::R5073 : strona 243::
Prawo do życia Starożytnych Świętych
Prawo do życia jest jedną sprawą, ale prawo do wiecznego życia jest czymś innym. Adam miał prawo do życia, które byłoby wieczne, gdyby przez swoje posłuszeństwo, dowiódłby swojej godności takiego życia. Tak samo jest ze Starożytnymi Świętymi. Kiedy powstaną z grobu, będą posiadali prawo do życia, ale jedynie przez Pośrednika. Nie będą posiadali tego prawa na własność, ponieważ takie prawa nie istnieją oprócz tych, które są uznane przez Ojca i sprawiedliwość. Apostoł Paweł mówi nam, że Starożytni Święci już mają Boskie uznanie. Chociaż podobają się Bogu, nie otrzymali, jednak, od Niego wiecznego życia. Chociaż będą się podobali Pośrednikowi, Ten nie odda ich Ojcu i sprawiedliwości aż do końca Wieku Tysiąclecia.
Pismo Święte mówi również, że wszyscy żyją w Bogu i z Jego punktu widzenia jedynie śpią (Łuk. 20:38; 5 Moj. 31:16; Jana 11:11 itd.). Nie tylko Starożytni Święci, lecz i reszta świata, chociaż nie jest przyjemna Bogu, żyje w Nim. Przez Pośrednika, uczynił On dla nich pewne zarządzenie, ale nie będzie ono kompletne aż nie nastąpi koniec Wieku Tysiąclecia. Podobający się Bogu Starożytni Święci, wiedzieli, że są Mu przyjemni, ponieważ osiągnęli wzór – doskonałość zamiarów serca i posłuszeństwa, zgodne ze swoimi możliwościami. Chociaż Bóg ich uznał, nie otrzymali życia wiecznego ani żadnego prawa do wiecznego życia.
Jednak, Bóg uczynił zarządzenie, dzięki któremu wszyscy z rodu Adama będą odkupieni oraz będą mieli sposobność otrzymania wiecznego życia. Zarządzenie to obejmie nie tylko Starożytnych Świętych, ale również resztę rodzaju ludzkiego.
ŻYCIE PRZEZ POŚREDNIKA
To zarządzenie, uczynione przez Boga, nie jest poza Pośrednikiem, ponieważ tylko przez Niego ludzkość, razem ze Starożytnymi Świętymi, otrzyma życie wieczne. Jedynym wyjątkiem tego zarządzenia jest klasa Kościoła, która przychodzi do Ojca przez Jezusa, który jest ich Orędownikiem. Stąd, Starożytni Godni nie mogą przyjść inną drogą. Muszą być uznani przez Ojca za pośrednictwem Jezusa, ponieważ nie są współdziedzicami z Chrystusem i muszą należeć do drugiej klasy podczas okresu, kiedy Pośrednik będzie zajmował się światem jako całością. Ten proces zajmowania się światem jako całością będzie trwał nadal i wcześniej niż przed końcem Tysiąclecia Chrystus nie odda żadnego z nich Ojcu.
Bóg Jehowa ułożył plan, dzięki któremu może, przez Swojego Syna, zajmować się ludzkością. Plan ten mówi, że: „Ojciec nikogo nie sądzi, lecz wszystek sąd dał Synowi” (Jana 5:22). Stąd Ojciec nie sądził Starożytnych Godnych, bez wiedzy Swojego Syna. Jednak mogą się oni spodziewać błogosławieństwa w Boskim właściwym czasie, kiedy Mesjasz obejmie władzę i zacznie panować, a szczególnie pod koniec tego panowania, kiedy Syn odda Królestwo Ojcu – 1 Kor. 15:24.
Bóg nie rozpatruje sprawy błogosławienia świata, ale pozostawia wszystko wielkiemu Mesjaszowi, który, czyniąc pojednanie, będzie Pośrednikiem pomiędzy Bogiem a ludźmi, ich wielkim Najwyższym Kapłanem. Kiedy pojednanie, ustanowione od założenia świata, zostanie ukończone, będzie zadowalające tak dla ludzkości w ogólności, jak i dla Starożytnych Godnych, którzy będą władcami na całej ziemi.
STAROŻYTNI GODNI POD POŚREDNIKIEM
Pytanie czy Starożytni Godni będą posiadali prawo do życia może być rozpatrywane z dwóch punktów widzenia. Stosownie do nauk Pisma Świętego, ktokolwiek jest doskonały, jest godny życia wiecznego. Rozumiemy, że Biblia uczy, że Starożytni Godni wyjdą z grobów doskonali i nie będzie im niczego brakowało. Bylibyśmy skłonni powiedzieć, że będąc doskonałymi będą podlegać Boskiemu zarządzeniu mówiącemu, że każdy kto jest doskonały, będzie żył. Musimy jednak pamiętać, że Bóg jest Sędzią wszystkich (Żyd. 12:23). Jeżeli chodzi o Starożytnych Godnych, to nie będą oni bezpośrednio obcowali z Bogiem podczas Wieku Tysiąclecia. Osobiście będą gotowi do takiego obcowania, lecz Bóg w Swojej wielkiej mądrości uważał za stosowne czynić to przez Odkupiciela, Proroka lub Nauczyciela, Kapłana i Pośrednika całego rodzaju ludzkiego. Ponieważ cały świat nie jest gotowy, aby zwrócić się do Ojca, Starożytni Godni muszą czekać aż pozostali zostaną oddani w ręce Boga, wielkiego Sędziego wszystkich.
Pod koniec Tysiąclecia, cała udoskonalona ludzkość zostanie zwrócona Ojcu (1 Kor. 15:24). Jak tylko On ich przyjmie, będą zajmować to samo stanowisko, które należało do Adama, kiedy był dokonały. Jak Adam potrzebował próby, tak cały świat ludzkości również zostanie jej poddany, będąc tak samo doskonały jak Adam. Boska sprawiedliwość musi sprawdzić czy ludzie są godni wiecznego życia zanim zostanie im ono udzielone.
DRUGI STOPIEŃ W DZIELE ZBAWIENIA
Różne oświadczenia dotyczące Starożytnych Świętych sprawiają wrażenie, że przez ich dobrowolne działanie, doszli do takiego stopnia, w którym podobali się Bogu. Apostoł Paweł oświadcza, że oni wszyscy umarli w wierze, nie otrzymując błogosławieństwa wiecznego życia, ponieważ Bóg miał dla nas, Kościoła, lepsze rzeczy, aby bez nas nie stali się doskonali (Żyd. 11:13,39,40). Inaczej mówiąc, mieli oni świadectwo od Boga, że Mu się podobają, ale w dziele zbawienia nie są, jednak, na pierwszym planie, lecz na drugim. Nie mogli otrzymać błogosławieństwa w postaci swojej doskonałości, dopóki nie wypełni się Boski plan i Mesjasz nie obejmie Swojego królestwa, a Jego Oblubienica nie będzie doskonała. Wtedy otrzymają swoje restytucyjne błogosławieństwa.
Fakt, że Apostoł mówi, że Starożytni Godni dostąpią „lepszego zmartwychwstania”, oznacza że dane im zmartwychwstanie będzie lepsze niż reszty świata. Będą oni godni doskonałości życia zaraz po wyjściu z grobu, podczas gdy zmartwychwstanie reszty świata od chwili obudzenia ich ze snu śmierci będzie stopniowe. Abraham, Izaak i Jakub oraz wszyscy prorocy – Starożytni Święci – zostaną obudzeni ze śmierci i zupełnie przywróceni do ludzkiej doskonałości. Nie będą potrzebowali „zmartwychwstawać przez sąd” przez tysiąc lat, jak pozostała część ludzkości.
Ci Starożytni Godni powrócą do dokładnie tego samego stanu, w którym był Adam przed upadkiem. Będą jednak mieli nad nim przewagę z powodu ich większego doświadczenia. Adam był doskonały. Oni również będą. Adam nie miał żadnego doświadczenia z grzechem, oni zaś mieli duże doświadczenia w tym względzie. One prowadziły do rozwoju ich charakteru. Oznacza to, że właściwie rozwinęli swój charakter w stosunku do sprawiedliwości. Doświadczenia, które na nich przychodziły pokazały ich posłuszeństwo Bogu oraz ich wierność wobec Jego woli. Aby utrzymać tą wierność wielu z nich oddało własne życie.
Chociaż ci Starożytni Godnie nie będą mieli ani części, ani udziału w duchowym królestwie, ponieważ nie byli do niego powołani – te wysokie bądź „niebiańskie powołanie” nie było możliwe dopóki okup nie został złożony przez naszego Pana – to jednak będą zajmowali stanowisko wyższe od stanowiska świata, potwierdzając, w sposób podobający się Bogu, swoją wiarę i miłość podczas panowania zła. Dzięki temu byli przygotowani i okazali się godni bycia ziemskimi sługami i reprezentantami duchowego królestwa. Zgodnie z tym prorok Dawid pisze, adresując to do Chrystusa: „Miasto [zamiast] ojców twych, będziesz mieć synów twych, których postanowisz książętami po wszystkiej ziemi” – Ps. 45:16.
Zmartwychwstanie tych Starożytnych Godnych również będzie „lepsze” niż reszty ludzkości, ponieważ podczas ich życia, zostali poddani surowej próbie i otrzymali przez wiarę dobre świadectwo. Za tą wierność otrzymają nagrodę. Będą doskonałymi ludźmi, posiadając wszystko to, co zostało utracone w Adamie – umysłowe i moralne podobieństwo Boże oraz doskonałość fizycznych mocy.
ELEMENTY ROZWOJU CHARAKTERU
Jeżeli ci Starożytni Godni mieli tak duże doświadczenie z grzechem i okazali się wierni w tym, że pozostali oddani Bogu, nawet aż do śmierci, to dlaczego od razu nie otrzymali prawa do życia i doskonałości? Dlaczego muszą czekać aż do końca Wieku Tysiąclecia na życie wieczne, zamiast otrzymać je już na początku? Dzieje się tak, ponieważ Bóg zamknął cały świat w pośredniczącym dziele Mesjasza tak, jak włączył cały Kościół w przygotowawcze dzieło Królewskiego Kapłaństwa, przez wielkiego Orędownika i Odkupiciela. Dzieło Pośrednika będzie trwać przez tysiąc lat. Zatem, wszyscy, których to dzieło obejmie, będą musieli poczekać do końca tego okresu zanim ktokolwiek z nich zostanie uznany.
Starożytni Godnie mieli świadectwo, że podobali się Bogu. Podobali się Mu, ponieważ rozpoznali Jego wolę i zaczęli ją wypełniać, zanim nawet dał im ją jako Swój Zakon lub zobowiązanie, zanim poprosił ich o posłuszeństwo wobec Niego i obiecał im życie wieczne za ich posłuszeństwo. Abraham, jeden z nich, okazał swoją wiarę w Boga, chociaż jeszcze żaden okup nie był dany za świat. Chrystus jeszcze nie przyszedł. Chociaż Abraham nie był na próbie życia lub śmierci, Bóg udzielił Mu Swojej łaski i oświadczył, że Mu się podoba. On oraz ci wszyscy Starożytni Godni otrzymają zmartwychwstanie do ludzkiej doskonałości. Ponieważ jednak doskonałość ludzka dla świata ludzkości przyjdzie tylko pod pośredniczącym panowaniem Chrystusa, Starożytni Godnie nie mogą być przedstawieni Ojcu przed końcem Wieku Tysiąclecia.
Zatem, nie otrzymają oni życia w całym tego słowa znaczeniu zanim, przy końcu Wieku Tysiąclecia, Królestwo nie zostanie oddane Ojcu. To, co będą posiadali w międzyczasie- przez okres tysiąca lat- będzie doskonałością ludzkiej natury i wszystkimi błogosławieństwami, które Bóg zapewnił ludzkości przez wielkiego Pośrednika.
USTALENIE CHARAKTERU NIEZBĘDNE
Jeżeli doskonałość organizmu tworzy charakter, to zatem Adam był doskonały. Został on stworzony doskonałym w umyśle i ciele. Jego umysł był obrazem umysłu Bożego. Nie było w nim żadnej skazy ani żadnego zamiłowania do grzechu, ale zupełne przeciwieństwo tego. Potrafił docenić sprawiedliwość i posiadał do niej skłonności. Był wszystkim, co stanowiło dobrego człowieka, ponieważ Bóg go takim uczynił.
W drugim znaczeniu, Adam nigdy nie posiadał doskonałego charakteru. Oznacza to, że jego charakter nie był rozwijany, próbowany i doświadczany. Bóg poddał go próbie i z powodu braku doświadczenia Adam upadł, chociaż jego charakter był dobry, a organizm doskonały. Upadł w pierwszej części swojej próby. Możemy, zatem, się dziwić w jaki sposób Starożytni Godni przyjęli i przeszli jakiekolwiek próby, które miały być bezwzględnym doświadczeniem charakteru. Kiedy przeglądamy opowiadania o nich, widzimy, że okazali swoją wielką wiarę i przechodzili pewne ciężkie doświadczenia i próby, które miały sprawdzić ich wierność Bogu oraz ich ufność w Niego. Zatem, nie dziwi nas oświadczenie, że otrzymali świadectwo podobania się Bogu. To upewnia nas, że ich charaktery były niezwykle rozwinięte. Bóg musiał widzieć, że ich serca są bardzo wierne, w przeciwnym razie, nigdy nie uznałby ich godnymi lepszego zmartwychwstania. Wierzymy jednak, że będą potrzebowali dalszych doświadczeń i prób.
Starożytni Godni nie są spłodzeni z Ducha Świętego, tak jak Kościół. Wiemy jednak, że „po onych dniach” Bóg „wyleje ducha swego na wszelkie ciało” (Joel 2:28; Dz. Ap. 2:17). Starożytni Godni żyli przed czasem wylania Ducha Świętego, dlatego, jeśli mają otrzymać jakiekolwiek błogosławieństwa, które mają przyjść na „wszelkie ciało”, muszą one należeć do przyszłości. Otrzymanie przez nich Ducha Świętego będzie w znacznym stopniu połączone z naprawianiem, ustalaniem i krystalizowaniem ich już doskonałego charakteru. Będą doprowadzeni do większego zrozumienia, a przez to, że przeszli już srogie próby i okazali całkowitą wierność serca, będą musieli jedynie nauczyć się jak używać swoich talentów i mocy w zupełnej zgodzie z Boską wolą.
Podczas gdy klasa ta będzie śmiertelna i podległa śmierci, jest niemal nie do pomyślenia, żeby ktokolwiek z nich nie zasłużył na życie wieczne. Ludzie, którzy przetrwali krzyżowe doświadczenia w warunkach nieświadomości i zabobonów, którzy przetrwali pokusy ze strony świata, ciała i przeciwnika oraz dowiedli wierności w takich warunkach, zachowają, jak jest jedynie słusznie przypuszczać, swoją doskonałość w lepszych warunkach Wieku Tysiąclecia.
Niemożliwe jest, żeby popełnili błędy. Jeżeli jednak po swoim obudzeniu, zostaliby natychmiast obróceni ku Jehowie i tak, jak w przypadku Adama, najmniejsze nawet odchylenie oznaczałoby śmierć, to widzimy, że ich stanowisko byłoby o wiele mniej korzystne niż pod zarządzeniami Nowego Przymierza podczas tysiącletniego panowania Chrystusa. Jest to bardzo łaskawe zarządzenie dla ich najlepszych korzyści, ponieważ jakikolwiek możliwy błąd będzie zmazany przez pośrednictwo Chrystusa i nie doprowadzi ich pod wyrok śmierci.
Historia niektórych ze Starożytnych Godnych jest bardzo uboga i nie zawsze zaznacza, że byli zwycięzcami w tym znaczeniu, w jakim ma być Kościół. Weźmy na przykład historię Samsona, który jest wspomniany jako jeden ze Starożytnych Godnych. Czytamy o Samsonie, że będąc już w rękach Filistynów, pozostawał nadal wierny Bogu i modlił się o sposobność służenia Boskiej sprawie. Pan wysłuchał jego modlitwy, pozwalając mu przewrócić słupy budynku, w którym był wystawiony na pokaz dla Filistynów. Były to środkowe słupy podtrzymujące dom. Więcej niż trzy tysiące wrogów Izraela zostało przez niego zabitych, a on poniósł śmierć razem z nimi.
Wiara wydaje się być głównym elementem charakteru, który wykształtował się pod wpływem doświadczeń Samsona. Nie wiemy jak wiele cierpliwości, wytrwałości, braterskiej dobroci, delikatności, cichości itp. rozwinął w swoim charakterze. Nigdzie nie jest o tym wspomniane i nie mamy żadnych powodów, żeby przypuszczać, że Samson był bardzo łagodnym człowiekiem. W rzeczywistości, nigdy nie myśleliśmy, żeby szlachetność i cichość należały do cech jego charakteru. Zabicie tysiąca ludzi przy pomocy szczęki osła, jak również inne doświadczenia, nie wydają się na to wskazywać.
Zatem, możemy słusznie przypuszczać, że chociaż Samson zostanie przywrócony w zupełnie doskonałych i korzystnych warunkach Wieku Tysiąclecia, to w jego życiu prawdopodobnie pojawią się doświadczenia, których nigdy nie napotkał i które będą dla niego tak nowe, że będzie się znajdował w niebezpieczeństwie popełnienia błędu. Zapewne będzie musiał się wiele nauczyć w odniesieniu do spraw Ducha Bożego w czasie błogosławienia „wszelkiego ciała”.
Podsumowując, możemy powiedzieć, że Starożytni Godni nie dojdą do rzeczywistej i osobistej łączności z Bogiem, by okazać się godnymi życia wiecznego, dopóki nie skończy się Wiek Tysiąclecia. Dzieje się tak, ponieważ ten wiek jest przeznaczony do określenia, kto z całej ludzkości może otrzymać życie wieczne – oprócz spłodzonych z Ducha Świętego obecnego czasu. Pod koniec Wieku Tysiąclecia, kiedy cała ludzkość osiągnie doskonałość życia, wszyscy zostaną poddani przez Ojca próbie w celu określenia ich godności lub niegodności życia wiecznego- tak jak Adam, który chociaż cieszył się doskonałością, zostanie poddany takiej samej próbie.
Ponieważ Starożytni Godni są częścią świata pod zarządzeniami Nowego Przymierza, nie otrzymają decyzji Boskiego Sądu, Boskiej Sprawiedliwości dotyczącej ich godności wiecznego życia zanim nie skończy się Wiek Tysiąclecia, dopóki nie skończą się próby tego wieku, które przyniosą im, tak samo jak wszystkim pozostałym wiernym, wielką nagrodę wiecznego życia.
====================
— 1 sierpnia 1912 r. —
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: