R0713-5 Według porządku Melchizedekowego

Change language

Według porządku Melchizedekowego

„Przysiągł Pan, a nie będzie tego żałował, mówiąc: Tyś jest kapłanem na wieki według porządku Melchizedekowego” – Ps. 110:4

KAPŁAN, w jedynym właściwym znaczeniu tego słowa, jest pośrednikiem pomiędzy Bogiem a upadłymi stworzeniami. Celem takiego pośredniczenia jest przywrócenie i ustanowienie harmonii na podstawie prawa. Aby dokonać tego dzieła, pośrednikiem musi być osoba uznana przez obie strony, w przeciwnym razie dzieło pojednania będzie niemożliwe. 

Dzieło kapłana lub pośrednika między Bogiem a człowiekiem, polega na przywróceniu umierającego lub umarłego rodzaju ludzkiego do doskonałości i wynikającej z niej harmonii z Bogiem. Dlatego taki kapłan koniecznie musi być „mocarzem” (Ps. 89:20). On musi posiadać zarówno prawo, jak i moc, aby przywrócić zmarłych do życia, a także zdolność nauczania i dyscyplinowania, a tym samym przywrócenia każdego chętnego, do doskonałego stanu, od którego odpadł Adam i cały jego rodzaj w nim. Aby zapewnić sobie to prawo, musi najpierw zaspokoić wymogi sprawiedliwości, która żądała śmierci ludzkości. Te wymagania, mogły być zaspokojone jedynie przez odpowiednią ofiarę – ludzkie życie za ludzkie życie.  Życie Adama i wszystkich ludzi w nim, mogło być odkupione tylko przez inną doskonałą istotę ludzką. I tak też się stało – „Bo ponieważ przez człowieka śmierć, przez człowieka też powstanie umarłych” (1 Kor. 15:21). Przez ofiarę doskonałego ludzkiego życia, kapłan nabył prawo do odnowy.

Ale poza prawem lub przywilejem do przeprowadzenia restytucji, kapłan musi mieć władzę, która z konieczności zakładałaby jego własną wieczną egzystencję. Musi mieć moc twórczą, ponieważ przywrócenie do egzystencji tego, co całkowicie ją utraciło, jest aktem ponownego stworzenia, i jest dziełem nawet większym, niż pierwsze stworzenie On musi także mieć doskonałą znajomość Bożych wymagań i ludzkich potrzeb oraz doskonałą zdolność doprowadzenia rodzaju ludzkiego, tak ubogiego, z powrotem na chwalebne wyżyny doskonałości i błogosławionej harmonii oraz społeczności z Bogiem.

Co za urząd! Kto by śmiał przywłaszczyć sobie taki tytuł? On tak naprawdę należy tylko do Pomazańca Jehowy. Nawet Jezus, „Pomazaniec, nie uwielbił siebie, aby zostać najwyższym kapłanem”, ale „został ogłoszony przez Boga Najwyższym Kapłanem zgodnie z porządkiem Melchizedeka” (Żyd. 5:5,10, Diaglott). Jehowa zaszczycił go, zapraszając na to stanowisko, dając mu wszelką moc do jego objęcia. Zgodnie z Boskim planem nie tylko Jezus, jego Pomazaniec, został wybrany, jako główny, czyli Najwyższy Kapłan, ale i „Małe Stadko”, które teraz naśladuje go w poświęceniu, będąc powołani do tego, aby być „współdziedzicami” z nim w tym samym zaszczycie. Jeśli tylko z nim cierpimy, abyśmy też z nim byli uwielbieni.

Tylko Jezus jest tym Kapłanem, ale my, odkupieni przez jego śmierć, teraz połączeni z nim w ofierze, a potem w boskiej mocy, policzeni z nim, będziemy razem stanowić wielkiego Proroka, Kapłana i Króla, a w przyszłości, zgodnie z obietnicą, wyzwalać i błogosławić wzdychające stworzenie – Nasienie obietnicy.

Z tych rozważań dla wszystkich powinno być jasne, że nasz Arcykapłan jest naprawdę Królem, w którego ręce spoczywa absolutna władza. Spoglądając wstecz na typy lub ilustracje, które dał nam Bóg, zauważamy Melchizedeka, który był „kapłanem zasiadającym na swoim  tronie”. Inna ilustracja Chrystusa jako kapłana, została przedstawiona w kapłaństwie Aaronowym, w specjalnych zarysach ofiary okupowej, które były cieniem – jego doskonałości, jego pełni, jego przyjęcia, jak również udziału Kościoła w tym dziele z Chrystusem.

Chrystus nie został ustanowiony kapłanem według porządku Aaronowego. Kapłaństwo Aaronowe pochodziło z pokolenia Lewiego, podczas gdy „ z pokolenia Judowego poszedł Pan nasz (według ciała), o którem pokoleniu nic z strony kapłaństwa nie mówi Mojżesz”; a członkowie jego ciała wybierani są przeważnie spośród Pogan. Jezus, jako człowiek, nie był kapłanem; podobnie święci członkowie królewskiego kapłaństwa nie zajmują tego urzędu, ale zajmują i wykonują swój urząd jako „nowe stworzenia”. Jezus, jako „nowe stworzenie”, „uczestnik Boskiej natury” (do której został spłodzony przy swoim chrzcie), był kapłanem i jako kapłan ofiarował swoją doskonałą ludzką naturę jako ofiarę przyjemną Bogu. On poświęcił się, składając ofiarę z siebie, zanim stał się kapłanem, ale namaszczenie było konieczne, aby umożliwić mu złożenie tej ofiary, jak również i zastosowanie jej na korzyść ludzi. Ludzka natura, gdy została ofiarowana, nie mogła nic więcej uczynić; musi pozostać ofiarą na zawsze; ale nowa natura, zupełnie rozwinięta w zmartwychwstaniu, otrzymała „wszelką moc na niebie i na ziemi” Mat. 28:18.

Nowa natura (kapłaństwo) nie należy do porządku Aarona: on nie wywodzi swego pochodzenia z żadnego ludzkiego źródła. Fakt ten jest wyraźnie typicznie przedstawiony w kapłaństwie Melchizedeka, którego rodowodu i śmierci nie odnotowano, dlatego przedstawione jest w nim niekończące się życie Chrystusa. W tym typie dzieło ofiary nie jest pokazane, ponieważ reprezentuje Chrystusa uwielbionego i panującego po zakończeniu dzieła ofiary i po otrzymaniu boskiej natury w pełni udoskonalonej.

W Żyd. 7 (Żyd. 7:1-28) Melchizedek jest określony, jako większy niż Abraham, co pokazuje, że Chrystus w boskiej naturze będzie większy i dlatego będzie mógł błogosławić każdego nazwanego „przyjacielem Bożym”, na ludzkim poziomie istnienia.

„Przetoż [Chrystus] i doskonale zbawić może tych, którzy przez niego przystępują do Boga, zawsze żyjąc, aby orędował za nimi. Takiegoć zaiste przystało nam mieć najwyższego kapłana, świętego, niewinnego, niepokalanego, odłączonego od grzeszników i który by się stał wyższy nad niebiosa [wywyższony ponad najwyższych – do boskiej natury]” (Żyd. 7:25,26). To błogosławione zapewnienie o takim kapłanie, takim „mocarzu, aby mógł zbawić”, jest potwierdzone dla nas przez przysięgę Jehowy (Żyd. 7:21; Ps. 110:4). Jakże więc wielką pociechę mogą mieć ci, którzy uciekli do Pomazańca Jehowy, szukając schronienia: „Przysiągł

::R0714 : strona 5::

Pan, a nie będzie tego żałował, mówiąc: Tyś jest kapłanem na wieki według porządku Melchizedekowego” (lub typicznie przedstawionym przez Melchizedeka). Kto z wierzących, usprawiedliwionych z wiary, który złożył z siebie ofiarę, może nie zrozumieć jasno swojego prawa do współdziedzictwa z Głową w tym chwalebnym namaszczonym ciele?

„Dlatego, święci [usprawiedliwieni] bracia, uczestnicy powołania niebieskiego, weźcie pod uwagę Apostoła i Arcykapłana wyznania wiary naszej, Chrystusa Jezusa … bo staliśmy się wspólnikami Pomazańca, jeśli naprawdę trwamy od początku w naszej wierze, mocno aż do końca” Żyd. 3:1,14, Diaglott).

Zatem dochodzimy do wniosku, że chociaż kapłaństwo Aarona dostarcza typów, ilustrujących ofiary i cierpienia Chrystusa oraz błogosławieństwa, które nastąpią, to nie ilustruje w pełni chwalebnego, wiecznego i niezmiennego charakteru jego kapłaństwa podczas wieku Tysiąclecia. Z tego powodu Melchizedek został przedstawiony jako typ, aby mógł być pokazany jego chwalebny urząd kapłana i króla – kapłana na swoim tronie. Tutaj ciało Chrystusowe nie jest już dłużej pokazane jako odrębne jednostki, ale jako JEDNO, kompletne. W dziele ofiarowania widzieliśmy głowę, czyli głównego kapłana i podrzędnych kapłanów, składających ofiary bardziej lub mniej oddzielnie, jak to przedstawiono w Aaronie i podrzędnych kapłanach, ale wszyscy zjednoczeni będą uczestniczyć w przyszłej chwale reprezentowanej w samym Melchizedeku.

====================

– Styczeń 1885r. –

 

Jeżeli zauważyłeś błąd w pisowni, powiadom nas poprzez zaznaczenie tego fragmentu tekstu i przyciśnięcie Ctrl+Enter.