R5630-51 Powrót Kościoła z pustyni

Zmień język 

::R5630 : strona 51::

Powrót Kościoła z pustyni

Stan pustyni to odłączenie od dobrodziejstw cywilizacji; jest to stan odcięcia, separacji od świata. O Kościele czytamy, że Pan wyposażył go w dwa skrzydła, aby uleciał na pustynię na 1260 symbolicznych dni albo lat. Wyraźnie odszedł w stan pustyni na własne życzenie i dobrowolnie stał się wyrzutkiem pozbawionym przywilejów i korzyści światowej społeczności.

W opisie obrazowych ofiar Dnia Pojednania czytamy, że kozioł Azazela szedł na pustynię, ale nie robił tego dobrowolnie; był tam wyprowadzany. W pozaobrazie wierna, poświęcona klasa udaje się na pustynię z własnej woli, inni natomiast pójdą tam pod przymusem. Jednak obie klasy będą mieć podobne doświadczenia. Doświadczeniami Kościoła będą kłopoty, jakie wynikną z powodu jego wierności dla Pana i Prawdy. Lud Pański może się znajdować w stanie pustynnym nawet pośrodku otaczających go spraw tego świata. Jesteśmy odłączeni od świata; jesteśmy na świecie, ale nie ze świata – jesteśmy odizolowani.

W Księdze Objawienia czytamy, że Kościół odleciał na 1260 lat na pustynię i że w ciągu podobnego okresu wielki system zarządzał sprawami. Wierzymy, że okres ten rozpoczął się w roku 539, a skończył w 1799. Był to czas ostracyzmu, zwany stanem pustyni, ale niekoniecznie prześladowań. Można iść na pustynię i nie doznać prześladowania – nie być zastrzelonym, powieszonym ani w podobny sposób ucierpieć. Stąd też stan pustyni nie kryje w sobie idei prześladowania, a jedynie odłączenia.

W symbolicznym języku miasto przedstawia uznanie, wyróżnienie i rozgłos na świecie, podczas gdy pustynia oznacza warunki przeciwne – stan, w którym jest się lekceważonym, wykluczonym itp. W ciągu 1260 symbolicznych dni Kościół znajdował się w stanie ostracyzmu. Rządy nie zwracały na niego uwagi; ale z drugiej strony poświęcały wiele uwagi wielkiemu systemowi, który sam się wywyższył i stał się „wielkim miastem, które panuje nad królami ziemi” (Obj. 17:18) – mistycznym Babilonem.

POWRÓT Z PUSTYNI

Przy końcu tego okresu, począwszy od roku 1799, właściwe pojęcie Kościoła zostało ogólnie na świecie nieco lepiej rozpoznane – gdy moc papiestwa została złamana i gdy papież był jako więzień wiedziony do Francji. Potem narody zdały sobie sprawę, że były mniej lub bardziej w błędzie, sądząc, iż papież jest reprezentantem Chrystusa. Od tego czasu papiestwo jako wielki system nie miało już władzy prześladowczej, ale było zmuszone rywalizować z innymi. Ugrupowania baptystów, metodystów i inne zyskały w tym czasie powodzenie i świat uznał je w takim samym stopniu, jak uznawał papiestwo.

Papiestwo nie odeszło jednak na pustynię; natomiast protestantyzm opuszczał warunki pustyni, aby zdobywać coraz większe uznanie u ludzi i rządów. Trwało to przez jakiś czas, a Biblia zyskiwała większe poważanie niż wcześniej. Krótko po roku 1799 zaczynały powstawać towarzystwa biblijne. Biblia nabrała ogromnej wagi. Stary i Nowy Testament, dwaj Boży świadkowie zostali wywyższeni do nieba. Ci, którzy byli obrońcami Biblii, zajaśnieli w pełni. Badaczy Biblii i badanie Biblii chwalono jak nigdy przedtem. Biblie były drukowane i każdy popierał studiowanie tej księgi.

Nie ma biblijnego oświadczenia, że Kościół powróci w stan pustyni. Nasze odniesienie do powtórnego doświadczenia pustyni opieramy na symbolicznym zobrazowaniu naszych dni, jakie mamy w przeżyciach proroka Eliasza. Eliasz, przedstawiający prawdziwy Kościół Boga, był przez pewien czas prawdziwym prorokiem. Nie zdobył popularności u królowej Jezabeli, która nastawiła króla Achaba przeciwko niemu. Król nastawał na życie Eliasza, dlatego ten uciekł na pustynię na 1260 dni, czyli trzy i pół roku. Symbolizowało to 1260 lat przebywania Kościoła w warunkach pustyni.

Gdy skończyło się 1260 dni doświadczeń Eliasza, powrócił on z pustyni i dokonał wielkiej demonstracji. Urządził pokaz z udziałem kapłanów Baala, faworyzowanych przez królową Jezabelę i króla Achaba. Owa manifestacja stanowiła wielkie wywyższenie Słowa Bożego oraz ogromny upadek kapłanów Baala. Odtąd byli oni zmuszeni trzymać się na uboczu. Lud orzekł: „Pan jest Bogiem”.

Rozumiemy, że to wszystko pokazuje przede wszystkim, jak prawdziwy Kościół zamanifestował się w roku 1799 przed królami tego świata i stanął przy Bogu i Biblii. Eliasz przedstawia prawdziwy Kościół; Jezabela wyobraża system papieski i inne systemy blisko z nim spokrewnione; Achab symbolizuje rządy, a lud Izraela obrazuje świat. Biblia była uciskana przez Jezabelę i Achaba, przez każdego. Dwaj świadkowie zostali wywyższeni, ponieważ ludzie zwrócili na nich uwagę.

DRUGIE PUSTYNNE DOŚWIADCZENIE ELIASZA

Wracając do obrazu: królowa Jezabela reprezentowała swoje córki, swój ród, swoją rodzinę. Prorok Eliasz przedstawiał prawdziwy lud Boga w obecnym czasie. Królowa go nie prześladowała, lecz mu groziła; i znowu uciekł on na pustynię – wszakże nie na określony czas. Ludzie nie podlegali już takim samym ograniczeniom jak poprzednio. Kapłani Baala nigdy już nie odzyskali swojego wpływu. Eliasz odszedł ponownie na pustynię i był tam przez jakiś czas karmiony; nie tak jak wcześniej przez kruki w ciągu 1260 dni, ale specjalnie dostarczonym na ten czas pokarmem.

Według naszego zrozumienia ten specjalny pokarm dostarczony Eliaszowi po jego doświadczeniach z kapłanami Baala i ucieczce od Jezabeli przedstawia specjalne poselstwo, jakim obecnie karmiony jest lud Boży. Po tym, jak Eliasz dotarł na pustynię, dało się zauważyć jego zniechęcenie i westchnął: „O, Panie Boże!” – oznaka zniechęcenia. Jednak Pan wzmocnił go i dał mu specjalny pokarm, mocą którego doszedł on do góry Horeb. Góra ta przedstawia Królestwo Mesjańskie. Wierzymy, że dzięki temu duchowemu pokarmowi zostaniemy teraz doprowadzeni do czasu, gdy Królestwo będzie ustanowione.

Gdy Eliasz dotarł do góry Horeb, Pan dał mu trzy świadectwa (1 Król. 19:1-18). Wiatr, który rozłupywał góry, przedstawia obecną wojnę. Wielkie trzęsienie ziemi symbolizuje rewolucję społeczną, jaka nigdy wcześniej nie miała miejsca na świecie, a która, jak wierzymy, już wkrótce nastanie. Nie przyjdzie wraz z rozpoczęciem wojny, ale wojna może trwać, gdy trzęsienie się rozpocznie. Ale to nie wszystko. Trzecią demonstracją był wielki ogień, który strawił, co było na jego drodze. Ukazuje to rozprzestrzenienie się anarchii, jaka zapanuje nad światem wskutek rewolucji. A potem za ogniem tym Eliasz usłyszał „głos cichy i wolny”, przedstawiający Bożą moc, która sprowadzi na świat błogosławieństwo.

====================

— 1 lutego 1915 r. —