::R5758 : strona 263::
ALCHEMIA MIŁOŚCI
Miłość to z naszych nalewanie
W innych puchary,
To codzienne kładzenie się,
I wstawanie,
To pójście ścieżką kamienistą
Każdego dnia,
Aby dla innych wygodną, czystą
Była droga ta.
Nie jest to ślepa miłość i może na świat
Spoglądać innych oczyma.
I nigdy nie spyta: Czy muszę dać?
Zapyta raczej: Czy mogę to poświęcić
I smutek miłość w sercu swym skryje,
By inni śpiewać mogli,
Chce innym ulżyć, choć w trudach żyje,
I skrzydła przypiąć im do nóg.
Czy miłość taka, Bracie,
Obecna jest w twojej duszy?
O! – W święte zmieni się imię twe
Gdy dotrzesz do celu.
====================
— 1 września 1915 r. —
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: