::R4635 : strona 203::
PSZENICA I KĄKOL
— 26 CZERWCA — MAT. 13:24-43 —
Złoty Tekst: „Tedy sprawiedliwi lśnić się będą jako słońce w królestwie Ojca swego” – w. 43 [Mat. 13:43]
OBECNIE przedstawiamy wspaniałe proroctwo o Królestwie podane przez inną przypowieść. Nasze rozważanie sprzed tygodnia pokazało różne klasy słuchaczy prawdy. Dzisiejsze rozważanie pomija wszystkich, z wyjątkiem słuchaczy „dobrej gleby”, co pokazuje, że nasz Pan przewidział historię Wieku Ewangelii. Zostaliśmy poinformowani, że On i Jego Apostołowie siali tylko dobre nasienie, ale po tym, jak Apostołowie zasnęli w śmierci, wielki Przeciwnik Szatan, zasiał pole pszenicy nasionami kąkolu, „życicy” (rodzaj chwastu – przyp. tłum.). Wiadomo nam, że taka złośliwa praca nie jest niczym niezwykłym w krajach Wschodu. Nasiona „życicy” bardzo różnią się od pszenicy, ale rosnące łodygi wyglądają bardzo podobnie. Nawet gdy są już wysoko, podobieństwo jest wciąż duże. Można je łatwiej rozróżnić, gdy kłosy dojrzeją; wtedy kłos pszenicy staje się ciężki, podczas gdy kąkol, będąc lekki, stoi prosto. Tylko ekspert może rozróżnić pszenicę od kąkolu podczas wzrostu.
Mistrz podał tę przypowieść, aby zilustrować, w jaki sposób błąd może być wprowadzony do Kościoła przez Szatana i że synowie błędu pod wieloma względami będą podobni lub będą imitować tych, którzy wyrośli na prawdzie. Przeciwnik nie był w stanie zepsuć ziarna prawdy, które zasiał Jezus i Apostołowie. Nie wolno mu było ingerować w jego siew, ale pozwolono mu rozsiać na polu własne ziarno, które w miarę możliwości miało zadusić pszenicę i w ogólności oszukać świat zewnętrzny odnośnie do prawdziwego charakteru pszenicy – dzieci Królestwa.
Powinniśmy mieć na uwadze potężną moc Boga, która mogłaby przeszkodzić Szatanowi i uniemożliwić realizację jego planów w dowolnym czasie. Powinniśmy pamiętać, że Boski plan wieków dopuszcza wiele rzeczy, których Bóg nie akceptuje, wręcz potępia je w Swoim Słowie. Powinniśmy pamiętać, że Boski plan obejmuje kilka wieków i że tylko ukończone dzieło w pełni objawi Boską Mądrość, Sprawiedliwość, Miłość i Moc. Powinniśmy pamiętać, że w obecnym czasie Bóg dozwala na gniew demonów i ludzi, by przeciwstawić się Jego celom, ale tylko do takiego stopnia, jak na to pozwoli, by ostatecznie je obalić dla własnej chwały i dla dobra wszystkich tych, którzy znajdą się z Nim w harmonii.
„DOPUŚCIE OBOJGU SPOŁEM ROŚĆ”
Przypowieść przedstawia sług pytających, czy „kąkol” powinien zostać wyzbierany spośród „pszenicy” czy też nie, by w ten sposób unicestwić dzieło wroga. Odpowiedź brzmi: Nie, ponieważ przy takim działaniu na polu pszenicy miałoby miejsce takie zamieszanie, które by zaburzyło całą pszenicę – tak blisko siebie były powiązane nasiona prawdy i fałszu – ich korzenie przeplatają się w społeczeństwie, w domu itp. Zamiast tego Mistrz oznajmił, że obydwom należy pozwolić wzrastać razem przez cały czas do żniwa
::R4635 : strona 204::
pod koniec wieku. Następnie „żniwiarze” powinni zostać poinstruowani odnośnie do gromadzenia i rozdzielenia tych dwóch klas. Pszenica miałaby być zgromadzona do gumna, a kąkol związany i przygotowany do spalenia do tego stopnia, by żadne z tych złych nasion nie mogło mieć wpływu na przyszły plon.
Na specjalną prośbę uczniów Mistrz zinterpretował tę przypowieść. Siewcą dobrego nasienia poselstwa o Królestwie był sam Jezus. Szatan był siewcą nasienia fałszywych doktryn i oszustw. Czas „żniwa” będzie końcem tego wieku, tuż przed inauguracją nowego wieku Tysiącletniego Królestwa Chrystusa. Klasą pszenicy będą ci, którzy zostaną uznani za godnych połączenia z Chrystusem w chwale Jego Tysiącletniego Królestwa, a zgromadzenie w „gumnie” lub w spichlerzu oznacza przemianę zmartwychwstania, której doświadcza owa pszenica. Apostoł wyjaśnia to, mówiąc: „Bywa wsiane w niesławie, a będzie wzbudzone w sławie; bywa wsiane w słabości, a będzie wzbudzone w mocy; bywa wsiane ciało cielesne [ziemskie], a będzie wzbudzone ciało duchowne [niebiańskie]”. To jest zmartwychwstanie tych umarłych – pierwsze zmartwychwstanie – 1 Kor. 15:43,44; Obj. 20:6.
Klasa kąkolu jest przedstawiona jako ta, która zostanie zebrana z królestwa (w. 41 [Mat. 13:41]), w tym znaczeniu, że Kościół w obecnym czasie jest królestwem Bożym w zarodku – w stanie stopniowego rozwoju, przygotowania do chwały i pracy w przyszłości. Wszyscy z tej klasy Królestwa są w pełni poświęceni Bogu i spłodzeni z Ducha, aby stać się Boskimi istotami duchowymi podczas zmartwychwstania. Inni, którzy nie są w taki sposób spłodzeni z Ducha, nie mają prawa zaliczać się do klasy „pszenicy” ani też uważać
::R4636 : page 204::
siebie jako spadkobierców Królestwa. Ich obecność w Kościele Chrystusa nie jest pożądana. Od wieków dozwalano im, by mieli społeczność z pszenicą, ale wraz z końcem epoki nastąpi zmiana dyspensacji, towarzysząca inauguracji Tysiąclecia.
Błędem byłoby przypuszczać, że wśród tych winowajców mogą znaleźć się złodzieje i mordercy najpodlejszego gatunku. Wśród nich są raczej niektórzy, których Apostoł opisuje jako wykonujący uczynki ciała i diabła, a mianowicie gniew, złość, nienawiść, zazdrość, walka. Mimo to wielu z „kąkolu” jest wspaniałymi ludźmi o szlachetnym usposobieniu, jednak nie jako „Nowe Stworzenie” w Chrystusie Jezusie. Są winni, nie dlatego, że nie są spłodzeni z Ducha, ale dlatego, że są w nominalnym kościele i udają chrześcijan. Są więc odrażającymi w oczach Mistrza. Nie należy ich również obwiniać za to, że uważają się za chrześcijan. Zachęcano ich do takiego myślenia i działania przez kaznodziejów i nauczycieli, z których wielu, podobnie jak oni, nie ma wiedzy o Królestwie ani o mocy spłodzenia z Ducha, które inicjuje członkostwo w tej klasie. Gromadzenie ich w „snopki” – w loże, stowarzyszenia, kościoły, sekty, partie – będzie szczególnym dowodem na trwające prace „żniwa”. Prawdziwi wyznawcy są napominani, aby trwali w wolności, którą Chrystus ich uwolnił i aby nie popadli w niewolę sekt i partii. Mają uniknąć członkostwa w „snopach”, ale stać w pełnej społeczności wszystkich tych, którzy są prawdziwą klasą „pszenicy”.
Wrzucenie tych snopków do pieca będzie oznaczać ich zniszczenie, ale w żadnym wypadku nie możemy rozumieć, że piec jest literalny, że ogień jest literalny, który pochłonie kąkol. Ogniem, który zakończy ten wiek, będzie wielki „czas ucisku” przepowiedziany w Piśmie Świętym jako poprzedzający i wprowadzający Królestwo Tysiącletnie – „[…] czas uciśnienia, jakiego nie było, jako narody poczęły być […]”. (Dan. 12:1). W tym czasie ucisku, złudzenia, które teraz sprawiają, że kąkol uważa się za prawdziwy „Kościół”, wszystkie będą rozwiane – cały „kąkol” zostanie sprowadzony do swojego właściwego poziomu – ziemskiego poziomu – i uzna siebie jedynie za klasę z ziemi, ziemską, a w żadnym znaczeniu nie jako członków powołanego, spłodzonego z Ducha, wybranego „Kościoła Boga żywego”.
KRÓLESTWO SWEGO OJCA
Posłuchajcie teraz słów Mistrza odnośnie do spełnienia nadziei Kościoła pod koniec tego wieku. On mówi: „Tedy sprawiedliwi lśnić się będą jak słońce w królestwie Ojca swego. Kto ma uszy ku słuchaniu, niechaj słucha” (Mat. 13:43). Nie każdy ma uszy ku słuchaniu, ale to poselstwo jest przesłaniem Pana dla tych, którzy mają właściwą postawę serca – dla wszystkich, którzy mają zdolność rozumienia rzeczy duchowych. Niech oni zrozumieją, że wraz z końcem tego wieku święci Pańscy, bez względu na ziemskie systemy kościelne, będą związani z Odkupicielem w chwale Jego Tysiącletniego Królestwa i będą świecić jako słońce dla błogosławienia, oświecenia i podniesienia rodziny ludzkiej.
====================
— 15 czerwca 1910 r. —
Zgłoszenie błędu w tekście
Zaznaczony tekst zostanie wysłany do naszych redaktorów: