R5882-105 Studium biblijne: Zmartwychwstały Chrystus

Zmień język 

::R5882 : strona 105::

ZMARTWYCHWSTAŁY CHRYSTUS

– 23 KWIETNIA – 1 KORYNTIAN 15:1-28

BLIŹNIACZE DOKTRYNY OKUP I RESTYTUCJA – ZMARTWYCHWSTANIE JEZUSA POTWIERDZONE PRZEZ WIELE NIEOMYLNYCH DOWODÓW – DZISIEJSZE BADANIE W NIEPRZEJEDNANYM KONFLIKCIE Z OBECNĄ TEOLOGIĄ – CZAS OBECNOŚCI CHRYSTUSA – DZIEŁO KRÓLESTWA MESJAŃSKIEGO PRZEDSTAWIONE W SKRÓCIE – PODPORZĄDKOWANIE KAŻDEJ PRZECIWNEJ WŁADZY.

„Tymczasem jednak Chrystus został wskrzeszony z martwych i stał się pierwszym plonem tych, którzy zasnęli” – w. 20, UBG [1 Kor. 15:20].

DZISIEJSZE rozważanie zwraca uwagę na wielkie znaczenie nauki o Zmartwychwstaniu, przedstawiając ją jako bliźniaczą inną wielką doktrynę, którą Apostoł przedstawia, „Najpierw bowiem” – „Chrystus UMARŁ ZA NASZE GRZECHY, zgodnie z Pismem”. Z tą podstawową doktryną Okupu, doktryna o zmartwychwstaniu jest powiązana jak skutek z przyczyną.

Nauka ta jest tak ważna w ocenie natchnionego Apostoła, że stanowczo oświadcza, iż jeśli nie jest prawdziwa, to nie ma dla nikogo nadziei poza obecnym życiem, dlatego daremne jest głoszenie Ewangelii, a ci, którzy ją głoszą, są fałszywymi świadkami, a wiara chrześcijan jest próżna i ich nadzieja zwodnicza. Co więcej, przekonuje, że ich ofiarowane życie, w obliczu zmartwychwstania i ich nagrody, jedynie pozbawia ich tej małej radości i korzyści, jaką mogą mieć w obecnym życiu, będąc wszystkim, co kiedykolwiek mieli. To ci, którzy zasnęli w Chrystusie, zginęli – jeśli Chrystus nie zmartwychwstał.

Taki byłby nasz smutny los, gdyby nie było zmartwychwstania. Jeśli to, za co umarł Chrystus, nie jest nam zagwarantowane, że zostanie zrealizowane we właściwym czasie, jesteśmy jeszcze w naszych grzechach i pod karą śmierci bez jednego promyka nadziei. Co więcej, jeśli nie ma zmartwychwstania, chociaż nasz Pan Jezus Chrystus umarł, aby go zapewnić, to Bóg nie wypełnia swojej części umowy.

Chociaż wersety 12-19 [1 Kor. 15:12-19] omawiają znaczenie bliźniaczej doktryny okupu, czyli zmartwychwstania, to wersety 20-26 [1 Kor. 15:20-26] podkreślają, że jest ona prawdą. Zmartwychwstanie Chrystusa, poświadczone wieloma nieomylnymi dowodami (wersety 5-8 [1 Kor. 15:5-8]; Dz. Ap. 1:3), jest gwarancją, że ci, których On odkupił Swoją drogocenną krwią, będą mieli nie tylko przebudzenie ze śmierci, ale także możliwość osiągnięcia całkowitego zmartwychwstania do wszystkich błogosławieństw i łask utraconych podczas upadku Adamowego. To jest zapewnienie, które Bóg dał wszystkim ludziom, że okup za grzechy całego świata złożony na Golgocie był możliwy do przyjęcia, czyli w pełni zaspakaja roszczenia sprawiedliwości wobec rodu ludzkiego, aby teraz mógł być sprawiedliwy, a jednak usprawiedliwiający wszystkich, którzy wierzą w Jezusa – Dz. Ap. 17:31; Rzym. 3:26.

::R5882 : strona 106::

Niech chrześcijanie zauważą to, co znajduje się w wersecie 20 [1 Kor. 15:20], a co różne wyznania chrześcijaństwa ignorują i co jest w bezpośredniej sprzeczności z ich naukami; mianowicie, że zmartwychwstały Chrystus był „pierwszym plonem tych, którzy zasnęli”, czyli, że nasz Pan jako pierwszy doświadczył zmartwychwstania w całym znaczeniu tego słowa i jako pierwszy doświadczył zmartwychwstania do doskonałości i życia wiecznego. Prawdą jest, że niektórzy przed Nim byli chwilowo obudzeni, ale ponownie umarli tak jak Łazarz lub córka Jaira, syn wdowy z Nain, syn Sunamitki itd. Jednak to była tylko częściowa ilustracja zmartwychwstania, aby zapewnić ludzi o Boskiej Mocy, która dokona tego w pełni w Boskim słusznym czasie.

LOGIKA PISM

Zwróćcie uwagę na logikę tych faktów: Jeśli Chrystus jako pierwszy został wskrzeszony z martwych, to nikt nie został wskrzeszony przed Nim, a jeśli, jak pokazano w poprzednich wersetach, ci, którzy zasnęli w Chrystusie, zginęli, chyba że zostaną przywróceni do życia przez zmartwychwstanie; a jeśli ci, którzy umierają w Chrystusie, „zasnęli w Jezusie” aż do Jego Drugiego Przyjścia, to jasne jest, że żaden z nich nie poszedł do nieba po śmierci. Umarli, spali w Jezusie, odpoczywali w nadziei; i muszą tak pozostać aż do czasu wyznaczonego na ich zmartwychwstanie − podczas wtórego przyjścia Chrystusa, kiedy „[…] i tych, którzy zasnęli w Jezusie, przywiedzie z nim” − 1 Tes. 4:14; Jana 5:28,29.

„Albowiemci Dawid nie wstąpił do nieba”. Daniel musi czekać i pozostać w losie swoim „aż do skończenia dni”. Abraham musi poczekać, aby posiąść Ziemię Obiecaną, tę, której nigdy jeszcze nie posiadał, aby postawić na niej stopę. Hiob musi czekać, aż gniew tego „złego dnia” minie. Św. Paweł, a wraz z nim wszyscy ci, którzy miłują przyjście Pana, muszą czekać, aż nadejdzie czas, kiedy otrzymają stosowną nagrodę za ich wierność – Dz. Ap. 2:34; Dan. 12:13; Dz. Ap. 7:5; Ijoba 14:12-15,21; 2 Tym. 4:8.

Całe to nauczanie Pisma Świętego jest w doskonałej harmonii. Ale jest w niemożliwym do pogodzenia konflikcie z obecną teologią tak zwanego chrześcijaństwa, w którego teoriach, logicznie rozważanych, nie ma miejsca na doktrynę zmartwychwstania. Jeśli człowiek po śmierci idzie do Nieba i cieszy się, że „zrzuci tę śmiertelną powłokę”, którą niektórzy nazywają więzieniem, chociaż je miłuje, dba o nie i pozostaje w nim tak długo, jak to możliwe, to dlaczego w imię rozsądku miałby mieć nadzieję na ponowne połączenie ze swoim ciałem? Całe to rozważanie jest nielogiczne, niebiblijne, nie do obrony.

Werset 21 [1 Kor. 15:21] bardzo sprzeciwia się obecnej teologii. On oświadcza, że skoro przez człowieka przyszła śmierć, przez człowieka, czyli przez „Człowieka Chrystusa Jezusa, który dał samego siebie na okup za wszystkich” – przyjdzie też zmartwychwstanie umarłych. Obecna teologia mówi, że nasze odkupienie jest zapewnione przez ofiarę Boga, a nie człowieka. Jednak Pismo Święte bardzo wyraźnie wskazuje na dokładny ekwiwalent, czyli ludzkie zastępstwo ludzkiej głowy naszego rodu, którego odkupienie zabezpiecza jego potomstwo, na dokładnie tej samej zasadzie, na której jego upadek i potępienie pociągnęły za sobą grzech i śmierć – 1 Tym. 2:5,6; Jana 1:14.

PORZĄDEK ZMARTWYCHWSTANIA

W konsekwencji ofiary z Siebie, czyli Jego ciała, Jego człowieczeństwa, nasz Pan został bardzo wywyższony, aż do Boskiej natury. To po swoim zmartwychwstaniu powiedział: „Dana jest mi wszelka moc na niebie i na ziemi”. Kiedy „Człowiek Chrystus Jezus” oddał swoje człowieczeństwo, oddał je na zawsze. W konsekwencji, kiedy został wzbudzony z martwych, Jego istnienie pojawiło się w nowej naturze, aby obfita moc Boskiej natury, która Mu została dana, mogła być wykorzystana w prawdziwym odzyskiwaniu z grzechu i śmierci tych, których legalnie uratował przez swoją własną śmierć – Filip. 2:8-11; Mat. 28:18; Jana 6:51.

Wersety 22,23 [1 Kor. 15:22,23] pokazują, że wszyscy, którzy należą do Chrystusa, czyli przez wiarę w Jego ofiarę, otrzymują dobrodziejstwa przez Jego śmierć w pełnym zmartwychwstaniu do doskonałości życia utraconego w Edenie. Pierwszym „Chrystusem pierwiastkiem”, będzie Jezus Głowa i Kościół Jego Ciało – „Pierwsze Zmartwychwstanie” (Obj. 20:6). Następnie zmartwychwstaną wszyscy, którzy są Chrystusowi podczas Jego obecności, czyli grecka parousia, obecność – nie przyjście. Czas Jego obecności to całe tysiąc lat Jego panowania. W tym okresie „[…] wszyscy, co są w grobach [dobrzy i źli, sprawiedliwi i niesprawiedliwi] usłyszą głos jego; I pójdą ci, którzy dobrze czynili, na powstanie żywota, ale ci, którzy źle czynili, na powstanie sądu” – grecki krisis, sąd, a nie potępienie – Jana. 5:28,29.

Pierwsza klasa jest natychmiast nagrodzona pełnym zmartwychwstaniem i dlatego otrzymuje ludzką doskonałość, podczas gdy ta druga klasa budzi się na sąd, czyli na próbę do życia wiecznego. Osiągnięcie tego będzie ich przywilejem, jeśli staną się własnością Chrystusa, całkowicie poddając się Jego dyscyplinie i kontroli. W przeciwnym razie ich próba zostanie skrócona do stu lat i umrą drugą śmiercią, z której nie ma powrotu – Iz. 65:20.

Nikt poza Chrystusem nie zostanie ożywiony, w pełni zmartwychwstały, chociaż wszyscy doświadczą przebudzenia ze śmierci, które jest pierwszym krokiem w procesie zmartwychwstania i próbą udowodnienia swojej godności lub niegodności, aby w pełni zmartwychwstać, to będzie prawdziwa doskonałość i życie wieczne. „Kto ma Syna, ma żywot; kto nie ma Syna Bożego, nie ma żywota”. „Kto wierzy w Syna, ma żywot wieczny; ale kto nie wierzy Synowi, nie ogląda żywota, lecz gniew Boży zostaje nad nim” – 1 Jana 5:12; Jana 3:36.

DZIEŁO KRÓLESTWA MESJAŃSKIEGO

Wersety 24,25 [1 Kor.15:24,25] zapewniają nas o zwycięstwie Chrystusa i pokazują, na czym to zwycięstwo będzie polegać, czyli na całkowitym podporządkowaniu każdej przeciwnej mocy i władzy oraz położeniu wszystkich wrogów pod Jego stopy, bez względu na to, czy ci wrogowie to złe warunki, złe zasady, złe moce lub złe osoby. On usunie wszelkie złe warunki, pozwalając, aby nastał wpierw wielki czas ucisku, a następnie spowoduje, że nastąpią doskonałe warunki (Dan. 12:1). On na zawsze usunie złe zasady, zalewając świat Swoim światłem i prawdą oraz skutecznie odnawiając właściwego ducha w sercach wszystkich chętnych i posłusznych. On całkowicie przezwycięży wszelkie przeciwstawne moce, korzystając ze Swojej własnej Wszechmocnej Mocy w celu ich całkowitego i ostatecznego obalenia. On zniszczy każdą przeciwną jednostkę przez odcięcie jej we Wtórej Śmierci, z której nie będzie powrotu.

„Bo on musi królować, póki by nie położył wszystkich nieprzyjaciół pod nogi jego”. Czas tego panowania jest ograniczony do tysiąca lat (Obj. 20:6). Po upływie tego okresu wszyscy sprzeciwiający się sprawiedliwości i Diabeł, który ich zwiódł i prowadził, mają być wrzuceni do Jeziora Ognia, które jest wtórą śmiercią (Obj. 20:7-15.) „A ostatni nieprzyjaciel, który będzie zniszczony, jest śmierć”. To nie jest śmierć wtóra, w którą wrzuceni zostali przeciwnicy Boga, inaczej język byłby sprzeczny. Jest to śmierć Adamowa, którą Chrystus przyszedł zniszczyć, wyzwalając wszystkich jej poddanych. Wykonanie tego dzieła będzie wymagało całego Mesjańskiego Panowania, czyli tysiąca lat.

=====================

— 1kwietnia 1916 —

Jeżeli zauważyłeś błąd w pisowni, powiadom nas poprzez zaznaczenie tego fragmentu tekstu i przyciśnięcie Ctrl+Enter.