R5939-246 Ordynacja – prawdziwa i fałszywa

Zmień język 

::R5939 : strona 246::

Ordynacja – prawdziwa i fałszywa

SŁOWO ordynacja, w odniesieniu do Chrześcijańskiej służby, jest przez większość ludzi, włączając w to sług, rozumiane w sposób bardzo niedoskonały. Ceremonia ta praktykowana przez niektórych Chrześcijan w związku z mianowaniem ich sług –

::R5940 : strona 246::

jak na przykład wkładanie rąk itp. – nie jest ordynacją, lecz jedynie ceremonią związaną z ordynacją. Słowo ordynacja (wyświęcenie – przyp. tłum.) oznacza ustanowienie, upoważnienie czy też powołanie do jakiejś szczególnej pracy lub urzędu.

Właściwą myślą związaną z mianowaniem, jest ta podana przez Biblię, gdy czytamy, że Apostoł: „[…] postanowił starsze w każdym zborze […]” (Dz. Ap. 14:23). Podobnie i dzisiaj pomiędzy ludem Bożym, starsi są wybierani, czyli mianowani, lub upoważniani przez zgromadzenie przez wyciągnięcie rąk – przez głosowanie zgromadzenia. Każdy Starszy i każdy Diakon są Biblijnie wybierani przez głosowanie, „wyciągnięcie ręki” (BG podaje, „ściągając rękę” – przyp. tłum.) (nie przez kładzenie rąk), w ten sposób zostają wyznaczeni, mianowani, upoważnieni, by służyć we wskazanym charakterze.

Wybierając w ten sposób Starszych i Diakonów lud Pański jest pouczony, że ma starać się poznać wolę Pana. Ich głosowanie i wybór jednego z braci na urząd Diakona lub Starszego oznacza, że wierzą oni, iż dana osoba posiada wskazane przez Boga kwalifikacje do służby. Nie powinno się głosować na kogoś, kto nie posiada oznak spłodzenia z Ducha Świętego, które jest Boskim upoważnieniem do głoszenia lub nauczania, jak to jest przedstawione w Iz. 61:1.

Wszyscy spłodzeni z ducha Pańskiego są wyznaczeni w ten ogólny sposób, aby wypowiadać w imieniu Mistrza cudowne Słowa Żywota, stosownie do swoich możliwości. Lecz gdy zgromadzenie, składające się ze spłodzonych z ducha dzieci Bożych, wybiera spośród siebie niektórych członków, aby byli Starszymi czy Diakonami, oznacza to, że uznaje ich za specjalnie wykwalifikowanych, „ku nauczaniu sposobnych” – jako przykłady w słowie i zachowaniu – 1 Tym. 3:2.

Błędna myśl dotycząca ordynacji jest ta, która ignoruje Boskie namaszczenie (Iz. 61:1), i która patrzy jedynie na wykształcenie i talenty wybranego. Ignorując w ten sposób Boską próbę, wielu dziś służy jako Słudzy i Starsi w Kościele Chrystusowym nie dając zapewnienia i zewnętrznych dowodów swego spłodzenia z Ducha Świętego. Tacy nie są właściwie wyznaczonymi Sługami Bożymi, a ich mianowanie nie daje Boskiego błogosławieństwa ani mocy.

Najbardziej błędną myślą dotyczącą ordynacji, jest ta, która utrzymywana przez trzy najstarsze wyznania Chrześcijańskie – Kościół Rzymskokatolicki, Kościół Episkopalny Anglii oraz Kościół Greckokatolicki. W tych starożytnych kościołach ordynacja ma całkowicie inne znaczenie. Twierdzą oni, że posiadają autorytet sukcesji Apostolskiej – że początkowo tylko Apostołowie mieli prawo do nauczania i głoszenia, a każdy inny kaznodzieja lub nauczyciel, musiał uzyskać upoważnienie i Boską moc z rąk Apostołów. Twierdzą oni, że zanim Apostołowie umarli, istniał specjalny porządek biskupów mianowanych w Kościele; i że apostolska władza i autorytet przeszły na tych biskupów i w ten sposób dotarły do naszych czasów i są w posiadaniu biskupów tych denominacji. Oni twierdzą, że tylko tacy, których oni wyświęcają, są chrześcijańskimi sługami.

Krótko mówiąc, te trzy starożytne kościoły całkowicie odłożyły na bok Boską ordynację, pomazanie Duchem Świętym, a zastąpiły je tak zwaną „sukcesją apostolską” władzy i autorytetu. Jezus nie tylko powiedział nam, że jest wyłącznie Dwunastu Apostołów, lecz Obj. 2:2 wykazuje ten poważny błąd tych, którzy twierdzą, że są apostołami, lecz nimi nie są, ale kłamią.

PEWNE WAŻNE PYTANIA

Powyższe skondensowane wyjaśnienie, co tak naprawdę rozumie się przez mianowanie Chrześcijańskich sług, powinno być czytane wielokrotnie aż do całkowitego zrozumienia. Wówczas następujące pytania i odpowiedzi zostaną lepiej zrozumiane:

(1) Czy wszyscy Starsi i Diakoni, wybrani przez zgromadzenie ludu Bożego, mają być uważani za mianowanych przez Boga?

Nie, nikt nie może być uważany za mianowanego przez Boga, kto nie otrzymał spłodzenia z Ducha Świętego. Jeśli zbór wybiera kogokolwiek, kto nie dowodzi swego całkowitego poświęcenia się Bogu i spłodzenia z Ducha Świętego, to obiera sposób postępowania nieposiadający Pańskiego upoważnienia. Wybrana w taki sposób osoba byłaby zaledwie reprezentantem kościoła, który go wybrał, ale nie przedstawicielem Pana.

Jednak dla zgromadzenia rozpoznanie upoważnienia Pana wobec Brata i dalsze uznanie jego zdolności do nauczania i posiadania przez niego odpowiednich cech do służby w zgodzie z Boskim Słowem, oznacza udzielenie temu Bratu właściwego wyboru lub powołania, by był przedstawicielem zgromadzenia w imieniu Pańskim. Żaden z Braci nie powinien usiłować służyć zgromadzeniu ludu Pańskiego bez jego prośby, a prośba braci lub ich głos stanowi powołanie go do tej służby – innymi słowy, ich wybranie go lub powołanie do służby, czy to na dzień, czy na rok.

(2) Jeśli jest właściwe, aby wszyscy Starsi i Diakoni byli w ten sposób mianowani i nie próbowali służyć regularnie bez naznaczenia, to co miał na myśli Św. Paweł, gdy oświadczył, że jest Apostołem nie od ludzi, ani przez człowieka ustanowionym, ale przez Jezusa Chrystusa? – Gal. 1:1.

Żaden człowiek ani zgromadzenie nie jest kompetentne, aby mianować lub wybrać Apostoła. Żadne głosowanie zgromadzenia nie uczyniłoby jednego z braci Apostołem. Ten szczególny urząd lub funkcja, jest wyłącznie z Boskiego ustanowienia. W ten sposób Pan Jezus wyznaczył tylko Dwunastu Apostołów – „Dwunastu Apostołów Barankowych”. Św. Paweł zajął miejsce Judasza, który utracił swoje apostolstwo (Obj. 21:14; Ps. 109:8; Dz. Ap. 1:20). W tym właśnie względzie Kościół Rzymski, Kościół Anglikański i Kościół Grecki

::R5940 : strona 247::

gwałcą zasady Słowa Bożego, twierdząc, że ustanawiają, choć w rzeczywistości nie ustanawiają Apostolskich Biskupów – biskupów posiadających apostolską moc i autorytet.

Św. Paweł nie pragnął, abyśmy zrozumieli, że nie zwracał uwagi na ziemskie powołanie, chyba że w odniesieniu do jego apostolskiego urzędu. Przeciwnie, Kościół w Antiochii wyznaczył Pawła i Barnabę, a później Pawła i Sylasa, aby byli ich przedstawicielami i widocznie na ich koszt zanieśli to Poselstwo do innych. Kościół w Antiochii nie mianował Apostoła Pawła na urząd Apostoła, lecz aby był jego misjonarzem, a Paweł zaakceptował ten wybór i przekazał im sprawozdania, jak wskazuje na to zapis w Dziejach Apostolskich – Dz. Ap. 14:26-28.

(3) Czy WATCH TOWER BIBLE AND TRACT SOCIETY (Towarzystwo Biblijne i Traktatowe Strażnica – przyp. tłum.) kiedykolwiek „mianował” sług lub przedstawicieli w związku z Pracą Żniwa?

Tak. Wszyscy Pielgrzymi są w ten sposób mianowani, wyznaczani lub wydzielani do specjalnej służby. Zawsze powinniśmy pamiętać, że sama ceremonia nie jest mianowaniem, ale jest nim wyznaczenie i powołanie do tej służby. Towarzystwo mianuje, upoważnia i kieruje działaniem Pielgrzymów, którzy są jego przedstawicielami, jak również przedstawicielami Pana i Jego Słowa.

(4) Czy TOWARZYSTWO BIBLIJNE I TRAKTATOWE STRAŻNICA ma prawo wycofać mianowanie brata Pielgrzyma?

Tak, z pewnością! Skoro ma prawo, by go wyznaczyć i skierować, to ma także prawo by wycofać swoje wcześniejsze mianowanie i upoważnienie.

(5) Czy wycofanie przez Towarzystwo powołania lub ordynacji oznacza, że zawieszony w ten sposób w służbie Pielgrzym nie miałby prawa do późniejszego głoszenia kazań?

Z pewnością nie! Wycofując swoje mianowanie Pielgrzyma, Towarzystwo jedynie wskazywałoby, że z jakiegoś powodu nie jest już dłużej przez niego reprezentowane i że nie jest już odpowiedzialne za niego, jego nauki, ani za jego zachowanie czy utrzymanie. Taki brat Pielgrzym, który został skreślony z Listy Pielgrzymów, może nadal być Bratem i może być ceniony przez Towarzystwo, ale może już nie być uważany za właściwą osobę do reprezentowania Towarzystwa, czy to z powodu okazania pewnej słabości charakteru lub pewnego braku umiejętności nauczania, czy z jakiejkolwiek innej przyczyny, której Towarzystwo nie chciałoby popierać lub za którą nie chciałoby brać odpowiedzialności, bądź też z wielu innych powodów, np. choroby itp.

(6) Jakie jest znaczenie skrótu V.D.M. i co może oznaczać nadanie tego Stopnia V.D.M.?

Tytuł V.D.M. jest bardzo stary. W rzeczy samej nie był on używany od tak dawna, że dziś niewielu jest świadomych jego znaczenia. Te trzy litery reprezentują łacińskie słowa Verbi Dei Minister. Po angielsku brzmi to: „Sługa Słowa Bożego”. Kiedy podczas Ciemnych Wieków Słowo Boże przestało być używane, a na jego miejsce pojawiły się kreda wyznaniowe. Tytuł ten został powszechnie zagubiony i zignorowany. Nie było sług Słowa Bożego, ponieważ Słowo Boże nie było głoszone, lecz zamiast niego rozpowszechniano ludzkie kreda. Zamiast tych prostych słów wyrażających właściwą myśl w odniesieniu do wszystkich publicznych sług Pańskich, mamy dziś szumnie brzmiące tytuły, takie jak Wielebny i Doktor Nauk Teologicznych, które zupełnie nie są biblijne. Nadanie tytułu SŁUGI SŁOWA BOŻEGO nie oznacza mianowania kogokolwiek, lecz jedynie sugeruje, że Towarzystwo udzielając tego stopnia, zwróciło uwagę na reputację oraz tak dalece, jak to możliwe, na charakter, a zwłaszcza na doktrynalny rozwój brata, któremu ten tytuł był nadawany oraz to, że był on w ocenie Komisji Egzaminacyjnej uznany za godnego nazwania Sługą Słowa Bożego.

(7) Czy są teraz tacy Słudzy Słowa Bożego?

Tak, z pewnością! Każdy Pielgrzym wysyłany przez Towarzystwo jest posłany jako Sługa Słowa Bożego, nie jako sługa wyznań wiary, ani „izmów” (ideologii – przyp. tłum.), lecz zwyczajnie jako Sługa Słowa Bożego. I w każdym przypadku, gdy zgromadzenie ludu Pańskiego wybrało poświęcone,

::R5941 : strona 247::

spłodzone z ducha dziecko Boże by było Starszym, przez swój wybór mianowało, naznaczało czy też wskazywało tego Starszego jako Sługę Słowa Bożego – kogoś, kto służy, rozpowszechnia i udziela Prawdy Słowa Bożego.

(8) Jaki jest cel Towarzystwa w sporządzeniu listy pytań z daniem do zrozumienia, że osoba, która mogłaby odpowiedzieć na te pytania w sposób zadowalający Towarzystwo, byłaby uważana za SŁUGĘ SŁOWA BOŻEGO?

Te pytania są realizacją długo odkładanego zamierzenia. Nie są one sekciarskie, mają biblijny charakter. Towarzystwo pragnie dowiedzieć się od Pielgrzymów, którzy pełnią aktualnie służbę, a także od wszystkich innych, którzy w każdej chwili mogą reprezentować Towarzystwo jako Pielgrzymi, jakie są ich myśli, odczucia i zrozumienie w odniesieniu do fundamentalnych zagadnień dotyczących Ewangelii Chrystusowej. Każdy Brat, niechętny, by odpowiedzieć na te pytania, byłby uznany za człowieka o pomieszanych poglądach, niestabilnego, a więc niewykwalifikowanego do nauczania – „ku nauczaniu niesposobnego”. Nie oznacza to, że nadal nie może być Bratem, ale że nie byłby uważany za brata odpowiedniego do pełnienia służby Pielgrzyma. Nie oznacza to także, że taki brat nie może nauczać, lecz że Towarzystwo nie poleciłoby go jako wykładowcę Słowa Bożego.

Każdy Brat, chętny, by odpowiedzieć na te pytania, lecz wykazujący znaczne zamieszanie w swoich odpowiedziach, wskaże nam, że potrzebuje dalszych instrukcji, zanim będzie mógł właściwie reprezentować Towarzystwo i to, co Towarzystwo uważa za Prawdę dotyczącą Słowa Bożego. Taki brat przybyłby prawdopodobnie do Brooklynu, gdzie miałby możliwość uczestniczenia przez pewien czas w innych formach służby, jak również w Badaniach Biblii, które odbywają się podczas każdego posiłku, i będzie mógł z zupełną swobodą zadawać pytania dotyczące jakiegokolwiek tematu związanego z Prawdą, aby w ten sposób cała omawiana sprawa mogła być gruntownie uregulowana, jasno widziana i zrozumiana.

PRZYJACIELSKA SUGESTIA

Wiele Sióstr z rodziny Betel, dowiedziawszy się o pytaniach, zwróciło się ze specjalną prośbą o ich listę i udzielenie odpowiedzi na znajdujące się na niej pytania, w celu ćwiczenia i instrukcji, jakie mogły w ten sposób uzyskać. Starsi i Diakoni z różnych zborów podobnie prosili o te pytania. Wierzymy, że byłoby rzeczą bardzo korzystną dla wszystkich zborów Badaczy Pisma Świętego na całym świecie, gdyby wybrali braci Starszych, którzy mogliby odpowiedzieć na te pytania w taki sposób, aby byli godnymi stopnia Sługi Słowa Bożego (V.D.M.) Towarzystwa. Może to spowodować wiele zmian wśród Starszych, ale wierzymy, że byłyby to korzystne zmiany. Ponadto wierzymy, że wszyscy starsi szczerze pragnący nauczać Prawdy i tylko Prawdy, byliby zadowoleni z posiadania samej pomocy, jaką te pytania by im przyniosły.

Czasem byliśmy zaskoczeni, jak nieostrożnymi wydają się niektórzy z drogich przyjaciół w stosunku do tych, których wybierają lub ustanawiają jako Starszych – często nowicjuszy, wbrew zaleceniom Słowa Bożego, wyrządzając w ten sposób szkodę zarówno nowicjuszom, jak i zborowi (1 Tym. 3:1-7). Oprócz tego, że na Starszego powinna być wybierana poświęcona i spłodzona z ducha osoba, ważne powinno być także pytanie – w jakim stopniu ten brat skorzystał z przywileju studiowania i zdobywania wiedzy? Uważamy, że nierozsądnym jest wybierać na Starszego

::R5941 : strona 248::

Brata, który przynajmniej raz nie przeczytał wszystkich sześciu tomów Wykładów Pisma Świętego lub który nie jest regularnym czytelnikiem Strażnicy. Należy pamiętać, że Towarzystwo nie sprawuje żadnej władzy, nie czyni żadnej krytyki, a jedynie udziela rad, i to w interesie Pańskiej Sprawy i Pańskiego ludu.

====================

— 15 sierpnia 1916 r. —

Jeżeli zauważyłeś błąd w pisowni, powiadom nas poprzez zaznaczenie tego fragmentu tekstu i przyciśnięcie Ctrl+Enter.