::R5685 : strona 147::
Zwycięstwo Nowego Stworzenia nad ciałem
„Zwlekliście człowieka starego z uczynkami jego, a oblekliście nowego tego, który się odnawia w znajomości podług obrazu tego, który go stworzył” – Kol. 3:9,10
ROZWÓJ jest niezbędny w życiu Nowego Stworzenia. W naszym tekście termin „stary człowiek” odnosi się do ludzkiej woli, która kiedyś dominowała w człowieku. Wszyscy, którzy stali się chrześcijanami w biblijnym znaczeniu tego słowa nie tylko przyjęli Chrystusa i zaufali Mu jako swemu Zbawicielowi, lecz poświęcili swoją starą wolę, swoją starą naturę na śmierć. Od tego momentu stara natura jest odrzucona i nie ma prawa dłużej kontrolować życie takiej jednostki. Jednak ciało „starego człowieka” – cielesny przybytek – wciąż się utrzymuje po pozbyciu się starej woli i przyjęciu nowej. Nowe Stworzenie z nowymi impulsami, nowym celem, używa śmiertelnego ciała jako swego sługi. Nowa wola jest teraz mistrzem.
Nowa wola jest wolą Bożą, innymi słowy jest to chęć czynienia woli Bożej. Nasze poświęcenie jest poświęceniem
::R5686 : strona 147::
się do czynienia woli Boga, stawania się umarłymi dla jakiejkolwiek innej woli, czy to naszej naturalnej woli, czy też woli kogoś innego. To obejmuje oddanie wszystkiego, co posiadamy lub, co mieliśmy nadzieję posiadać jako ludzkie istoty. To oznacza złożenie na ołtarzu wszystkich naszych mocy, zdolności, siły, naszego czasu, portfela i wpływów. Ci, którzy uczynili Przymierze Ofiary z Bogiem są zaliczani do pełnej liczby Wybranych. Tacy, jeśli będą wierni do śmierci, otrzymają nowe ciała w czasie zmartwychwstania.
WIEDZA PODSTAWĄ ROZWOJU
W naszym kontekście Apostoł wyjaśnia jak to odkładanie i wkładanie się odbywa. Taki „nowy człowiek” – Nowe Stworzenie spłodzone z ducha – ma się rozwijać przez działanie zgodnie z wiedzą, którą zdobywa. Mieliśmy już pewną wiedzę przed poświęceniem, bo inaczej nie pomyślelibyśmy o uczynieniu takiego kroku. Najpierw Pan dozwolił, abyśmy otrzymali pewną dozę wiedzy. Następnie, gdy przyjęliśmy warunki i złożyliśmy siebie na ofiarę, zasługa Zbawiciela została nam przypisana, zostaliśmy przyjęci przez Boga i spłodzeni jako Nowe Stworzenia przez Jego Ducha, Jego moc. Dobra praca trwa we wszystkich, którzy spełnili wymagane warunki rozwoju.
Musimy wzrastać w miłości. Apostoł mówi nam, że możemy posiadać całą wiedzę a mimo to być niczym. Sama wiedza nie wystarczy. Jednakże wiedza jest podstawą wiary i posłuszeństwa. Bez wiedzy nie zdołamy niczego osiągnąć. Wiedza pokazuje nam z jednej strony wolę Bożą, a z drugiej samolubstwo, które należy do upadłej ludzkiej natury. Pokazuje nam miłość i wspaniałomyślność, należące do nowej natury. Pokazuje nam Pański charakter – charakter, który mamy naśladować. Mamy się „odnawiać w wiedzy podług obrazu tego, który go stworzył” – stworzył nas jako Nowe Stworzenia.
Jak Św. Paweł mówi innym miejscu, mamy być przekształceni – ukształtowani od nowa. Od początku mamy nową wolę, lecz przekształcenie umysłu wymaga pewnego czasu. Nasz umysł, będąc przyzwyczajony do rozumowania z punktu widzenia ciała, starej natury, potrzebuje dłuższego czasu, zanim całkowicie się odnowi, żeby widzieć rzeczy z Boskiego punktu widzenia. Jednak jedynie przez taki rozwój możemy upodobnić swój charakter do Chrystusowego.
ODNOWIENIE KOŚCIOŁA I ŚWIATA JEST RÓŻNE
Nie tylko mamy mieć nasze umysły odnowione, lecz także nasze ciała mają zostać podporządkowane nowemu umysłowi, naszej nowej woli. Ponieważ nasze ciała są ziemskie i niedoskonałe przez upadek, nie możemy mieć nadziei na zupełne podporządkowanie ich nowemu umysłowi. Zawsze będzie tu konflikt w mniejszym lub większym stopniu. Te pragnienia i popędy skażonego ciała mamy tłumić, traktować jakby były niczym. Tym sposobem będziemy czynić postęp, będąc przekształcanymi dzień po dniu na obraz i podobieństwo naszego Boga i Jego drogiego Syna. Ci, którzy osiągną takie podobieństwo charakteru Mistrza we właściwym czasie otrzymają Boską naturę.
Ta przemiana umysłu przychodzi tylko na tych, którzy są spłodzeni z ducha, to nie przychodzi na świat. Światem Pan będzie się zajmował w nadchodzącym Wieku. Rodzaj ludzki również będzie potrzebował odnowienia, lecz jego odnowa nie będzie dana w taki sposób, jak to zostało udzielone Kościołowi. Świat będzie potrzebował nowego umysłu, musi nauczyć się przezwyciężać wszystkie swoje upadłe skłonności, lecz będzie od świata wymagane porzucenie tylko tego, co jest grzeszne. Jego odnowienie będzie związane z Restytucją, przywróceniem do pierwotnego stanu doskonałego człowieka. Ich nowy umysł nie będzie w konflikcie z ludzką naturą, jak w przypadku Kościoła. Świat nie wyrzeknie się swojej ludzkiej natury, ma wyrzec się tylko grzechu i doprowadzić swoją ludzką naturę, przy udzielonej wtedy Boskiej pomocy – do doskonałości.
WSZYSCY MUSZĄ OSIĄGNĄĆ PODOBIEŃSTWO BOŻE
Ostatecznie widzimy, wszystkie istoty, które będą miały życie wieczne na jakimkolwiek poziomie, będą podobne Bogu – będą obrazem Boga. Ojciec Adam w swojej doskonałości
::R5686 : strona 148::
był podobny Bogu, święci aniołowie są podobni Bogu, Jezus także posiadał podobieństwo Ojca i Kościół musi posiadać takie podobieństwo. Z czasem także świat będzie musiał posiadać takie podobieństwo Boga. Wszyscy muszą miłować i służyć sprawiedliwości. Zło zawsze musi być odpychające. Wszyscy, którzy osiągną życie wieczne zobaczą Boską Mądrość, Sprawiedliwość, Miłość i Moc i całkowicie przystosują się do tego wzoru we wszystkich swoich myślach, słowach i uczynkach. Wszyscy, którzy nie osiągną tego obrazu Bożego przy końcu następnego Wieku – tysiąca lat rządów Chrystusa – zostaną odcięci od życia, bez lekarstwa.
Pan Jezus powiedział: „Toć jest żywot wieczny, aby Cię poznali samego prawdziwego Boga i któregoś posłał Jezusa Chrystusa” (Jana 17:3). Znać Boga oznacza mieć z Nim bliską znajomość, być w charakterze takim, jak On, móc widzieć rzeczy takimi, jak On je widzi. Tylko ci, którzy mają umysł Boży otrzymają życie wieczne – czy to Kościół obecnie, czy świat w następnym Wieku.
KONFLIKT POMIĘDZY UMYSŁEM A CIAŁEM
Św. Paweł zwraca uwagę Kościoła na fakt, że wszyscy prawdziwi Chrześcijanie są Nowymi Stworzeniami w Chrystusie (2 Kor. 5:17), a zatem można mówić o ich odrębności od ich śmiertelnych ciał (zobacz wersety: 2 Kor. 5:1-4). To nigdy nie będzie prawdą dla świata w ogólności, jest to prawdą tylko dla tych, którzy są spłodzeni z Ducha Świętego. Pan nie osądza tych Nowych Stworzeń według niedoskonałości ich ciał, ponieważ zostały one przykryte. Oni dowiodą miary swojej miłości i lojalności przez sposób w jaki walczą z grzechem i pożądliwościami ciała, a szczególnie przeciw buntującemu się duchowi w ich własnych ciałach.
Każde dziecko Boże ma wroga we własnym ciele, a szczególnie dlatego, że nasze ciała przez upadek stały się mniej lub bardziej obciążone grzechem. Nowe Stworzenie pragnie czynić wolę Pana. Zatem od czasu, gdy Nowe Stworzenie zaczyna istnieć, rozpoczyna się konflikt Nowego Stworzenia ze starym ciałem. Apostoł Paweł oświadczył, że podbija swoje ciało i trzyma je pod kontrolą nowego umysłu, i dowodzi, iż to jest jedyna droga do bycia naśladowcą Pana Jezusa – 1 Kor. 9:27.
CIAŁO MUSI BYĆ ZUPEŁNIE PODPORZĄDKOWANE
Ta sprawa dotycząca kontrolowania ciała miała swój początek. Całe nasze dawne życie pytaliśmy nasze ciała: Co jest twoją wolą? Co jest twoim pragnieniem? Co cię zadowoli? Teraz zatem trudno jest podporządkować ciało nowej woli i być w stanie powiedzieć: „Ojcze! nie moja, ale Twoja niech się stanie wola”. Jak źrebak musi być ujarzmiony, żeby go podporządkować, tak rzecz się ma z naszym ciałem. Jeżeli jest ono całkowicie ujarzmione, to pozostanie podporządkowane. Od czasu do czasu będzie się ono oczywiście starało zaznaczyć swój autorytet, ale musi być pokonane, bo jeżeli nie będzie całkowicie ujarzmione, jeżeli pozwolimy mu mniej lub bardziej iść własną drogą, to zawsze będzie istniało niebezpieczeństwo ucieczki lub innej trudności, oraz ostatecznie katastrofy.
Nie bierzemy słów Apostoła zbyt literalnie, gdy mówi, że podbija swoje ciało. Jego myślą nie jest to, że mamy dosłownie zajmować się z naszym ciałem w szorstki sposób, maltretować je, jak niektórzy myślą, ale mamy je podporządkować, uczyć je przez staranne lekcje. Przedmiotem takiej lekcji jest to, że ciało może nauczyć się być dobrym sługą Nowego Stworzenia. Duch Pana nie może ożywić naszego śmiertelnego ciała zanim nie zostanie ono przez nas podporządkowane. Nawet jeśli zwycięstwo Nowego Stworzenia oznacza szybką śmierć ciała, to musi ono zostać podporządkowane, ponieważ żebyśmy potem zdecydowali, że nasza własna wola, jako istot ludzkich, nie będzie już dłużej pod kontrolą, ale ma rządzić Pańska wola, więc jedyną rzeczą do zrobienia jest zabranie się do pracy w używaniu naszego ciała w Jego służbie. To się stanie coraz bardziej dogłębne, gdy będziemy wzrastać jako Nowe Stworzenia. W miarę trwania walki, jeżeli jest ona wiernie prowadzona, nasze ciało staje się słabsze, a nowy umysł odnawia się dzień po dniu. Uczymy się lepiej trzymać kontrolę nad naszymi ciałami i oddawać je na służbę nowej woli. Powinno to być wyraźne dla wszystkich, że pragniemy czynić wolę Pana i że wola ciała jest martwa, i nie jest już brana pod uwagę.
PRÓBOWANIE WIERZĄCEGO
Apostoł podaje jeden powód, dla którego podporządkował on swoje ciało – aby, ucząc innych, jak powinni postępować, sam nie popełnił błędu i nie stał się rozbitkiem. Podobnie jest z każdym prawdziwym Chrześcijaninem jest to sprawa wyjątkowej wagi, i powinna być szczególnie zauważona przez każdego, kto jest nauczycielem w Kościele.
Wybierając Oblubienicę dla Swego Syna, Ojciec dokonuje wybory spośród tych, którzy przyjęli Posłannictwo Ewangelii i pragną zbliżyć się do Niego. Pierwsza próba pokaże, czy uczynią pełne poświęcenie Bogu. Drugą próbą jest to, czy po ich poświęceniu, będą podbijali ciało i podporządkowywali je. Trzecią próbą jest to, czy będą zawsze starali się trzymać ciało pod kontrolą, aż do końca.
Pan ciągle obserwuje nasz bieg. Jego oko zawsze przygląda się nam, do jakiego stopnia jesteśmy gorliwi w krzyżowaniu naszego ciała. Ci, którzy są zupełnie poważni w tej kwestii, są tymi, których On szuka. On szuka boskiego nasienia – tych, którzy mają usposobienie Mistrza, a usposobienie Mistrza jest zawsze przeciwne wszystkiemu, co grzeszne. „Ponieważ umiłowałeś sprawiedliwość, a nienawidziłeś nieprawość i przeto pomazał Cię […] Bóg Twój olejkiem wesela nad uczestników Twoich” zostało powiedziane przez Ojca naszego Pana Jezusa. Ponadto Mistrz z radością złożył Swoje życie w ofierze, aby wykonać wolę Ojca i zbawić świat.
::R5687 : strona 148::
Podczas Wieku Ewangelii Ojciec wyszukuje dla Swego Syna Oblubienicę z tych, którzy szczególnie miłują sprawiedliwość, a nienawidzą nieprawość i cieszą się z bycia żywymi ofiarami i oddania się Bogu na służbę. W miarę jak okazujemy ducha, który pobudzał naszego Pana – miłość do wszystkiego, co sprawiedliwe, gotowość do zwalczania wszystkiego, co jest grzeszne w nas, duch przyjemnej ofiary – stajemy się kopiami drogiego Syna Bożego. Jeżeli nie będziemy posiadać należytej gorliwości i energii w tej kwestii, to będziemy nieodpowiednimi do otrzymania obiecanej nagrody – nagrody Wysokiego Powołania – zostaniemy odrzuceni, będziemy odtrąceni.
Ktoś, kto popełnił grzech na śmierć będzie odrzucony w najbardziej kategoryczny sposób. Nawet Wielka Kompania musi udowodnić lojalność serca i umysłu, musi nienawidzić grzech, chociaż odrzucenie dotyczy „nagrody”. Od stopnia miłości i gorliwości, jaki okazujemy w walce ze słabościami ciała, zależeć będzie otrzymanie nagrody i zadecyduje o tym, czy okażemy się dziedzicami najwyższej natury z naszym Mistrzem – Boskiej natury.
Mamy w naszym ciele skłonność do odrodzenia się ze stanu poczytanej śmierci i do prowadzenia walki o zwierzchnictwo. Zatem, jak już powiedzieliśmy, nowa natura musi nieustannie czuwać nad utrzymaniem swego panowania, toczyć dobry bój wiary, abyśmy mogli otrzymać „koronę żywota”, okazać się zwycięzcami w najwyższym sensie –
::R5687 : strona 149::
„więcej niż zdobywcami”. Posiadamy wielką odpowiedzialność.
DWIE KLASY NA ŚWIECIE
Obecnie na świecie znajdują się dwie klasy – cielesna i duchowa. Cielesna klasa żyje zgodnie z naturalnymi skłonnościami, zaś duchowa klasa żyje przez wiarę, w sprzeczności z ciałem. Ci, którzy stają się naśladowcami Jezusa są spłodzeni z Ducha Świętego, zatem zostali podniesieni na wyższy poziom niż inni z rodzaju ludzkiego. Dla nich rzeczy ich minionego życia przeminęły, zostały zaniechane, wszystkie rzeczy stały się nowymi.
Apostoł oświadcza, że gdyby oni żyli według ciała – zgodnie z ich naturalnymi skłonnościami, pożądaniami i ambicjami świata – to znaczyłoby, że powrócili na poziom świata i zginą. Tylko wtedy, gdy wiernie trwamy, cierpimy z Chrystusem, z Nim też będziemy rządzić. Nasze cierpienie z Chrystusem nie ma być podtrzymywane przez jakieś absurdy – przez noszenie określonych fryzur lub ubieranie się w odpowiedni sposób itp. – ale przez aktywną opozycję wobec błędu, przez życie z dala od ducha świata, przez energię i wierność, oraz przez rozpowszechnianie Prawdy odpowiednio do możliwości. Strona Pana powinna być naszą stroną we wszystkim. To doprowadzi nas do konfliktu ze światem, ze skłonnościami i tendencjami naszego ciała, ponieważ naturalnie kochamy rzeczy, które miłuje świat.
NASZA ODPOWIEDZIALNOŚĆ I NASZE ZAGROŻENIE
Nie możemy obwiniać świata za życie według ciała, ponieważ jest to naturalna słabość upadłej natury. Jednak inaczej jest z nami, ponieważ poświęciliśmy to, co ziemskie, aby osiągnąć to, co duchowe. Byłoby dla nas katastrofalne w skutkach, gdybyśmy żyli według ciała, gdybyśmy siali ciału zamiast duchowi. Niemożliwym jest dla nas żyć zupełnie według ducha, lecz możemy usilnie starać się to robić. Możemy żyć według Ducha, chociaż nie możemy mierzyć się z doskonałym wzorem. Możemy zrobić ile w naszej mocy, możemy planować w harmonii z tym, co dyktuje i akceptuje Boży Duch Święty, na ile Bóg dał nam mądrość do dostrzegania. To jest jedyna droga, przez którą możemy osiągnąć życie wieczne i chwałę, którą Pan obiecał wiernemu Kościołowi.
Uznajemy, że są dwie klasy, które osiągną duchowe życie, ale tylko jedna otrzyma obfite wejście do Królestwa. Ci, którzy siali hojnie Duchowi zbiorą większą nagrodę. Ci, którzy siali oszczędnie, zbiorą mniejszą nagrodę. Ci, którzy starają się żyć w pełnej harmonii z Bogiem i sprzeciwiają się wszystkiemu, co jest przeciwne Bogu, przez modlitwę i badanie Słowa szukają woli Bożej, otrzymają obiecaną nagrodę – Filip. 3:14.
Jednak ci, którzy zostali spłodzeni z ducha, a potem żyją według ciała, nie mogą oczekiwać żadnej nagrody – nawet Restytucji. Nie będzie dla nich nic poza wtórą śmiercią. Oni mieli szansę życia, lecz jej nie wykorzystali. Chrystus przyszedł dać jedną pełną i indywidualną możliwość każdemu i wszystkim – i tylko jedną. Bóg dał Adamowi możliwość wiecznego życia, ale nie posiadał on doświadczenia z grzechem i jego konsekwencjami, zatem po swoim przebudzeniu otrzyma on szansę na równi z resztą świata. Chrystus umarł, aby odkupić wszystkich i tym sposobem dać całemu rodzajowi ludzkiemu we właściwym czasie pełną i sprawiedliwą szansę na życie wieczne, po doświadczeniu z naturą i skutkami grzechu.
Kościół ma swoją próbę teraz. Ta klasa, która teraz otrzymuje tę możliwość, jest liczebnie ograniczona. Nikt nie może otrzymać pełnej odpowiedzialności, poza tymi, którzy są oświeceni i mają szczególne możliwości, a tych jest stosunkowo niewielu. Ci będąc raz spłodzeni z Ducha Świętego, muszą osiągnąć życie duchowe, inaczej całkowicie upadną i pójdą na wtórą śmierć.
W przyszłym Wieku świat zostanie wyprowadzony z grobu – stanu śmierci – w niedoskonałym, skażonym stanie. Wielki Pośrednik, odpowiedzialny za interesy świata, zastosuje wtedy zadośćuczynienie Sprawiedliwości w ich imieniu. Jego zadaniem będzie pomóc rodzajowi ludzkiemu dojść do doskonałości – wszystkim, którzy będą chcieli. Jednak ci, którzy będą kontynuować życie czy będą starali się żyć zgodnie z grzesznymi pragnieniami ich upadłego ciała, zostaną ostatecznie zniszczeni. Ci, którzy wolą grzech, po otrzymaniu czystej wiedzy o różnicy między dobrem a złem, mający dostęp do pomocy potrzebnej do podniesienia się z upadłego stanu, będą odcięci jako przeszkody i korupcja ziemi. Ci, którzy w nadchodzącym Wieku będą chcieli osiągnąć życie wieczne na ludzkim poziomie będą musieli żyć w harmonii z Prawem Bożym i sprawiedliwością. W taki sposób osiągną pełną doskonałość i restytucję pod kierownictwem i przy pomocy Mesjasza.
SZCZEGÓLNE BITWY KOŚCIOŁA
Jednak znacznie bardziej chwalebna perspektywa stoi przed tymi, którzy obecnie wiernie biegną w wyścigu po nagrodę Wysokiego Powołania, daną Kościołowi! Jednakże muszą oni pokonać jeszcze nieprzyjaciół i odnieść wiele zwycięstw, zanim otrzymają koronę. Dopóki nie zostanie stoczona ostatnia bitwa, nie możemy słabnąć w czujności nawet na chwilę ani odkładać na bok żadnej części naszej zbroi.
Zastanawiając się szczególnie nad niektórymi walkami Nowego Stworzenia, dochodzimy do wniosku, że wiele z nich odnosi się do odziedziczonych słabości ciała – grzechu działającego w naszych śmiertelnych ciałach, starającego się zniewolić nas. Po tym, jak staliśmy się Nowymi Stworzeniami, obrzydliwości ciała stopniowo stawały się wstrętnymi nawet dla tych, którzy wcześniej byli w ich niewoli. Gdy są one zwalczone, zostaje odniesione wielkie zwycięstwo. Jednak są jeszcze subtelne grzechy, które czyhają w ciałach wszystkich tych, którzy są Pańscy. Te skłonności ukrywają się w taki sposób, że często zwodzą nową wolę, która potrzebuje pouczenia o czystej ocenie zasad sprawiedliwości.
Jest to lekcja dla zaawansowanych w Szkole Chrystusowej, mówiąca, że nienawidzenie brata jest morderstwem, że nie tylko powinniśmy nienawidzić czynu morderstwa, ale również morderczego ducha i powinniśmy pozbyć się zupełnie tego ducha tak, aby mieć tylko miłość i dobre życzenia w sercu w stosunku do innych, nawet dla nieprzyjaciół. Tylko bardziej zaawansowani i lepiej wyćwiczeni uczniowie w Szkole Chrystusowej pojmują jasno i wyraźnie znaczenie słów Apostoła, gdy określa gniew (cielesny gniew), złośliwość, nienawiść, spory, niesnaski, irytację i złe mowy, jako działania Diabła. To musi być zwalczone do końca.
„PROSIMY WAS TEDY” UMIŁOWANI
Wszystkie dzieci Boże muszą zrozumieć, że „miłość bliźniemu krzywdy nie wyrządza” ani nie życzy złego. Musimy zrozumieć, że złe myśli powstają w naszym umyśle, sercu. Tak szybko, jak prawdziwy żołnierz krzyża może dostrzec jakikolwiek z tych grzechów, który objawia się otwarcie lub czai się w sercu i zacznie energiczną kampanię przeciwko niemu, oraz uda się do Tronu Łaski po obiecaną pomoc w razie potrzeby. Tylko w taki sposób dziecko Boże może się utrzymać w czystości i zachować Pańską łaskę i błogosławieństwo.
Niech więc każdy z nas, drogo umiłowani, szczerze zastosuje tę lekcję do siebie. Naśladujmy sumiennie przykład
::R5687 : strona 150::
umiłowanego Apostoła Pawła i „podbijajmy” nasze ciała, abyśmy nie byli odrzuceni. Miejmy zawsze na uwadze myśl, że mamy „zewlekać starego człowieka z uczynkami jego”, a „oblekać nowego człowieka”, i że jesteśmy teraz na próbie do wiecznego życia lub wiecznej śmierci, że jesteśmy próbowani i mamy sposobność udowodnienia naszej szczerości w poświęceniu. To z pewnością zachęci i pobudzi nas do wierności. Pamiętajmy, że podbijanie naszego ciała odnosi się także do jedzenia i picia, do ubioru, do sposobu, w jaki spędzamy nasz poświęcony czas, do każdej naszej myśli, słowa oraz uczynku.
Te walki nowego umysłu z ciałem są „dobrym bojem” – dobrym w tym znaczeniu, że toczy się on przeciw zakorzenionym słabościom i upadłej naturze, przeciw pokusom z wewnątrz i z zewnątrz, które są dla nas, dla istot ludzkich, atrakcyjne. Są one także „bojem wiary”, ponieważ cała droga Nowego Stworzenia jest drogą wiary – „wiarą postępujemy a nie widzeniem”. W tym boju nigdy nie moglibyśmy zwyciężyć bez pomocy. Zatem musimy trzymać się bardzo blisko Pana. Musimy także „czuwać i modlić się”, zakładając na siebie i mając dobrze przymocowaną zupełną zbroję Bożą. Czas, w którym musi być w nas ukończone to dzieło, jest bliski. Zatem bądźmy gorliwi!
====================
— 15 maja 1915 r. —
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: