Bogu i wizji, jaką otrzymał i że skoro Apostoł przyszedł w odpowiedzi na tę wizję i wobec jego własnego oczekiwania, usłyszy wkrótce to, co mu zostało obiecane: „[…] słowa, przez które zbawiony będziesz ty i wszystek dom twój” – Dz. Ap. 11:14.
Korneliusz nie został zbawiony przez jałmużny ani przez swe modlitwy, ani nawet przez poselstwo, jakie przyniósł mu Św. Piotr. Jednak Apostolskie Poselstwo – „słowa” – wyjaśniające sprawy umożliwiły Korneliuszowi i jego domownikom uchwycić wiarą wielkie odkupienie, które jest w Jezusie Chrystusie i przez to być zbawionymi. Zbawieni natychmiast od wyobcowania względem Boga, od potępienia jako grzesznicy, otrzymali przedsmak zupełnego zbawienia, jakie miało być im zagwarantowane podczas drugiego przyjścia naszego Pana.
JEDYNA PRAWDZIWA EWANGELIA
Z głębokim zainteresowaniem przypatrujemy się kazaniom Apostoła, abyśmy mogli jasno dostrzec owe życiodajne Poselstwo, jakie przyniósł i z którego Korneliusz i jego bliscy zaczerpnęli swoją zbawienną wiarę. Kazanie Św. Piotra było tym samym Poselstwem Ewangelii, jakie już wielokrotnie wygłaszał wcześniej. Tematem był Jezus i ofiara za grzechy, jaką On złożył, umierając na krzyżu. Była to nadzieja powstania od umarłych za sprawą Jezusa Chrystusa, co poświadczało Jego zmartwychwstanie dzięki potężnej mocy Boga. Było to Poselstwo o tym, że nasz zmartwychwstały Pan wstawił się przed obliczem Boga za Kościołem i że Ojciec ma teraz przyjemność przyjmować grzeszników na warunkach wiary, pobożności i posłuszeństwa sprawiedliwości, według możliwości.
Przemowa Św. Piotra był ową „starą opowieścią”, która dla wielu stała się nużąca i odpychająca, ale dla każdej duszy o właściwym nastawieniu jest Ojcowskim Przesłaniem o przebaczeniu grzechów i pojednaniu przez śmierć Jego Syna. Nie ma innej Ewangelii, a ci, którzy przedstawiają inne poselstwo, nie są w swej służbie ambasadorami Boga, posłańcami ani rzecznikami Jego Świętego Ducha – Gal. 1:6‑12.
Apostoł Paweł mówi nam, że „[…] upodobało się Bogu przez głupie kazanie zbawić wierzących […]” (1 Kor. 1:21‑25). Oznacza to, że spodobało się Bogu przyjąć taką metodę głoszenia Prawdy w odniesieniu do Jego Planu odkupienia oraz przyjąć i usprawiedliwić tych, którzy uwierzą i przyjmą to świadectwo. Dzisiaj świadectwo może dotrzeć poprzez listy, broszury i książki albo poprzez ustne głoszenie. Nie ma znaczenia w jaki sposób prawdziwe Poselstwo jest przekazywane i przyjmowane; ale niezmiennie przechodzi ono przez ludzki kanał, a nie przez aniołów ani przez działanie Ducha Świętego poza ludzkimi przedstawicielami.
Mamy mieć na uwadze te lekcje o Boskich metodach i stosować je w związku ze sprawami życia. Nie mamy oczekiwać, że Pan poruszy czy poinstruuje naszych przyjaciół, krewnych lub sąsiadów, ale mamy pamiętać, że przyznał On ten zaszczyt swemu Królewskiemu Kapłaństwu. Zgodnie z tym nie bądźmy opieszali w działaniu, lecz gorliwi w duchu, służąc Panu – służąc Prawdzie w każdy sposób, jaki jest dla nas dostępny.
SĄD ŻYWYCH I UMARŁYCH
Po przedstawieniu samego Poselstwa Św. Piotr wyjaśnił Korneliuszowi, że Jezus polecił swoim Apostołom dawać ludziom świadectwo o tym, iż to On właśnie został postanowiony przez Boga, by zostać Sędzią żywych i umarłych. Przyszły sąd czy próba świata jest ważną częścią przesłania Ewangelii i nie można go zaniedbywać w głoszeniu Ewangelii.
Jaką korzyść mógłby odnieść świat ze śmierci Chrystusa, gdyby nie było przyszłego sądu czy próby dla nich? Wszyscy zostali raz osądzeni w osobie Adama i jego potępienie przeszło na wszystkich (Rzym. 5:12; 1 Kor. 15:22). Świat nie potrzebuje dalszego sądu w związku z Adamowym przestępstwem i jego słabościami. Wydany wyrok za niego był zupełny i nic nie można dodać. Sędzią był sam Bóg, a wyrokiem była śmierć.
A teraz Ewangelia zawiera fakt, że Chrystus ma być Sędzią świata. Oznacza to, że Adamowi i jego rodzajowi zostanie przyznana nowa próba do życia. Ten fakt sam w sobie oznacza uwolnienie od pierwotnego wyroku śmierci, odkupienie od wyroku Adamowego i indywidualną próbę w celu określenia, którzy członkowie odkupionego rodzaju zostaną uznani za godnych wiecznego życia. Tak, jest to „dobra nowina o wielkiej radości, jaka będzie wszystkiemu ludowi” – chociaż Przeciwnik zwiódł znaczną większość, by myślała przeciwnie – że żadna nowa próba, jaką Adam miał na początku, nie będzie dana całemu światu, kupionemu drogocenną krwią Chrystusa.
Wszyscy są świadkami, że próba ta nie mogła się rozpocząć, zanim Jezus nie stał się Sędzią. Stąd nikt z tych, którzy umarli w ciągu czterech tysięcy lat poprzedzających Jego ziemską służbę, nie mógł być przez Niego osądzony. Nikt z nich nie mógł się znaleźć na próbie do wiecznego życia. Wszyscy powinni być świadomi faktu, że ogólnie świat nie był na próbie, dopóki nasz Odkupiciel nie został ustanowiony Sędzią i że nie jest na próbie dzisiaj. Przeciwnie, wielka masa ludzkości ani nie zna Sędziego, ani nie rozumie Prawa, ani też nie ma pojęcia o wymogach koniecznych do wiecznego życia.
Zgadza się to dokładnie z rozważaną wypowiedzią Św. Piotra, a także z wypowiedzią Św. Pawła: „Przeto iż postanowił Dzień, w który będzie sądził wszystek świat w sprawiedliwości przez Męża, którego na to naznaczył […]”
::R5879 : strona 105::
(Dz. Ap. 17:31). Jak apostoł wskazuje, ów dzień należał w tamtym czasie jeszcze do przyszłości. Z innych fragmentów Pisma Świętego dowiadujemy się, że tym dniem jest Dzień Tysiąclecia – „Dzień u Pana, tysiąc lat”. Jedyny sąd – próba – od zmartwychwstania naszego Pana dotyczył Kościoła, by rozstrzygnąć kwestię życia lub śmierci. Kościół, jako Duchowy Izrael, miał pod każdym względem znaczną przewagę nad resztą ludzkości, ponieważ podczas Wieku Ewangelii klasa ta „według postanowienia Bożego powołana jest” – aby bardziej niż zwycięzcy mogli być współdziedzicami z Jezusem w Jego przyszłym dziele sądzenia świata – 2 Piotra 3:7,8; 1 Kor. 6:2.
EWANGELIA DLA POGAN
Korneliusz i jego bogobojni towarzysze czekali na taką właśnie wieść o Boskiej łasce. Gdy te słowa padły z ust apostoła, szybko i z ochotą znalazły miejsce w sercach słuchaczy, którzy w tym czasie uznali Jezusa z taką samą pełnią oceny jak sam Św. Piotr. W ten sposób ich stan serc był prawy przed Bogiem i stosowny, by apostoł mógł powiedzieć im: „Teraz, bracia, waszym właściwym postępowaniem będzie ochrzczenie się w Jezusa przez chrzest wodny, symbolizujący wasze zupełne poświęcenie się, aby być umarłymi z Nim, jako Jego wierni naśladowcy”.
Jednak możemy być pewni, że Św. Piotr nie był gotowy na taki krok. Był zaskoczony, że Bóg chciał, aby poganie w ogóle dowiedzieli się o wspaniałych korzyściach zbawienia w Jezusie, co samo w sobie byłoby błogosławieństwem. Nie był on jeszcze przygotowany na to, by oczekiwać, że poganie zostaną przyjęci przez Pana na tych samych warunkach i z takim samym zamanifestowaniem łaski Bożej jak Żydzi. Aby uzupełnić ten jego brak wiedzy w tej kwestii – i również jako lekcja dla niego – Duch Święty dany był Korneliuszowi i osobom mu towarzyszącym bez nałożenia rąk – w ten sam sposób, jak nastąpiło to w przypadku zgromadzenia w Jerozolimie w dniu Pięćdziesiątnicy.
Św. Piotr szybko nauczył się tej lekcji i niewątpliwie jego łatwość uczenia się była w znacznej mierze wynikiem jego pokory i szczerości serca, pełni jego poświęcenia dla Pana oraz pragnienia, by wykonał się każdy szczegół Bożej woli. Apostoł i towarzyszące mu osoby z Joppy – „ci, którzy byli z obrzezania” – byli zdumieni tą Bożą przychylnością dla pogan. Nie byli jednak zazdrośni. Z radością powitali jako oczyszczonych, jako braci wszystkich, których Pan wskazał jako przyjętych do społeczności z Nim.
W rezultacie tego wylania Ducha miało miejsce wielkie zebranie świadectw. Zapis podaje, że „wielbili Boga”, chwaląc Go i ciesząc się z przyjęcia ich itd. Wtedy Św. Piotr zwrócił ich uwagę na symboliczny chrzest i stosowność jego przestrzegania. Nie mamy podane, jakich użył argumentów w tej sprawie. Być może wyjaśnił, że w ten sposób publicznie symbolizując swoje poświęcenie się Panu, wzmocnią swoją wiarę oraz wzmocni ich determinację, by żyć i umrzeć z Panem. Możliwe też, że pokazał im piękne znaczenie chrztu wodnego jako symbolu śmierci i pogrzebania z Chrystusem i zmartwychwstania do nowości życia w obecnym czasie oraz nowego życia w doskonałych ciałach podczas drugiego przyjścia naszego Pana.
Następnie Apostoł poprosił o wyrażenie swego zdania przez obecnych – szczególnie tych, którzy przyszli z nim z Joppy – by dowiedzieć się czy należy brać pod uwagę jakiś sprzeciw, co wymagałoby wykazania, dlaczego ci drodzy bracia nie mieliby dostąpić błogosławieństwa i tego, co Bóg zrządził dla swoich wiernych – nie bacząc na to, że byli poganami z urodzenia. Wierzyli w Boga, dali dowód swego poświęcenia oraz dobrych uczynków nawet jeszcze zanim poznali Pana i Jego chwalebny plan a teraz zostali przyjęci przez Boga, który zamanifestował swe uznanie przez wylanie na nich Ducha Świętego. Nikt nie zgłosił sprzeciwu i Św. Piotr polecił, aby zostali oni ochrzczeni w imię naszego Pana. Został on posłany, by ich pouczyć i wykonał swe Poselstwo bez słowa wahania.
====================
::R5882 : strona 105::
ZMARTWYCHWSTAŁY CHRYSTUS
– 23 KWIETNIA – 1 KORYNTIAN 15:1-28 –
BLIŹNIACZE DOKTRYNY OKUP I RESTYTUCJA – ZMARTWYCHWSTANIE JEZUSA POTWIERDZONE PRZEZ WIELE NIEOMYLNYCH DOWODÓW – DZISIEJSZE BADANIE W NIEPRZEJEDNANYM KONFLIKCIE Z OBECNĄ TEOLOGIĄ – CZAS OBECNOŚCI CHRYSTUSA – DZIEŁO KRÓLESTWA MESJAŃSKIEGO PRZEDSTAWIONE W SKRÓCIE – PODPORZĄDKOWANIE KAŻDEJ PRZECIWNEJ WŁADZY.
„Tymczasem jednak Chrystus został wskrzeszony z martwych i stał się pierwszym plonem tych, którzy zasnęli” – w. 20, UBG [1 Kor. 15:20].
DZISIEJSZE rozważanie zwraca uwagę na wielkie znaczenie nauki o Zmartwychwstaniu, przedstawiając ją jako bliźniaczą inną wielką doktrynę, którą Apostoł przedstawia, „Najpierw bowiem” – „Chrystus UMARŁ ZA NASZE GRZECHY, zgodnie z Pismem”. Z tą podstawową doktryną Okupu, doktryna o zmartwychwstaniu jest powiązana jak skutek z przyczyną.
Nauka ta jest tak ważna w ocenie natchnionego Apostoła, że stanowczo oświadcza, iż jeśli nie jest prawdziwa, to nie ma dla nikogo nadziei poza obecnym życiem, dlatego daremne jest głoszenie Ewangelii, a ci, którzy ją głoszą, są fałszywymi świadkami, a wiara chrześcijan jest próżna i ich nadzieja zwodnicza. Co więcej, przekonuje, że ich ofiarowane życie, w obliczu zmartwychwstania i ich nagrody, jedynie pozbawia ich tej małej radości i korzyści, jaką mogą mieć w obecnym życiu, będąc wszystkim, co kiedykolwiek mieli. To ci, którzy zasnęli w Chrystusie, zginęli – jeśli Chrystus nie zmartwychwstał.
Taki byłby nasz smutny los, gdyby nie było zmartwychwstania. Jeśli to, za co umarł Chrystus, nie jest nam zagwarantowane, że zostanie zrealizowane we właściwym czasie, jesteśmy jeszcze w naszych grzechach i pod karą śmierci bez jednego promyka nadziei. Co więcej, jeśli nie ma zmartwychwstania, chociaż nasz Pan Jezus Chrystus umarł, aby go zapewnić, to Bóg nie wypełnia swojej części umowy.
Chociaż wersety 12-19 [1 Kor. 15:12-19] omawiają znaczenie bliźniaczej doktryny okupu, czyli zmartwychwstania, to wersety 20-26 [1 Kor. 15:20-26] podkreślają, że jest ona prawdą. Zmartwychwstanie Chrystusa, poświadczone wieloma nieomylnymi dowodami (wersety 5-8 [1 Kor. 15:5-8]; Dz. Ap. 1:3), jest gwarancją, że ci, których On odkupił Swoją drogocenną krwią, będą mieli nie tylko przebudzenie ze śmierci, ale także możliwość osiągnięcia całkowitego zmartwychwstania do wszystkich błogosławieństw i łask utraconych podczas upadku Adamowego. To jest zapewnienie, które Bóg dał wszystkim ludziom, że okup za grzechy całego świata złożony na Golgocie był możliwy do przyjęcia, czyli w pełni zaspakaja roszczenia sprawiedliwości wobec rodu ludzkiego, aby teraz mógł być sprawiedliwy, a jednak usprawiedliwiający wszystkich, którzy wierzą w Jezusa – Dz. Ap. 17:31; Rzym. 3:26.
::R5882 : strona 106::
Niech chrześcijanie zauważą to, co znajduje się w wersecie 20 [1 Kor. 15:20], a co różne wyznania chrześcijaństwa ignorują i co jest w bezpośredniej sprzeczności z ich naukami; mianowicie, że zmartwychwstały Chrystus był „pierwszym plonem tych, którzy zasnęli”, czyli, że nasz Pan jako pierwszy doświadczył zmartwychwstania w całym znaczeniu tego słowa i jako pierwszy doświadczył zmartwychwstania do doskonałości i życia wiecznego. Prawdą jest, że niektórzy przed Nim byli chwilowo obudzeni, ale ponownie umarli tak jak Łazarz lub córka Jaira, syn wdowy z Nain, syn Sunamitki itd. Jednak to była tylko częściowa ilustracja zmartwychwstania, aby zapewnić ludzi o Boskiej Mocy, która dokona tego w pełni w Boskim słusznym czasie.
LOGIKA PISM
Zwróćcie uwagę na logikę tych faktów: Jeśli Chrystus jako pierwszy został wskrzeszony z martwych, to nikt nie został wskrzeszony przed Nim, a jeśli, jak pokazano w poprzednich wersetach, ci, którzy zasnęli w Chrystusie, zginęli, chyba że zostaną przywróceni do życia przez zmartwychwstanie; a jeśli ci, którzy umierają w Chrystusie, „zasnęli w Jezusie” aż do Jego Drugiego Przyjścia, to jasne jest, że żaden z nich nie poszedł do nieba po śmierci. Umarli, spali w Jezusie, odpoczywali w nadziei; i muszą tak pozostać aż do czasu wyznaczonego na ich zmartwychwstanie − podczas wtórego przyjścia Chrystusa, kiedy „[…] i tych, którzy zasnęli w Jezusie, przywiedzie z nim” − 1 Tes. 4:14; Jana 5:28,29.
„Albowiemci Dawid nie wstąpił do nieba”. Daniel musi czekać i pozostać w losie swoim „aż do skończenia dni”. Abraham musi poczekać, aby posiąść Ziemię Obiecaną, tę, której nigdy jeszcze nie posiadał, aby postawić na niej stopę. Hiob musi czekać, aż gniew tego „złego dnia” minie. Św. Paweł, a wraz z nim wszyscy ci, którzy miłują przyjście Pana, muszą czekać, aż nadejdzie czas, kiedy otrzymają stosowną nagrodę za ich wierność – Dz. Ap. 2:34; Dan. 12:13; Dz. Ap. 7:5; Ijoba 14:12-15,21; 2 Tym. 4:8.
Całe to nauczanie Pisma Świętego jest w doskonałej harmonii. Ale jest w niemożliwym do pogodzenia konflikcie z obecną teologią tak zwanego chrześcijaństwa, w którego teoriach, logicznie rozważanych, nie ma miejsca na doktrynę zmartwychwstania. Jeśli człowiek po śmierci idzie do Nieba i cieszy się, że „zrzuci tę śmiertelną powłokę”, którą niektórzy nazywają więzieniem, chociaż je miłuje, dba o nie i pozostaje w nim tak długo, jak to możliwe, to dlaczego w imię rozsądku miałby mieć nadzieję na ponowne połączenie ze swoim ciałem? Całe to rozważanie jest nielogiczne, niebiblijne, nie do obrony.
Werset 21 [1 Kor. 15:21] bardzo sprzeciwia się obecnej teologii. On oświadcza, że skoro przez człowieka przyszła śmierć, przez człowieka, czyli przez „Człowieka Chrystusa Jezusa, który dał samego siebie na okup za wszystkich” – przyjdzie też zmartwychwstanie umarłych. Obecna teologia mówi, że nasze odkupienie jest zapewnione przez ofiarę Boga, a nie człowieka. Jednak Pismo Święte bardzo wyraźnie wskazuje na dokładny ekwiwalent, czyli ludzkie zastępstwo ludzkiej głowy naszego rodu, którego odkupienie zabezpiecza jego potomstwo, na dokładnie tej samej zasadzie, na której jego upadek i potępienie pociągnęły za sobą grzech i śmierć – 1 Tym. 2:5,6; Jana 1:14.
PORZĄDEK ZMARTWYCHWSTANIA
W konsekwencji ofiary z Siebie, czyli Jego ciała, Jego człowieczeństwa, nasz Pan został bardzo wywyższony, aż do Boskiej natury. To po swoim zmartwychwstaniu powiedział: „Dana jest mi wszelka moc na niebie i na ziemi”. Kiedy „Człowiek Chrystus Jezus” oddał swoje człowieczeństwo, oddał je na zawsze. W konsekwencji, kiedy został wzbudzony z martwych, Jego istnienie pojawiło się w nowej naturze, aby obfita moc Boskiej natury, która Mu została dana, mogła być wykorzystana w prawdziwym odzyskiwaniu z grzechu i śmierci tych, których legalnie uratował przez swoją własną śmierć – Filip. 2:8-11; Mat. 28:18; Jana 6:51.
Wersety 22,23 [1 Kor. 15:22,23] pokazują, że wszyscy, którzy należą do Chrystusa, czyli przez wiarę w Jego ofiarę, otrzymują dobrodziejstwa przez Jego śmierć w pełnym zmartwychwstaniu do doskonałości życia utraconego w Edenie. Pierwszym „Chrystusem pierwiastkiem”, będzie Jezus Głowa i Kościół Jego Ciało – „Pierwsze Zmartwychwstanie” (Obj. 20:6). Następnie zmartwychwstaną wszyscy, którzy są Chrystusowi podczas Jego obecności, czyli grecka parousia, obecność – nie przyjście. Czas Jego obecności to całe tysiąc lat Jego panowania. W tym okresie „[…] wszyscy, co są w grobach [dobrzy i źli, sprawiedliwi i niesprawiedliwi] usłyszą głos jego; I pójdą ci, którzy dobrze czynili, na powstanie żywota, ale ci, którzy źle czynili, na powstanie sądu” – grecki krisis, sąd, a nie potępienie – Jana. 5:28,29.
Pierwsza klasa jest natychmiast nagrodzona pełnym zmartwychwstaniem i dlatego otrzymuje ludzką doskonałość, podczas gdy ta druga klasa budzi się na sąd, czyli na próbę do życia wiecznego. Osiągnięcie tego będzie ich przywilejem, jeśli staną się własnością Chrystusa, całkowicie poddając się Jego dyscyplinie i kontroli. W przeciwnym razie ich próba zostanie skrócona do stu lat i umrą drugą śmiercią, z której nie ma powrotu – Iz. 65:20.
Nikt poza Chrystusem nie zostanie ożywiony, w pełni zmartwychwstały, chociaż wszyscy doświadczą przebudzenia ze śmierci, które jest pierwszym krokiem w procesie zmartwychwstania i próbą udowodnienia swojej godności lub niegodności, aby w pełni zmartwychwstać, to będzie prawdziwa doskonałość i życie wieczne. „Kto ma Syna, ma żywot; kto nie ma Syna Bożego, nie ma żywota”. „Kto wierzy w Syna, ma żywot wieczny; ale kto nie wierzy Synowi, nie ogląda żywota, lecz gniew Boży zostaje nad nim” – 1 Jana 5:12; Jana 3:36.
DZIEŁO KRÓLESTWA MESJAŃSKIEGO
Wersety 24,25 [1 Kor.15:24,25] zapewniają nas o zwycięstwie Chrystusa i pokazują, na czym to zwycięstwo będzie polegać, czyli na całkowitym podporządkowaniu każdej przeciwnej mocy i władzy oraz położeniu wszystkich wrogów pod Jego stopy, bez względu na to, czy ci wrogowie to złe warunki, złe zasady, złe moce lub złe osoby. On usunie wszelkie złe warunki, pozwalając, aby nastał wpierw wielki czas ucisku, a następnie spowoduje, że nastąpią doskonałe warunki (Dan. 12:1). On na zawsze usunie złe zasady, zalewając świat Swoim światłem i prawdą oraz skutecznie odnawiając właściwego ducha w sercach wszystkich chętnych i posłusznych. On całkowicie przezwycięży wszelkie przeciwstawne moce, korzystając ze Swojej własnej Wszechmocnej Mocy w celu ich całkowitego i ostatecznego obalenia. On zniszczy każdą przeciwną jednostkę przez odcięcie jej we Wtórej Śmierci, z której nie będzie powrotu.
„Bo on musi królować, póki by nie położył wszystkich nieprzyjaciół pod nogi jego”. Czas tego panowania jest ograniczony do tysiąca lat (Obj. 20:6). Po upływie tego okresu wszyscy sprzeciwiający się sprawiedliwości i Diabeł, który ich zwiódł i prowadził, mają być wrzuceni do Jeziora Ognia, które jest wtórą śmiercią (Obj. 20:7-15.) „A ostatni nieprzyjaciel, który będzie zniszczony, jest śmierć”. To nie jest śmierć wtóra, w którą wrzuceni zostali przeciwnicy Boga, inaczej język byłby sprzeczny. Jest to śmierć Adamowa, którą Chrystus przyszedł zniszczyć, wyzwalając wszystkich jej poddanych. Wykonanie tego dzieła będzie wymagało całego Mesjańskiego Panowania, czyli tysiąca lat.
—————
„Chwalmy bracia Króla nieba
Niechaj leci głos przed Tron
Hymn dziękczynny wznieść Mu trzeba
Bo nas wszystkich zbawił On!”
====================
::R5879 : strona 107::
CENA OKUPU I JEJ ZASTOSOWANIE
DOKTRYNA OKUPU jest centralnym punktem Boskiego Planu Zbawienia – jest jak piasta, z której niczym szprychy wszystkie inne doktryny promieniują do obwodu Planu. Mamy nadzieję, że odpowiedzi zamieszczone poniżej okażą się pouczające i pomocne.
Pytanie 1 – Proszę o krótką definicję słowa OKUP.
Odpowiedź – Okup to suma zapłacona za uwolnienie danej osoby lub zabranej czy przetrzymywanej własności.
Pytanie 2 – Proszę o krótką definicję słowa ZASŁUGA.
Odpowiedź – Zasługa, to: (1) coś, co zasługuje na uznanie, nagrodę lub poszanowanie; (2) wartość, nagroda lub wynagrodzenie, zasłużone lub otrzymane, jak na przykład w szkole.
Pytanie 3 – Proszę o krótką definicję PRAWNEGO PRZEDŁOŻENIA.
Odpowiedź – Prawne przedłożenie oznacza, że walutę, czyli pieniądze uznane przez prawo, dłużnik oferuje na spłatę długu, co wymaga także przyjęcia przez kredytodawcę. Innymi słowy to, co rząd lub prawo uzna jako środek wymiany.
Pytanie 4 – Jakie jest znaczenie wyrażeń SPŁACIĆ oraz SPŁACONY?
Odpowiedź – Spłacić znaczy pozbyć się długu, dać odpowiednią wartość, wypełnić. Spłacony oznacza, że taki dług został oddany, załatwiony i że odpowiednia cena została już złożona.
Pytanie 5 – Proszę dać krótką definicję pojęcia DEPOZYT.
Odpowiedź – Depozyt to coś, co zostało złożone w depozycie, czyli powierzone drugiej osobie.
Pytanie 6 – Jaka jest różnica w znaczeniu wyrażeń: ZAPŁACONY, ZASTOSOWANY i złożony w DEPOZYT?
Odpowiedź – Jest pewna różnica w znaczeniu tych wyrażeń. Gdy jest użyte określenie zapłacono, to znaczy, że pewne wymagania zostały zaspokojone; gdy użyto słowa zastosowano, oznacza to, że pewne finansowe zobowiązania zostały załatwione, bezpośrednio lub pośrednio. Gdy natomiast użyto pojęcia depozyt, to znaczy, że zostało polecone czyjejś opiece coś, co jeszcze nie zostało zastosowane albo przypisane.
Pytanie 7 – Proszę krótko zdefiniować termin OFIARA ZA GRZECH.
Odpowiedź – Termin Ofiara za Grzech oznacza, że została złożona ofiara na rachunek grzechu, jako wyrównanie [rozliczenie] grzechu, jako zadośćuczynienie za grzech.
Pytanie 8 – Co rozumie się pod określeniem ZASŁUGA JEZUSA CHRYSTUSA?
Odpowiedź – O zasługach Jezusa Chrystusa możemy mówić z różnych punktów zapatrywania. Na przykład, zasługą było, że stał się człowiekiem Jezusem, w tym sensie, że wykazał swoją wierność względem Boga oraz posłuszeństwo względem Boskiego planu. Możemy także mówić o Jego zasłudze jako człowieka, że dobrowolnie wyzbył się tego, co posiadał, co było słuszne, sprawiedliwe i prawe. Lecz gdy mówimy o zasługach Jezusa Chrystusa odnośnie tego, że uczynił pojednanie za grzech świata, wtedy mamy na myśli zupełnie inną rzecz, a mianowicie, że między Jezusem Chrystusem a Ojcem Niebieskim została zawarta umowa, na mocy której nasz Pan miał się stać człowiekiem, a następnie to człowieczeństwo oddać, godząc się, by Jego życie było od Niego odjęte i okazując przez to posłuszeństwo i wierność względem woli Ojca aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Gdy mówimy o zasługach Jezusa Chrystusa, to mamy na myśli, że na podstawie zasługi, jaką posiadał, a którą Ojciec Niebieski uznał, gdy Go wzbudził od umarłych, Pan nasz został nagrodzony; nie tylko przywrócony do poziomu duchowego, ale “nader wywyższony” do boskiej natury. Zatem ta zasługa, którą Bóg wynagrodził, pozostawiła Mu pewną część błogosławieństw,
::R5880 : strona 107::
których teraz może udzielać innym, mianowicie Jego prawo do życia ludzkiego, którego nie utracił przez grzech ani w żaden inny sposób. Biblia nas informuje, że to prawo do życia ludzkiego, o którym mówimy jako o zasłudze Jezusa Chrystusa, zostanie zgodnie z Boskim planem ostatecznie zastosowane przez Pana Jezusa Chrystusa – w pełnej harmonii z Ojcowskim planem – za „[…] grzechy wszystkiego świata” (1 Jana 2:2) – za grzech Adama i całego gatunku, który w nim umarł. Zasługa ta należy już do naszego Pana i jest do Jego dyspozycji we właściwym czasie postanowionym przez Ojca.
Pytanie 9 – Proszę o krótką definicję słowa POJEDNANIE.
Odpowiedź – Słowo Pojednanie oznacza pogodzenie, przyprowadzenie do zgody osób lub rzeczy, które przedtem nie pozostawały ze sobą w zupełnej zgodzie. Stosując to do rodzaju ludzkiego, oznaczałoby to, że Adam oraz cały jego rodzaj był nieposłuszny Boskim rozporządzeniom i znalazł się w Bożej niełasce i potępieniu i że to potępienie ma być zgodnie z Boskim postanowieniem usunięte, a rodzaj ludzki ma być przyprowadzony z powrotem do zupełnej harmonii z Bogiem i ma być z Nim pojednany, jeżeli tego zechce i przyjmie Boskie warunki. Rozporządzenie, na mocy którego ma to być przeprowadzone, nazywamy dziełem pojednania, a dzieło to zostało rozpoczęte przez Pana naszego Jezusa Chrystusa przy Jego pierwszym przyjściu i postępuje dalej, aż zostanie ukończone podczas wtórej obecności. Słowem, dzieło pojednania w najpełniejszym sensie rozpoczęło się od Kościoła i nie zostanie ukończone, dopóki jego postanowienia nie obejmą wszystkich członków rodzaju ludzkiego, przyprowadzając wszystkich chętnych i posłusznych do pełnej harmonii z Bogiem.
Pytanie 10 – Czy jakiś doskonały człowiek mógłby zapłacić cenę okupową?
Odpowiedź – Nie! Doskonały człowiek nie mógłby złożyć okupu inaczej niż na podstawie Boskiego zarządzenia, umowy, czyli porozumienia z Bogiem. Gdyby na przykład znalazł się doskonały człowiek na świecie, to jednak nie mógłby stać się odkupicielem ojca Adama, chyba że zostałby tak uprzywilejowany przez Boskie zarządzenie. Sąd Boży musiałby zadecydować, czy jeden człowiek mógłby zastąpić drugiego. W przypadku Pana naszego Jezusa Chrystusa, to z rozporządzenia Bożego okazał się On odpowiednią osobą, by jako doskonały człowiek stać się ceną okupową, a wówczas, realizując Boski program, dał samego siebie i na mocy tegoż rozporządzenia został przyjęty.
Pytanie 11 – W jaki sposób została zapewniona cena okupowa?
Odpowiedź – Bóg sam zapewnił Okup, który „gładzi grzechy świata”. Jedynie z upoważnienia Bożego odkupienie człowieka mogło stać się możliwe.
Pytanie 12 – Gdzie została zapewniona cena okupowa?
Odpowiedź – W Boskim planie cena okupowa została zapewniona od założenia świata, ponieważ Pismo Święte zapewnia nas, że nasz Pan Jezus Chrystus był zgodnie z Boskim zamysłem Barankiem Bożym, zabitym od założenia świata (Obj. 13:8). W innym znaczeniu cena okupowa została zapewniona, gdy została zawarta umowa między Ojcem Niebieskim a Jego chwalebnym Logosem. Z tego punktu widzenia okup nie został zapewniony, dopóki Logos nie stał się ciałem i nie doszedł do zupełnego wieku doskonałego człowieka w trzydziestym roku życia.
Dopiero wtedy było możliwe, by zgodnie z Boskim postanowieniem nasz Pan rozpoczął służbę jako cena okupowa i dał siebie jako cenę okupu. Lecz nie dał samego siebie, by
::R5880 : strona 108::
być ceną okupową, dopóki nie uczynił przymierza z Bogiem, które zostało okazane przez chrzest, jako znak zupełnego ofiarowania życia aż na śmierć. Jednak to nie był jeszcze koniec, ponieważ były z tym związane pewne warunki. Chociaż Jezus oddał tam swoją wolę i został uznany przez Ojca, to jednak miał On ją nadal w swoim posiadaniu, aby dzień po dniu i godzina za godziną okazywać swoje zupełne poddaństwo. Jego ofiara została dopełniona wówczas, gdy umierając na krzyżu, rzekł: „Wykonało się!”. Wtedy zakończył składanie ceny okupu, co oznacza, że cena okupowa została w pełni zapewniona. Musimy jednak rozumieć różnicę między zapewnieniem ceny okupowej a daniem lub zastosowaniem, czyli przekazaniem jej. Okup został zapewniony w czasie, gdy Jezus umarł, lecz jeszcze nie był dany w tym znaczeniu, żeby rodzaj ludzki mógł z niego skorzystać i zostać wyswobodzony od śmierci.
Pytanie 13 – Kto zapewnił cenę okupową?
Odpowiedź – Najpierw sam Pan Bóg przez swoje własne postanowienie; bez tego okup nie byłby możliwy. Następnie Jezus, przez to, że dał samego siebie; miał zupełną wolność odnośnie swego ofiarowania się. Nie był do tego zmuszony.
Pytanie 14 – Gdzie w typie ofiara za grzech się zaczyna i gdzie się kończy?
Odpowiedź – Zwierzę przeznaczone na ofiarę za grzech było wybierane i przyprowadzane z tym przeznaczeniem do drzwi namiotu, lecz stawało się ofiarą za grzech w momencie, gdy Najwyższy Kapłan kładł na nie swoje ręce i je zabijał. Ofiara za grzech w typie składała się z dwóch części – cielca i kozła. Zabicie cielca nie kończyło ofiary za grzech, ponieważ w Boskim planie i postanowieniu Najwyższy Kapłan Jezus miał ofiarować dwie ofiary: zarówno kozła Pańskiego, jak i antytypicznego cielca. W typie kozioł reprezentuje naśladowców Jezusa, zaś cielec wyobraża samego Jezusa. Dlatego w typie ofiara za grzech nie była skończona, dopóki kozioł ofiary za grzech nie został zabity. W ten sposób ofiara za grzech była skończona w znaczeniu składania ofiar. Nie było więcej składania ofiar. Lecz wyrażenie ofiara za grzech ma jeszcze szersze znaczenie niż to. W typie zawiera ono także przedstawienie Bogu krwi tych zwierząt, co jest pokazane w tym, że Najwyższy Kapłan najpierw wnosił do Świątnicy Najświętszej krew cielca, a następnie krew kozła Pańskiego i kropił nią ubłagalnię ku wschodowi. Gdy to zrobiono, ofiara za grzech była zakończona.
Pytanie 15 – Gdzie w antytypie rozpoczęła się ofiara za grzech?
Odpowiedź – W antytypie ofiara za grzech zaczęła się, gdy Jezus ofiarował samego siebie w Jordanie, według postanowienia i umowy uczynionej przedtem z Ojcem. Tam, zgodnie ze stwierdzeniem apostoła, nasz Pan wydał samego siebie, oddał się, by stać się ofiarą za grzech. Nasz Pan prowadzi to dzieło przez cały Wiek Ewangelii, ofiarowując tych, którzy przyjmują Jego zasługę i którzy dobrowolnie stają się Jego naśladowcami, oddając Mu swoją wolę. Wtedy On ofiaruje ich jako część swojej własnej ofiary.
Gdy Jezus dokończył składania swojej osobistej ofiary, wstąpił na wysokość, aby tam przedstawić Niebieskiemu Ojcu swą ofiarniczą zasługę za klasę Kościoła, jak to było symbolicznie pokazane w typie przez pokropienie krwi cielca w Świątnicy Najświętszej Przybytku za Najwyższego Kapłana i jego dom. Ostatecznie dokończy On dzieła ofiarowania, gdy ostatni członek Ciała Chrystusowego skosztuje śmierci i przejdzie poza zasłonę. Wtedy Najwyższemu Kapłanowi pozostanie dokończenie tej usługi poprzez złożenie ofiary za grzech „za cały lud”, przez przedstawienie Bogu zasługi „lepszych ofiar”, chociaż rzeczywista zasługa jest w samym tylko Jezusie.
Pytanie 16 – Czy Okup był zapłacony na Kalwarii?
Odpowiedź – Ten punkt był już omawiany powyżej i zostało wykazane, że okup był złożony na Kalwarii, a następnie oddany w ręce sprawiedliwości, lecz nie został zapłacony w tym sensie, że umowa nie została jeszcze wykonana – to zostało zachowane na przyszłość. Okup został złożony na krzyżu, gdy Jezus zawołał: „Ojcze, w ręce Twoje polecam ducha mego!” – moje życie! Tym sposobem, że tak to wyrazimy, Jezus złożył w depozycie cenę okupową, lecz jeszcze jej ostatecznie nie zastosował.
Pytanie 17 – Czy Okup był zapłacony, gdy Jezus wstąpił do Nieba?
Odpowiedź – Nie! Przyczyna tego została już wykazana.
Pytanie 18 – Czy Okup został już zapłacony?
Odpowiedź – Nie! Z przyczyn wyżej wskazanych, lecz możemy do tego dodać, że cena okupowa nie zostanie zupełnie zapłacona, dopóki cały Kościół nie będzie uwielbiony i połączony ze swym Panem. Wtedy okup zostanie zapłacony za cały rodzaj ludzki, zapewniając uwolnienie całego świata od śmierci i zdjęcie przekleństwa Adamowego.
Pytanie 19 – Co Jezus uczynił z ceną okupową, gdy wstąpił do Nieba?
Odpowiedź – Już wcześniej złożył ją w ręce sprawiedliwości jako depozyt. Ludzkie prawo do życia, jako cena, jest wciąż w Jego posiadaniu. Następnym krokiem było wpisanie go do hipoteki przez przypisanie pewnej części Jego Kościołowi, jeszcze nierozwiniętemu.
Pytanie 20 – Czy Jezus zaspokoił Sprawiedliwość, gdy wstąpił do Nieba?
Odpowiedź – Sprawiedliwość jest zawsze zaspokojona. Sprawiedliwość nigdy nie ustąpi, dopóki nie otrzyma odpowiedniego ekwiwalentu. Na przykład wymagania sprawiedliwości były spełnione, kiedy Adam został skazany na śmierć za swoje przestępstwo. Wymagania sprawiedliwości były przez cały czas spełnione, gdy traktowały Adama i jego ród jako odpowiedzialnych za ten grzech. Sprawiedliwość i teraz jest zadowolona, pozwalając Kościołowi przejść przez obecne warunki, ponieważ depozyt jaki jest w rękach Sprawiedliwości, zupełnie odpowiada potrzebom Kościoła, a nawet więcej. Sprawiedliwość nie będzie zadowolona z uwolnienia ludzkości, dopóki cena Okupu nie zostanie w pełni zapłacona i złożona w ręce Sprawiedliwości. Nastąpi to dopiero po skompletowaniu i uwielbieniu Kościoła.
Pytanie 21 – Kiedy i w jaki sposób zaspokojona jest Sprawiedliwość?
Odpowiedź – Tą kwestię omówiliśmy w odpowiedzi na pytanie dwudzieste.
::R5881 : strona 108::
Pytanie 22 – W jaki sposób ktoś może mieć udział w ofierze wraz z Chrystusem, jeśli Sprawiedliwość nie jest zupełnie zaspokojona przez Jezusa Chrystusa, gdy wstąpił On do Nieba?
Odpowiedź – Jak zostało to wyjaśniane w odpowiedzi na pytanie dwudzieste, zasługa złożona w Depozycie była wystarczająca, aby zadośćuczynić za grzechy całego świata. Z uwagi na ten Depozyt, Sprawiedliwości zupełnie wystarczyło, aby ludzie, którzy zawarli specjalne przymierze z Bogiem, przez Pana Jezusa Chrystusa, byli wolni, dlatego, że zawarli Przymierze Ofiary.
Pytanie 23 – Co jest pierwsze: Usprawiedliwienie czy Poświęcenie i dlaczego?
Odpowiedź – To zależy od znaczenia słowa poświęcenie. Biblia rozpatruje poświęcenie na dwa różne sposoby. Po pierwsze, poświęcenie osobiste; po drugie, nadanie temu poświęceniu ważności przez Jezusa Chrystusa i przyjęcie go przez Ojca. Poświęcenie się danej osoby, by czynić Pańską wolę, czyli zupełne poddanie swojej własnej woli, przedstawione
::R5881 : strona 109::
przez przywiązanie kozła do drzwi Przybytku, poprzedza usprawiedliwienie. Jednak potrzebny jest jeszcze stopień następny, mianowicie, żeby nasz Pan Jezus Chrystus stał się Orędownikiem dla tych, którzy pragną zostać członkami Królewskiego Kapłaństwa, zanim będą mogli zostać przyjęci przez Ojca. Stąd też ich usprawiedliwienie przez Pana Jezusa Chrystusa, który przypisuje im Swoją zasługę, następuje po ich poświęceniu się i zraz potem ma miejsce akt poświęcenia ich przez Ojca Niebiańskiego, w tym znaczeniu, że On przyjmuje ich za poświęconych i udziela im wszelkich praw i przywilejów zawartych w zarządzeniu tego przymierza.
Pytanie 24 – Co jest przypisywane temu, kto jest usprawiedliwiony z wiary: Zasługa, czy Sprawiedliwość?
Odpowiedź – Tutaj musimy wyjaśnić wyrażenie „usprawiedliwiony z wiary”, ponieważ w Biblii to wyrażenie ma dwa różne znaczenia. Czytamy na przykład, że Abraham był usprawiedliwiony przez wiarę, ale na pewno nie tak samo, jak usprawiedliwiony przez wiarę jest Kościół! Abraham został uznany za sprawiedliwego, aby mieć społeczność z Bogiem, aby otrzymać Obietnicę, aby mógł poznać pewne rzeczy, jakie Bóg zamierzał uczynić w przyszłości i aby okazał swoją wierność wobec Boga, zgodnie z Boskimi wymogami. Jednak nie był on usprawiedliwiony, aby żyć wiecznie. Nie był usprawiedliwiony w tym znaczeniu, że był zaproszony, aby złożyć swoje ciało, jako żywa ofiara, aby stać się odkupicielem dla Adama, ani w żaden sposób chwalebną ofiarą za kogoś innego. Nikt nie mógł być, w ten sposób, usprawiedliwiony przez wiarę, aż do śmierci Jezusa, aż po przypisaniu mu Jego zasług, po wstąpieniu na wysokość i ukazaniu się „przed oblicznością Bożą za nami” – Kościołem.
Pytanie 25 – Jeśli Zasługa jest przypisywana, to kto ją przypisuje? Jeśli Sprawiedliwość jest przypisywana, to przez kogo jest ona przypisywana?
Odpowiedź – Nasz Pan Jezus przypisuje Swoją Zasługę Swoim naśladowcom pod warunkiem, że zupełnie poświęcą się ich przymierzu, ale to przypisanie dokonuje się za zupełną zgodą Boskiej Sprawiedliwości i przy jej współpracy – nie inaczej. To przypisanie Zasługi niedoskonałemu, który pragnie być naśladowcą Jezusa, może być określone, jako przypisanie mu Sprawiedliwości ze strony Boskiej Sprawiedliwości, ze strony Ojca Niebiańskiego, jak czytamy: „[…] Bóg jest, który usprawiedliwia” − Rzym. 8:33.
Pytanie 26 – Co oznaczają wyrażenia „prawo do życia” i „prawa życiowe”? Jaka jest różnica między tymi wyrażeniami?
Odpowiedź – Osoba może mieć prawo do życia, pozostając w harmonii z Bogiem, ponieważ Bóg zarządził, że wszystkie Jego inteligentne stworzenia mogą żyć bez końca, jeśli będą żyć w harmonii z Boskim Prawem i jego wymogami. Zatem prawo do życia na początku było przywilejem Ojca Adama. Gdyby nie zgrzeszył, miałby prawo do życia i nie utraciłby tego prawa. Jezus również miał prawo do życia. Miał to prawo, nie tylko zanim przyszedł na świat, ale też, gdy został Człowiekiem Jezusem. Z tego powodu, że miał to prawo, mógł złożyć Swoje życie w ofierze za Adama i jego ród. Po poświęceniu się, poprzez chrzest, Jezus nie miał już więcej prawa, aby żyć jako człowiek, ponieważ zrezygnował z tego prawa do życia. Jednak, jako spłodzony z Ducha Świętego, miał prawo do życia, jako Nowe Stworzenie, chyba że upadłby, naruszając Boskie Prawo, albo łamiąc uczynioną z Bogiem Jego własną umowę lub przymierze. Cały świat otrzyma prawo do życia po Wieku Tysiąclecia, gdy osiągnie doskonałość i zostanie przedstawiony Ojcu, a On ich wtedy przyjmie. Wtedy będą mieli takie samo prawo do życia, jakie miał na początku Ojciec Adam, zanim zgrzeszył.
Wyrażenie „prawa życiowe” możemy używać na różne sposoby. Na przykład, kiedy zastosujemy je do Pana Jezusa Chrystusa, który ma prawa życiowe, możemy powiedzieć, że chociaż poświęcił Swoje życie jako człowiek, tak naprawdę nie uczynił nic, aby stracić to życie. Zgodził się, aby złożyć je w ofierze, choć prawnie należało do Niego, inaczej nie miałby prawa użyć go ponownie dla innych. Zachował to prawo, bo był sprawiedliwy. Dlatego nadal posiadał prawo do ludzkiego życia, którego nie utracił, ale pozwolił, aby było mu odebrane. Nadal ma prawa życiowe, jako człowiek, chociaż teraz nie potrzebuje życia ludzkiego, ani praw życiowych dla Siebie, ponieważ ma On coś o wiele lepszego. Nie może korzystać z dwóch żyć jednocześnie. Ma Boskie prawa życiowe, ale nadal zachowuje Swoje ludzkie prawa życiowe, które może przekazać, jako cenę Okupu, jako pełną rekompensatę za Adama i wszystko, co przez niego zostało utracone.
Pytanie 27 – Co jest ofiarowane przez tego, który jest spłodzony z Ducha do członkostwa w Ciele Chrystusowym?
Odpowiedź – W jednym znaczeniu tego słowa nikt nie czyni żadnej ofiary oprócz Najwyższego Kapłana. To co my czynimy, jest tylko ofiarowaniem naszej woli oraz stawieniem naszych ciał, by mogły one stać się żywą ofiarą, aby wspaniały Najwyższy Kapłan mógł uczynić z nich ofiarę. Łatwo można zauważyć, że samo zabicie zwierzęcia nie jest jego ofiarowaniem. Żydzi zabijali tysiące zwierząt przeznaczonych na pokarm, podobnie jak my czynimy to obecnie, lecz zwierzęta te nie stanowiły ofiary, tylko dlatego, że były zabijane. Żadna ofiara nie może być ofiarowana w inny sposób, jak tylko zgodnie z Boskim zarządzeniem, a On zrządził, aby to kapłan składał ofiary. Według prawa Żydowskiego kapłanem składającym ofiary był Najwyższy Kapłan, inni kapłani byli tylko jego pomocnikami lub zastępowali go po śmierci. Najwyższy Kapłan był typem Jezusa, zatem tylko Jezus jest Jedynym, który może składać antytypiczne ofiary, a naśladowcy Jezusa mogą jedynie przedstawić Mu samych siebie.
To przedstawienie siebie w typie było zobrazowane przez przywiązanie kozła u drzwi Przybytku. Innymi słowy, ta klasa poświęca się, odłącza, poświęca się jako istoty ludzkie. Po tym, jak Jezus uchwycił taką jednostkę, przyjął jej poświęcenie, przypisał jej swoją zasługę i ofiarował ją Ojcu, przyjęcie przez Ojca jest zamanifestowane przez Syna, wielkiego Najwyższego Kapłana, przez spłodzenie z Ducha Świętego. Odtąd taki jest członkiem Ciała Chrystusowego, a jego imię zapisane jest w Barankowej Księdze Żywota, z której nie będzie wymazane, jeżeli zachowa swą wierność.
Pytanie 28 – Wyjaśnij krótko różnicę między Okupem a Ofiarą za grzech.
Odpowiedź – Wyrażenie „ofiara za grzech” szczególnie odnosi się do faktu, że rzecz lub życie (lub życia) jest przedstawiana Bogu jako ofiara z powodu grzechu. Ofiara za grzech sugeruje okup, lecz nie w szczególności, nie formalnie. Jest to ofiara za grzech, ale nie musi oznaczać koniecznie pełnej, zadowalającej ofiary. Jednak fakt, że ofiara za grzech jest przyjemną Bogu, oznaczałby, że dana ofiara była pełną, całkowitą rekompensatą, czyli zadośćuczynieniem. Słowo Okup użyte w Nowym Testamencie, zawiera w sobie nie tylko myśl o ofierze złożonej z powodu czegoś złego, ale dodatkowo precyzuje, że ta ofiara jest zupełnie i dokładnie odpowiednia, gdyż znaczenie słowa Okup w odniesieniu do Jezusa to równoważna cena.
Pytanie 29 – Czy Kościół uczestniczy w Okupie i Ofierze za grzech i dlaczego?
Odpowiedź – Rozważając tę kwestię, musimy spojrzeć na Kościół z dwóch stron. Jeśli pomyślimy o Kościele, który stawia swoje ciała jako żywe ofiary, to powiemy, że oni nie są uczestnikami
::R5881 : strona 110::
w Okupie. Nie posiadają bowiem niczego, co mogliby dać, jako udział w Okupie – oni są niedoskonali. Jeśli spojrzymy na tę kwestię z innego punktu widzenia, że Kościół to istoty duchowe, i jako istoty duchowe są członkami Ciała Chrystusowego, jednością z Tym, który jest ich Głową, wtedy jako członkowie Chrystusa biorą z Nim udział we wszystkim, cokolwiek On czyni, podobnie, jak ręka ma udział z głową, gdyż Biblia, mówiąc o Chrystusie, używa typu ludzkiego ciała. Zasługa, przez którą cena Okupu jest skuteczna u Boga, jest tylko i wyłącznie w Jezusie. To właśnie tej zasługi nie posiadaliśmy, kiedy przedstawialiśmy się w poświęceniu Bogu. Jednak, kiedy Jezus przyjął nas jako uczniów, On przypisał nam Swoją własną zasługę i uczynił nas częścią Swej własnej ofiary. Jednocześnie uczynił nas częścią tego, co będzie dane Bogu za grzechy całego świata, przy końcu obecnego Wieku, gdy Kościół, Jego Ciało, zostanie skompletowany i razem z Nim uwielbiony.
Musimy jednak pamiętać, że staliśmy się martwymi jako ludzie, gdy poddaliśmy naszą wolę i zostaliśmy członkami Ciała Chrystusowego. Ponieważ jesteśmy Nowymi Stworzeniami, stare rzeczy przeminęły, a wszystkie nowymi się stały (2 Kor. 5:17). Powinniśmy również pamiętać, że to nie duchowe Ciało Chrystusa jest składane w ofierze tak jak i duchowa Głowa
::R5882 : strona 110::
nie była ofiarowana. Ofiarą za grzech było ciało. Co więcej, to ciało Jezusa stanowiło Okup – nie nasze ciała. Jednak teraz, kiedy cena Okupu została złożona w ręce Sprawiedliwości, jako depozyt, do którego tytuł własności posiada Jezus, jesteśmy współwłaścicielami Jego własności z powodu naszego stosunku do Niego i naszego zainteresowania wszystkim, co On posiada. W ten sposób Kościół uczestniczy w tej cenie Okupu, ponieważ jako Jego Oblubienica współdziedziczymy z Nim i mamy być połączeni z Nim w udzielaniu światu błogosławieństw wynikających z ceny Okupu.
My nie składamy Ofiary za grzech, tak samo jak nie stanowimy okupienia. Jesteśmy jedynie przyjęci przez Najwyższego Kapłana, a to przyjęcie jest pokazane w ofiarowaniu nas, jako ludzi, przez Niego, po przypisaniu nam Jego zasługi. Ostatecznie będziemy uczestniczyć z Nim, jako Nowe Stworzenia, ale to nie znaczy, że ofiarujemy coś, co należy do Nowego Stworzenia, ale uczestniczymy z Jezusem w ukrzyżowaniu ciała, a wtedy każde Nowe Stworzenie będzie także miało udział z Nim, gdy zasługa zostanie przedstawiona Ojcu.
Pytanie 30 – Jeżeli Jezus zapłaciłby cenę okupową, gdy wstąpił do Nieba, czy mógłby stać się Orędownikiem Kościoła? Jeżeli mógł, to jak?
Odpowiedź – Jeżeli Jezus zapłaciłby i zupełnie rozdysponowałby cenę okupową, gdy wstąpił na wysokość, to gdy tylko zostałaby ona przyjęta, natychmiast zadziałałaby na rzecz Adama i całego jego rodzaju żyjącego wówczas i do tamtej pory. Cały rodzaj znalazłby się ponownie na próbie, indywidualnie, i byłby podatny na śmierć ze względu na swą niedoskonałość, niezdolność poradzenia sobie z tą sytuacją, chyba że Jezus ustanowiłby swoje tysiącletnie Królestwo i zaraz rozpoczął udzielać potrzebnej pomocy przez zaprowadzenie Nowego Przymierza. Lecz co się tyczy Kościoła, to dla niego nie byłoby nic uczynione, nie byłoby możliwości dania Kościołowi niczego szczególnego, ponieważ ci, co są Kościołem, są członkami rodzaju ludzkiego. Okup, będąc zapłaconym, zaspokoiłby wszystkie zobowiązania ludzkości, więc nie pozostawałoby miejsca dla Kościoła, by postąpić z nim inaczej niż z resztą świata. W takim razie Kościół nie potrzebowałby Orędownika i oczywiście nie miałby go.
Pytanie 31 – Kiedy Okup zostanie zupełnie zapłacony i ostatecznie zadysponowany?
Odpowiedź – Okup będzie zupełnie zapłacony i całkowicie zadysponowany, gdy Kościół przejdzie poza zasłonę i gdy wielki Najwyższy Kapłan, Głowa i Ciało (Kościół wtedy będzie uwielbionym Ciałem Najwyższego Kapłana), zapieczętuje Nowe Przymierze i umożliwi jego skuteczne działanie na rzecz Adama i całego rodzaju ludzkiego. Wtedy dokonane będzie Odkupienie, lecz dzieło Pojednania będzie w toku. W to trzeba wliczyć dzieło Tysiąclecia, by wyprowadzić rodzaj ludzki (tych, co zechcą) z grzechu i degradacji i przywieść do pełnego pojednania i harmonii z Bogiem. Lecz cena okupowa musi być w zupełności zapłacona Bogu i przyjęta przez Niego, zanim Nowe Przymierze może wejść w życie i zanim restytucja ludzi może się rozpocząć. Wyprowadzenie człowieka ze stanu śmierci jest częścią dzieła Okupu – Oz. 13:14.
====================
::R5882 : strona 110::
INTERESUJĄCE TEMATY
SILNE ZŁUDZENIA NAKŁANIAJĄCE DO WOJNY
Wydaje się, że wszystkie narody obecnie toczące wojnę są opętane myślą, że czynią to dla Boga i że On prowadzi ich do pewnego i wielkiego zwycięstwa. Cytujemy następujące słowa z The Record of Christian Work: —
„Czołowy niemiecki tygodnik kościelny, Allg. Evang. Luth. Kirchen Zeitung (Allgemeine evangelisch-lutherische Kirchenzeitung – przyp. tłum.), opublikował porównanie doświadczeń narodu niemieckiego, w latach 1914-1915, do męki naszego Pana, które przypomina patologiczne nadużywanie symboli religijnych itp. we francuskiej literaturze dekadenckiej.
„Artykuł rozpoczyna się słowami Kempisa: »Nikt nie odczuwa cierpień Chrystusa tak głęboko, jak ten, kto przeszedł przez podobne cierpienia«. Niemcy są cierpiącym sługą, który musi ponieść grzechy wielu, ponieważ jest bardzo jasne, że my walczymy o przetrwanie prawdziwego chrześcijaństwa. Tak jak wcześniej Izrael był symbolem Chrystusa, tak Niemcy są teraz jego następcą. Z drugiej strony wszystkie postacie tragicznej próby Zbawiciela w dniu śmierci pojawiają się ponownie w obecnym konflikcie światowym. Te symbole są tak oczywiste, że nikt nie może zaprzeczyć ich podobieństwa. Car gra smutną rolę Piłata działającego wbrew wiedzy i sumieniu, wydającego niewinnego w obawie, by nie utracić swojej władzy. Serbia to Barabasz, który popełnił morderstwo. Próżna i lekkomyślna Francja przypomina postać Heroda Antypasa. Autokratyczna, prawosławna Rosja i ateistyczna, republikańska Francja stały się przyjaciółmi, podobnie jak dwaj władcy w czasach Chrystusa. Sanhedryn był aktywnym czynnikiem męki Chrystusa. Ewangeliczna historia wielokrotnie potwierdza, że powodem śmierci Jezusa była zazdrość. A czy jest jakiś lepszy powód, który by pobudzał Anglię do prowadzenia wojny z Niemcami, niż zazdrość?
„Następnie autor rozwodzi się nad charakterystycznymi rysami »angielskiego faryzeizmu, który pilnuje sabatu i w prowadzi fanatyczną działalność misyjną. Władza Sanhedrynu została narzucona Żydom w diasporze, podobnie jak Anglia panuje nad swymi zamorskimi koloniami«. W Stanach Zjednoczonych autor dostrzega »Judasza, wielkiego zdrajcę« i cytuje słowa z Ezech. 22:12: »Podarki biorą w tobie na wylewanie krwi; lichwę i płat bierzesz, a zysku szukasz z uciskiem bliźniego swego, a na mię zapominasz, mówi panujący Pan«. Trzydzieści srebrników zmieniło się w trzydzieści miliardów. Fałszywi świadkowie to »międzynarodowe agencje prasowe i telegraficzne«. Studenci i muzycy, którzy ogrzewali się na niemieckich uniwersytetach oraz konserwatoriach, a teraz zapierają się Niemiec, przedstawiają Piotra. Również wspomniany został biedny, mały Kościół Waldensów, który wcześniej był wspierany przez niemieckich protestantów.
::R5882 : strona 111::
„Autor stara się wyjaśnić, że »pokutujący złodziej, który w ostatnich godzinach odkupił niegodziwą przeszłość dobrym uczynkiem, gdy cierpiał podobny smutek jak Pan, jest symbolem narodu tureckiego, który teraz zawstydza chrześcijańską Europę« – »oprócz Niemców«.
„Opublikowanie tego artykułu drukiem w chrześcijańskim czasopiśmie w okresie najgorszych wydarzeń, na jakie pozwala sobie antychrześcijański turecki fanatyzm, świadczy o znacznej mierze moralnego i intelektualnego odstępstwa od zasad w jakie popada niemieckie chrześcijaństwo. Istnieją inne podobieństwa, niektóre trywialne, w których Sven Hedin porównuje się z setnikiem przy krzyżu. Inne bluźniercze porównanie powiązano z trzema okresami suszy poprzedzających ostatnie żniwa w Niemczech, co zostało przyrównane do słów Chrystusa: »Pragnę«”.
—————
ZAUFANIE DO TURECKICH OBIETNIC
The Sentimental, żydowski tygodnik (Chicago), pisze: „Powrót tureckiego zwierzchnictwa nad Bałkanami w rezultacie wojny należałoby powitać z zadowoleniem. Nie wolno podsycać sentymentalnej miłości wobec własnego narodu w sytuacji, gdy nacjonalizm zagraża pokojowi w Europie i na świecie. Turcja dowiodła, że jest przyjacielem pokoju i ludzkości, a tylko brak tolerancji w chrześcijaństwie oraz zachłanność sąsiednich królestw stawia ją w przeciwnym świetle, jako kogoś »strasznie« innego. Niemieccy wrogowie będą oczywiście twierdzić, że niedawno ogłoszone w Turcji zrównanie praw Żydów zostało zainspirowane przez Niemców i miało na celu dorównanie liberalnym ustępstwom cara. Jednak prawda jest taka, że rząd turecki to nie rząd rosyjski i że nie ma nic pewniejszego niż świętość przyrzeczenia złożonego przez mahometan, podczas gdy sumienie greckiego prawosławia umie sprytnie dowodzić swoich własnych obietnic. Wolimy mieć raczej do czynienia z Turkami niż z jakąkolwiek inną władzą, z wyjątkiem naszego własnego wolnego narodu. Jeśli jednak coś jeszcze jest pewnego, to szczerość cesarza w głoszeniu równych praw dla naszego ludu, podczas gdy obecnie są one im odmawiane. Przyjmując nawet, że ustępstwo to wynika wyłącznie z pewnej etycznej dyplomacji, zarówno w Turcji, jak i w Niemczech, to jednak ruch taki musi nadać rozpędu wzrostowi ducha liberalizmu. Gdy mówić się będzie o pokoju, przeciwnicy równych praw dla naszego ludu uświadomią sobie, że domagając się utrzymania obecnego stanu rzeczy względem swych żydowskich poddanych, działają wbrew zasadom moralnym i oświeconej woli Europy oraz cywilizacji, a w związku z tym będą musieli ustąpić. Jeśli taki będzie skutek obecnej wojny, to cierpienia naszych braci, a również miliony strat wojennych okażą się ofiarami złożonymi na ołtarzu moralnego postępu, który wart jest znacznie więcej”.
====================
::R5882 : strona 111::
INTERESUJĄCE LISTY
DRAMA JAKO PUNKT ZWROTNY ŻYCIA
DROGI PASTORZE RUSSELL: —
Kilka miesięcy temu zaciekawiło nas, co oznacza Fotodrama Stworzenia PASTORA RUSSELLA, którą zobaczyliśmy na plakacie informującym, że ta Drama* odwiedzi nasze miasto. Jedynym sposobem, aby zaspokoić naszą ciekawość, było pójście i obejrzenie. I teraz piszę, aby Ci powiedzieć – niech Bóg Cię błogosławi, że ta pierwsza wizyta na Twojej Dramie była punktem zwrotnym w moim życiu. A w zasadzie powinienem powiedzieć punktem zwrotnym w moim poznaniu Biblii, ponieważ zawsze starałem się postępować prawidłowo i nigdy nie czynić niczego złego.
* Fotodrama Stworzenia była wyświetlana w 4 częściach po 2 godziny każda. Drama była skróconą wersją Fotodramy Stworzenia – przyp. tłum.
Teraz wyraźnie widzę, że Biblia została napisana językiem symbolicznym, który miał być wyjaśniony w „słusznym czasie”. Drogi Pastorze odkąd zacząłem studiować Twoje nauki, wydaje mi się, że prawie mógłbym wygłosić kazanie. To cudowne, jak jasne są Twoje Wykłady Pisma Świętego!
Obejrzeliśmy całą Dramę, a na część III i IV udaliśmy się dwukrotnie. Chętnie zobaczylibyśmy całość raz jeszcze. Jakiś czas po pokazie Dramy odwiedził nas Kolporter i moja matka kupiła sześć tomów Wykładów i zaprenumerowała Strażnicę. Mogę szczerze powiedzieć, że każda wolna chwila, którą mam, jest mądrze spędzona. Uważam, że Twój pogląd na Wielką Piramidę jest doskonały. Z Twoich kazań najbardziej podoba mi się Walka Armagedonu i chętnie nabyłbym większą ilość egzemplarzy, aby je rozdysponować.
Podziwiam jasny sposób, w jaki wyjaśniasz trudny tekst! Gdy sam czytam Biblię, znajduję mnóstwo trudnych wersetów. Szukam wyjaśnień w Twoich Wykładach i kiedy zamykam książkę, dziękuję Ci, że choć jesteś tak daleko, to pomagasz mi, bo inaczej byłbym „zagubiony” w obu znaczeniach tego słowa!
Teraz jednak drogi Pastorze stoję w obliczu problemu, ale jestem przekonany, że mi pomożesz. Jak wiesz, czeka mnie obowiązkowa służba wojskowa. Mam siedemnaście lat, i jeśli konflikt się nie zakończy, zanim ukończę dziewiętnaście lat, czuję, że wolałbym zostać rozstrzelany jako „zdrajca”, niż sprzeciwić się Bożemu przykazaniu. Czy jest jakiś sposób obrony naszych bliskich bez popełniania morderstwa? Jestem bardzo zakłopotany, ale pragnę uczynić to, co jest właściwe. Postąpię zgodnie z Twoją radą, ponieważ jestem dogłębnie przekonany, że Bóg używa Cię do pouczania tych, którzy chcą się uczyć. W nadziei, że nie zająłem Ci zbyt wiele czasu,
pozostaję Twój w Jezusie, TALBOT B. ELSTON – Anglia.
ODPOWIEDŹ
DROGI BRACIE: —
Cieszymy się, gdy dowiadujemy się, że Prawda jest rozpowszechniana w każdym kierunku i że Pan używa wszędzie poświęconych talentów Swoich sług do pieczętowania Swoich świętych na ich czołach – intelektualnie – Obj. 7:1-3.
Cieszymy się, że w pełni zgadzasz się z tym, co ostatnio pisaliśmy w Strażnicy, że poświęcony lud Boży nie może okazywać żadnego zainteresowania wojną. Jeśli moglibyśmy znaleźć jakieś usprawiedliwienie dla przemocy i przelewu krwi, to jedynie w obronie rodziny. Jednak Biblia nie ustanawia praw dla świata, a jedynie dla poświęconego ludu Bożego. Dla nich obowiązujące są słowa i przykład Mistrza, które zdają się nauczać, że chociaż mogą oni powoływać się na wszelką ochronę prawną, zabarykadować swoje domy przed nieprzyjacielem itp., to jednak święci nie powinni być skłonni do odbierania życia innym – nawet w samoobronie. Trzeba jednak powiedzieć, że byłby to bardzo trudny sprawdzian dla prawie wszystkich z nich – WYDAWCA.
ZIARNO ZASIANE NA DOBREJ ZIEMI
DROGI BRACIE RUSSELL: —
Nie możemy już dłużej czekać, aby powiedzieć Ci, jak bardzo jesteśmy zadowoleni i wdzięczni, że mamy zaszczyt zwrócić się do Ciebie w ten sposób. Zrozumieliśmy Prawdę i poświęciliśmy się około trzy miesiące temu. Jesteśmy szczególnie wdzięczni za przyjęcie nas przez naszego drogiego Odkupiciela.
Mieszkając w odosobnionym miejscu, kupiliśmy samochód i zaczęliśmy rozprowadzać Miesięcznik Studentów Biblii wśród rolników w tej okolicy. Wcześniej wydawaliśmy świadectwo, wypożyczaliśmy tomy itp., i wkrótce zaczęliśmy odczuwać narastający sprzeciw. Wysłaliśmy listy o odejściu do pastora kościoła metodystów, który był naszym domem. Następnie wynajęliśmy salę, prosząc jednego z braci z Toronto, aby przemawiał i to uczynił. Zebrało się ponad stu dorosłych, z których dziewięciu podało swoje nazwiska, aby uzyskać więcej literatury.
Jesteśmy szczęśliwi, mogąc poinformować, że jedna droga siostra poznała Prawdę i poświęciła się, jako rezultat naszej pracy. Nie trzeba dodawać, że miejscowi pastorzy są bardzo zawzięci w stosunku do nas. Próbowali na wszelkie sposoby zapobiec opisanemu wyżej spotkaniu. Właściciel sali uczestniczył jednak w spotkaniu, kupił sześć tomów i zapewnia nas, że możemy wynajmować salę, kiedy tylko zechcemy.
Nasz były pastor kontynuuje swoje prześladowania, ale Pan jest z nami, zachowując nas cichymi w duchu. Nie spotkaliśmy żadnego z braci w Prawdzie aż do Twojej ostatniej wizyty w Toronto, kiedy to przejechaliśmy dziewięćdziesiąt mil, aby wysłuchać Twojego kazania. Chętnie przyjmowaliśmy Twoje słowa, ponieważ nasze serca były głodne społeczności z braćmi. Chcielibyśmy, abyś zapisał nasze imiona jako tych, którzy złożyli ślub. Staramy się żyć zgodnie z jego wymogami, uważając go za pomoc, podobnie jak książkę Niebiańska Manna.
Załączamy zamówienie na ulotki do rozprowadzania, a także „dziesięcinę” na rzecz tej dobrej pracy. Bardzo Cię miłujemy, drogi Bracie, jako naszego pastora i modlimy się codziennie, aby Pan nadal błogosławił Twoje wysiłki w Jego sprawie. Będziemy wdzięczni za Twoje modlitwy za nami. Jeśli możesz poświęcić swój czas, aby napisać do nas kilka słów, będziemy za nie bardzo wdzięczni.
Wierny brat i siostra w Chrystusie,
GEO. C. i LAURA M. FORTHERGILL − Ontario.
====================
::R5882 : strona 112::
Klasy Międzynarodowego Stowarzyszenia Studentów Biblii
STUDIA I WYKŁADY PRZEZ CZŁONKÓW STOWARZYSZENIE LUDOWEJ KAZALNICY
====================
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: