R5522-251 Studium biblijne: Dziesięć panien

Zmień język 

::R5522 : strona 251::

Dziesięć panien

— 13 WRZEŚNIA — Mat. 25:1-13 —

„Czuwajcie tedy, bo nie wiecie dnia ani godziny, której Syn człowieczy przyjdzie” – Mat. 25:13

Istnieje przypuszczenie, że przypowieść dzisiejszego wykładu była opowiedziana przez naszego Pana, mniej więcej trzy dni przed Jego ukrzyżowaniem, jako część Jego odpowiedzi na pytanie: jaki będzie znak Jego przyjścia przy końcu wieku. W poprzednim rozdziale Pan omawia różne doświadczenia swego ludu, aż do czasu Jego Drugiego Przyjścia – czasu końca Wieku Ewangelii i początku Mesjanicznego Wieku, wieku tuż przed nami.

Rozpatrując tą przypowieść, jest właściwą rzeczą, aby zauważyć przede wszystkim, że ona jest stosowana do każdego czasu i wszystkich warunków. To jest pokazane przez pierwsze słowo „Tedy” – w tym czasie, „podobne będzie królestwo niebiańskie dziesięciu pannom”. Należy zauważyć, że przypowieść nie opisuje świata w ogólności, lecz tylko „dziewicze” grono – klasę Kościoła – czystych, którzy opuścili świat, którzy przyszli do Boga przez Chrystusa, którzy zostali usprawiedliwieni przez wiarę w Jego krew i w ten sposób stali się przypuszczalnymi członkami klasy królestwa, klasy Oblubienicy. Przypowieść pokazuje, że z końcem tego wieku, oddzielenie lub podział nastąpi w prawdziwym Kościele Chrystusowym, niezależnie od

::R5522 : strona 252::

stanowiska świata lub nominalnego Kościoła.

U Żydów zaręczyny pomiędzy oblubienicą i oblubieńcem zwykle miały miejsce rok przed ich spotkaniem się na weselnej uczcie. W ciągu tego roku zobowiązania małżeńskie były w mocy i wszelka niewierność względem oblubieńca niweczyła lub przekreślała kontrakt, który był zwykle zawierany nie przez samego oblubieńca z oblubienicą, lecz przez pośredników. W ten sposób w ciągu tego Wieku Ewangelii Kościół jest poślubiony Chrystusowi i zobowiązania przymierza zostały uczynione na korzyść Oblubieńca, Chrystusa, który pozostawał „bardzo daleko” i który obecnie zawiera przymierze z tymi, co chcą być członkami Jego klasy Oblubienicy. Te przymierza i umowy są zawierane za pośrednictwem braci, kapłanów sług Pana.

Pismo Święte przedstawia, że w ciągu długiego okresu pomiędzy czasem, gdy nasz Pan odszedł i czasem Jego powrotu była poważna niewierność ze strony wielu wyznających, że są z Kościoła Chrystusowego. W Objawieniu oni oskarżeni są o wszeteczeństwo. Jesteśmy pewni, że nie będą uznani, lecz pozostaną zupełnie odrzuceni, odsunięci w Jego drugiej obecności. Chociaż było przewidziane, że wielu tych, którzy wyznawali, że zawarli przymierze z Panem okażą się niewiernymi, jednak Pan bardzo wyraźnie oświadczył, że przy Jego wtórej obecności będzie wierna klasa „dziewicza” – czyści, oddzieleni od świata, nieskalani. To jest ta klasa, o której opisuje przypowieść. To ubocznie pokazuje, że nie wszystkie dziewice będą przyjęte jako członkowie Oblubienicy, lecz że dodatkowo do czystości, pewna czujność i gorliwość będzie uważana za istotną.

PAROUSIA I EPIFANIA

Wielu studentów Biblii utrzymuje, iż ta przypowieść zaczęła się spełniać od Millerowskiego ruchu, który w roku 1844 doszedł do szczytu, wyrażając swoje zwątpienie. Jakieś czternaście lat przed tym czasem rozległ się głos w całym kościele, że czas drugiego przyjścia Chrystusa jest bliski. Historia mówi nam, że wiele szlachetnych charakterów w wszelkich denominacjach wierzyło w poselstwo i na mocy swojej wiary wyszło na spotkanie Oblubieńca. Lecz byli rozczarowani – Oblubieniec zwlekał.

Wtedy wszystkie „panny” mądre i niemądre zdrzemnęły się i nastąpiło ogólne odrętwienie, niepewność i senność opanowała wszystkich. Niektórzy z nich śnili również o dziwnych rzeczach w ciągu tego czasu. Później, o północy Oblubieniec oczywiście przyszedł i odnośnie do tego zawołano: „Oto Oblubieniec!”  Wyjdźcie Mu na spotkanie” – Jeh’ere.

Wielka ilość studentów Biblii wierzy, że ten ostatni okrzyk został wydany jak raz trzydzieści lat po rozczarowaniu naśladowców Williama Millera, a mianowicie w 1874 roku. Oni nie twierdzą, że Jezus przyszedł w ciele, lecz przeciwnie, utrzymują, że On nigdy nie przyjdzie w ciele, On już nie jest ciałem, On „wstąpił tam, gdzie był przedtem” na poziom duchowy – wysoko ponad aniołów.

Studenci Biblii zwracają uwagę na ten fakt, że Biblia czyni wyraźną różnicę pomiędzy parousią Chrystusa i epifanią przy drugiej Jego obecności. Słowo parousia oznacza obecność i w żadnym znaczeniu

::R5523 : strona 252::

nie wskazuje, że obecność jest widzialna. Słowo epifania oznacza objawienie się tego, który jest już obecny. Studenci Biblii twierdzą, że przy końcu Wieku Ewangelii Chrystus będzie obecny, lecz niewidzialny dla ludzi i w ciągu okresu czterdziestu lat działając szczególnie w swoim Kościele – wynagradza wiernych, jak to jest pokazane w przypowieści o grzywnach i talentach, i przyjmuje „mądre dziewice”, jak widzimy w naszej lekcji.

Po skończeniu dzieła oddzielenia mądrych dziewic i potem, gdy one wejdą do radości swego Pana przez sławną zmianę pierwszego zmartwychwstania, nastąpi Epifania Emanuela – objawienie się, jako napisano: „Ale gdy się Chrystus on żywot nasz pokaże, tedy i wy z i Nim okażecie się w chwale”. Światu On się objawi „w ogniu płomienistym oddając pomstę”. Inaczej mówiąc, objawienie się Chrystusa światu nastąpi po Jego objawieniu się klasie „mądrych panien”. Świat pozna, że On objął swoją wielką moc i zaczął swoje panowanie sprawiedliwości nie przez widzenie Jezusa w ciele, lecz przez widzenie minionego czasu wielkiego ucisku, który będzie na świecie. „Czas uciśnienia jakiego nie było, jako narody poczęły być” – Dan. 12:1; Mat. 24:21.

LAMPY I OLIWA

Poglądy studentów Biblii są dla nas zajmujące. Niezależnie od tego, czy ich wnioski mogą być przyjęte lub nie, oni są przynajmniej godni uwzględnienia, ponieważ dają nowe objaśnienia pewnych miejsc Pisma Świętego, przedtem niezrozumiałych. Jest inną rzeczą, czy ich czasy i chwile są właściwie podzielona i odnośnie tego każdy chrześcijanin musi użyć swego własnego sądu. Rozpatrzmy przypowieść z tego punktu widzenia, albowiem nie wiemy o nikim innym, do kogo by warunki przypowieści mogły być zastosowane.

Zauważmy, że wszystkie „panny” powinny słyszeć to Poselstwo „Oto Oblubieniec!” oczekiwany przyszedł. Stąd nie wypływa, że one wszystkie natychmiast usłyszały – raczej przeciwnie. W ciągu okresu „wołania”, mniej lub więcej będzie czterdzieści lat dopóki okrzyk zostanie wydawany, będzie sposobność do słyszenia Jego głosu. I wszystkie klasy panien muszą go usłyszeć.

„Oliwa” w przypowieści przedstawia Ducha Świętego, a „lampy” – Biblia. Wszystkie z panien miały Biblię i pewne stąd światło, lecz tylko ci, którzy posiadają Ducha Prawdy w swoich sercach w odpowiedniej mierze, będą zdolni do wytrwania. Innych lampy przestaną się palić. Oni przestaną być zdolnymi do tego, aby ocenić i stosować proroctwa Pisma Świętego, odnoszące się do drugiej obecności Chrystusa.

ISTNIEJE TYLKO JEDEN SPOSÓB OTRZYMANIA DUCHA ŚWIĘTEGO

„Mądre panny” oczyściły swoje lampy w odpowiedzi na Poselstwo – one egzaminowały Pismo Święte jako dawniejsi Berianczycy. One, na każdy dzień rozsądzały Pisma, jeżeli by się tak miało. W ten sposób miały światło w swoich lampach, jak również „oliwę” – Ducha Świętego w swoich sercach. Wtedy „niemądre panny” rzekły, dajcie nam waszej oliwy. Chcemy być tak rozumnymi przy badaniu Biblii, jakimi jesteście wy. Choć te rzeczy już nas tak nie interesują. Dajcie nam nieco waszej oliwy (ducha)!

 Jednak jest tylko jeden sposób otrzymania Ducha Świętego i ten jest od samego Pana na Jego własnych warunkach. W celu otrzymania świeżego zapasu oliwy, potrzebujemy zwracać pilną uwagę na nasze przymierze z Panem, na naszą gorliwość dla Niego i Prawdy, na naszą wierność zasadom sprawiedliwości. To kosztuje nieco czasu i badania oraz oznacza wyrzeczenie współubiegania się o bogactwo i sławę. To oznacza żyć blisko z Bogiem.

Jest to cena kosztownej oliwy, która ma dać światło tym, którzy chcą ją mieć. Dlatego mądre dziewice oświadczyły nie ze względu skąpstwa, lecz że nie miały zbyt dużo oliwy – Ducha Świętego same dla siebie. Następnie one poradziły swoim towarzyszkom, którym jej brakowało, aby poszły do Boga, On szczerze wszystkim daje, a nie wymawia i aby szukały oliwy przez posłuszeństwo Jego słowu, przez szukanie w Piśmie Świętym i przez ścisłe naśladownictwo Pana na Wąskiej Ścieżce.

::R5523 : strona 253::

ZAMKNIĘCIE DRZWI

Tymczasem „mądre panny” wchodziły jedna za drugą – przechodząc za pierwszą zasłonę – dopóki ostatnia z naznaczonej liczby nie wejdzie. „Wtedy drzwi zostaną zamknięte”.

Tylko w naszym błędnym rozumowaniu pojmowaliśmy, że to zamknięcie „drzwi”, gdy mądra dziewicza klasa przejdzie, oznacza dla wszystkich niemądrych panien i całej reszty ludzkości odsunięcie od Bożej łaski – wypędzenie na wieczne męki. Jednak teraz rozumiemy, że „drzwi” zamykają się tylko dla klasy Królestwa – Małego Stadka, któremu upodobało się Bogu dać Królestwo. Wtenczas inni nigdy nie będą zdolni wejść do tego Królestwa, bo Bóg ma dla nich inne błogosławieństwa, do których wszyscy przyjdą przez klasę Królestwa – Chrystusa i Jego Oblubienicę.

Przypowieść pokazuje, że później klasa niemądrych panien otrzyma oliwę – Ducha Świętego we właściwej mierze i będzie zdolna do otrzymania światła do swoich lamp. One przyznają, iż koniec Wieku Ewangelii nastąpił i poważnie pragną i „stukają” w modlitwie, aby drzwi Królestwa im, się otworzyły. Lecz Pan odpowiada: Nie mogę was poznać. Jest tylko jedna klasa Oblubienicy i ona już przyszła do mnie.

Ze względu na to, wszyscy poświęceni ludzie Pana powinni poważnie czuwać, będąc napełnieni Duchem i mając lampy „opatrzone i palące się”. Nikt nie mógł wiedzieć dnia i godziny, kiedy Oblubienice przyjdzie w naznaczonej swojej „parousii”. Pomimo tego, wszystkie dziewice wiedziały o Jego obecności, gdy On przyszedł, Każdy, kto by o tym nie wiedział, byłby w tym stopniu pozbawiony świadectwa, że należał do klasy Oblubienicy. Nawet niemądre dziewice wiedziały o obecności Oblubieńca.

W przypowieści Pan nie mówi, co może się trafić niemądrym pannom, lecz inne teksty pokazują, że one przechodzą przez część wielkiego ucisku przychodzącego na świat i, że ostatecznie one będą przyjęte przez Pana, nie będą jako Jego współdziedzice na tronie, lecz jako honorowe sługi Oblubienicy. W innym miejscu o nich się tak mówi jako o „pannach towarzyszkach Oblubienicy, które za nią idą” i które ostatecznie będą doprowadzone do Króla i będą mieć niższy udział w dziele Królestwa. Następnie, aby przyszło błogosławieństwo dla Naturalnego Izraela oraz dla wszystkich rodzin na ziemi na tysiąc lat,  aby ich podnieść z grzechu i śmierci do sprawiedliwości i wiecznego życia – lub niepowodzenie w tym i zniszczenie niepoprawnych we Wtórej Śmierci, z której już nie będzie wybawienia.

====================

— 15 sierpnia 1914 r. —