R5406-57 Studium biblijne: Przypowieści o Królestwie

Zmień język 

::R5406 : strona 57::

Przypowieści o Królestwie

— 22 MARCA — ŁUK. 13:18-30 —

„Nie każdy, kto do mnie mówi: panie, panie, wejdzie do królestwa niebios; lecz tylko ten, kto pełni wolę ojca mojego, który jest w niebie” – Mat. 7:21 (NB)

Wyraźnie nieliczni zauważają, że prawie wszystkie nauki Jezusa związane były z Królestwem Bożym. Jest tak, gdyż Królestwo Boże jest wielkim Boskim lekarstwem, obiecanym w celu uwolnienia ludzkości od przekleństwa oraz dla udzielenia błogosławieństwa tym, którzy będą chętni i posłuszni, poprzez podniesienie ze stanu grzechu i śmierci oraz powrót do harmonii z Bogiem i do życia wiecznego, jakie upodobało Mu się dać wszystkim, którzy Go miłują. Wszystko, co się działo na świecie, zanim przyszedł Jezus, miało jedynie charakter przygotowawczy. Życie i nieśmiertelność nie były nawet wydobyte na jaw przed Pierwszym Adwentem. Czytamy bowiem, że „Chrystus żywot i nieśmiertelność na jaśnię wywiódł przez ewangelię”. Były aluzje, sugestie i przepowiednie o nadchodzących błogosławieństwach, ale jak to się stanie, nie zostało ujawnione.

Typiczne ofiary Izraela zawierają wspaniałą lekcję, a mianowicie, że muszą być złożone lepsze ofiary, zanim zostaną odebrane błogosławieństwa. W typicznym królestwie Izraela kryła się nauka, że Mesjasz będzie wielkim królem i będzie rządził z ogromną mocą. Gdy jednak ostatni król z linii Dawida, Sedekiasz, został zdetronizowany, Pan ogłosił przez Proroka: „Wniwecz, wniwecz, wniwecz ją obrócę, […] aż przyjdzie ten, co do niej ma prawo, którem mu dał” – Ezech. 21:25-27.

::R5406 : strona 58::

Dzieło Jezusa w Jego Pierwszym Adwencie, Jego ofiarnicza śmierć, zapewniająca Pojednanie za grzech człowieka – było niezbędne jako podstawa i przygotowanie do ustanowienia Królestwa Bożego dla wybawienia człowieka z mocy grzechu i śmierci. Chociaż Odkupiciel zmarł osiemnaście wieków temu, Królestwo nadal nie jest ustanowione. Ciągle się modlimy: „Przyjdź Królestwo Twoje”. Niemniej jednak, oświeceni przez słowa naszego Pana i Apostołów widzimy, że Boski program się nie zatrzymał. Wyszukiwany jest Kościół wybranych, który ma być Oblubienicą Chrystusa i współdziedzicami z Nim w Jego Królestwie, a dopóki praca ta się nie zakończy, Królestwo nie może przyjść. Gdy już pełna liczba Jego wybranego Kościoła zostanie udoskonalona w Pierwszym Zmartwychwstaniu, będą oni królować wraz z Nim, tak jak obiecał – będą „Królewskim Kapłaństwem”, „królami i kapłanami Bogu”.

Nie powinno być co do tego wątpliwości, że owe elementy Planu Boga stanowią całkiem wystarczające przyczyny, dla których Zbawiciel tak dużo głosił i uczył o Królestwie. Rozmaite przypowieści obrazujące Królestwo ukazują je z różnych punktów widzenia, tak jak i my moglibyśmy zrobić różne zdjęcia osób lub obiektów albo tej samej osoby czy rzeczy w różnym wieku czy na różnych stopniach rozwoju, bądź też pod rozmaitym kątem. Tak i przypowieści o Królestwie – jedne opowiadają o prześladowaniach, jakie miały nadejść dla tych, którzy mieli być dziedzicami Królestwa. Inne mówią, że dookoła panować będą pozory wielkiego powierzchownego powodzenia, podczas gdy prawdziwa klasa Królestwa pozostanie Maluczkim Stadkiem.

Przynajmniej jedna przypowieść mówi o przyszłej pracy Królestwa po tym, jak Kościół zostanie skompletowany i usiądzie z Chrystusem na Jego Tronie. Chodzi o Przypowieść o Owcach i Kozłach, której wypełnienie jest dobitnie określone poprzez sformułowanie: „A gdy przyjdzie Syn człowieczy w chwale swojej, i wszyscy święci Aniołowie z nim, tedy usiądzie na stolicy chwały swojej, i będą zgromadzone przed niego wszystkie narody, i odłączy je, jedne od drugich, jako pasterz odłącza owce od kozłów” – Mat. 25:31,32.

Ten podział świata, Pogan, odbywać się będzie przez tysiąc lat i ostatecznie dokona całkowicie pełnego oddzielenia, identyfikując owce według łaski Pańskiej i wprowadzając je pod zamierzone dla nich błogosławieństwa oraz niszcząc klasę kozłów jako tych, co są prawdziwie sługami grzechu i Szatana. Tacy pójdą na wieczną karę zobrazowaną w ogniu. Kara będzie wieczna, choć ludzie będą nieświadomi, gdyż „zapłatą za grzech jest śmierć”, a nie męki. Dlatego wieczną karę stanowi wieczna śmierć, z której nie będzie już wykupienia ani przyszłego odwrotu.

POSIANIE ZIARNA GORCZYCY

W lekcji tej występują dwa zobrazowania. W jednym Pan przyrównuje Królestwo do ziarna gorczycy, które z małego na początku staje się całkiem sporym krzewem i w jego gałęziach ptaki niebieskie budują gniazda. Było to wyraźnie zamierzone jako obraz zewnętrznego wyglądu Kościoła – cieszącego się powodzeniem tak bardzo, że zachęca to ptaki. W innym miejscu Jezus stwierdził, że ptaki symbolizują „onego złośnika” i jego przedstawicieli, zawsze gotowych, by wybrać ziarno Prawdy i działać przeciwnie do tego, co zakłada program Ewangelii (Mat. 13:4,19). W Objawieniu wielki Nauczyciel mówi również o Kościele – że stanie się Babilonem, zamieszaniem i będzie „mieszkaniem wszelkiego ptactwa nieczystego i przemierzłego” (Obj. 18:2). Obraz pasuje.

Mistrz ukazuje ponadto doświadczenia swego Kościoła jako Królestwa w stanie embrionalnym. Jego druga przypowieść opowiada o kobiecie, która ukryła nieco kwasu w trzech miarach mąki, aż całość skwaśniała. Studenci Biblii doszli do przekonania, że oznacza to zepsucie Boskiego Poselstwa – duchowego Pokarmu, jaki Bóg przygotował dla Kościoła. W języku symboli kobieta przedstawia system kościelny, a Mistrz chciał powiedzieć, że taki kościelny system wprowadzi domieszkę kwasu czy fermentu do pokarmu dla rodziny Bożej, aż całość się zepsuje. Należy zauważyć, że kwas zawsze używany jest w Biblii jako symbol zepsucia, grzechu. Ta przypowieść pokazuje, że wiara przekazana kiedyś świętym zostanie utracona, zmieszana z błędem, aż w końcu nie będzie pożywna dla rodziny. Św. Paweł ukazuje to samo, mówiąc, że w dniach ostatecznych „odstaną niektórzy od wiary, słuchając duchów zwodzących i nauk diabelskich” – 1 Tym. 4:1.

Te fałszywe doktryny są tym, co martwi dzisiaj lud Boży. Nasze serca są lepsze niż nasze głowy, bo serca poświęconych współgrają z owym Nieskończonym, gdy zaś kreda „ciemnych wieków” są poza harmonią. Błogosławieństwa, jakie ostatnio stały się udziałem studentów biblijnych, to w większości rezultat wydostawania się spod tych wyznań wiary sformułowanych w Ciemnych Wiekach i powrotu do nauczania Jezusa, Apostołów i Proroków – jedynych natchnionych autorytetów. Tylko ich słowa stanowią właściwe pożywienie, jakim mamy się karmić. Słowo Boże jest wystarczające, aby człowiek Boży był przezeń dostatecznie wyćwiczony – 2 Tym. 3:16,17.

Niektórzy drodzy chrześcijanie, ewidentnie zapatrując się na sprawy z niedobrego punktu, ciągle są zwodzeni myślą, że jest możliwe, żeby Kościół jako Królestwo w stanie embrionalnym wykonywał pracę, jaką Bóg przeznaczył dla Kościoła w jego przyszłym, chwalebnym, doskonałym stanie. Przymykają oni oczy na fakt, że liczba pogan w proporcji do chrześcijan

::R5407 : strona 58::

podwaja się z każdym stuleciem. Próbują liczyć chrześcijan w setkach milionów, całkowicie ignorując fakt, że Jezus głosił, iż Kościół Ewangelii, Wybrani, którzy idą Jego śladami, będą ogółem zaledwie Maluczkim Stadkiem – Łuk. 12:32.

POWOŁANI ZBAWIENI

Błogosławieństwo dla pogan nie dotyczy wyłącznie tych, którzy żyją teraz, ale wszystkich, którzy żyli kiedykolwiek. Królestwo Mesjasza zatriumfuje w stosownym Pańskim czasie. Poznanie chwały Boga napełni całą ziemię (Iz. 11:9), aż nikt nie powie do swego bliźniego albo brata: „Poznaj Pana”, gdyż wszyscy Go poznają (Jer. 31:33,34). A wszystko po to, żeby każdy mógł przyjść do znajomości Prawdy, że Bóg obiecał, iż „będzie zmartwychwstanie i sprawiedliwych, i niesprawiedliwych”, że „wszyscy w grobach usłyszą głos jego i wyjdą”. Nieliczni wierni wejdą do chwały, czci, nieśmiertelności i udziału w Królestwie, zaś liczni niepogodzeni wyjdą później, aby doświadczyć Bożej Miłości i otrzymać w Królestwie możliwość kar i nagród, które im pomogą powrócić do wszystkiego, co zostało utracone w Adamie i odkupione na Kalwarii.

Ktoś zapytał Pana: Panie, czy tylko nieliczni będą zbawieni? Jezus nie odpowiedział wprost na to pytanie, niewątpliwie z dwóch powodów: (1) Duch Święty jeszcze nie przyszedł, więc Jego naśladowcy nie mogli być w pełni przygotowani do zrozumienia Bożego Planu; (2) Nie był to

::R5407 : strona 59::

odpowiedni czas na wyjaśnianie wszystkich szczegółów duchowego zbawienia Kościoła, żeby stał się on podobny do swego Pana, oraz późniejszej ludzkiej Restytucji świata na obraz i podobieństwo pierwszego Adama. Jezus skierował się do swych słuchaczy osobiście, mówiąc: „Starajcie się wejść przez wąską bramę [do Królestwa], gdyż wielu, powiadam wam, będzie chciało wejść, ale nie będą mogli. Gdy wstanie gospodarz i zamknie bramę, a wy staniecie na dworze i pukać będziecie w bramę, mówiąc: Panie, otwórz nam, a on odpowie: Nie wiem, skąd jesteście”.

Przez pewien okres drzwi do Wysokiego Powołania dla Kościoła stoją otworem. Jezus otworzył tę nową drogę do życia przez zasłonę, czyli przez swoje ciało – swoją ofiarę (Żyd. 10:19,20). Sposobność wejścia na tę drogę została najpierw przedstawiona Żydom, a po wyszukaniu nadających się osób spośród tego ludu, ponad osiemnaście wieków temu Bóg skierował to Poselstwo tu i tam do pogan. Ewidentnie gromadzenie tych wybranych jest prawie zakończone. Jak tylko ten ostatni, dopełniający liczbę wybranych, będzie się kwalifikować do chwały i przejdzie przez drzwi, zamkną się one.

Mniej więcej w tym czasie, pośród wielkiego ucisku będzie na świecie wielkie przebudzenie myśli religijnej. Wtedy wielu zacznie mówić, że zlekceważyli wielką nagrodę, że zaniechali kupienia kosztownej perły na korzystnych warunkach, jakie im oferowano – za to niewielkie „wszystko”, jakie posiadali. Pośród tej klasy wybuchnie wielki lament i wołać będą: Panie, Panie, czy nie będziemy ową klasą Oblubienicy? Ale Pan wyprze się ich, nie zaliczając ich do grona Oblubienicy. Wówczas zapanuje pośród nich wielki smutek. Słychać będzie powszechny płacz i zgrzytanie zębów. I to nie gdzieś w odległym miejscu wiecznych mąk, jak kiedyś sądziliśmy, lecz jak podaje opis – tu, na ziemi, pomiędzy klasą tych, którzy zlekceważyli przywilej Wysokiego Powołania, gdy o nim wiedzieli.

Przedstawiając tę sprawę swoim słuchaczom, ale odnosząc jej zastosowanie do wszystkich, którzy słyszeli poselstwo w ciągu Wieku Ewangelii, Pan wskazuje, że niektórzy z nich będą w bliskim kontakcie z Nim i Jego naśladowcami. Mieli oni formę pobożności i rościli sobie pretensje do wielu znacznych czynów, a mimo to Pan się ich wyprze, jeśli chodzi o jakiekolwiek przywileje w Królestwie. Nie będą mieć nawet działu w ziemskim królestwie. Będzie on bowiem dany Starożytno Godnym, którzy żyli i umarli, zanim rozpoczęło się Wysokie Powołanie.

Abraham, Izaak, Jakub i wszyscy Prorocy oraz wierni z przeszłości mają być Książętami po całej ziemi, widzialnymi przedstawicielami niewidzialnego Mesjasza i Jego Kościoła w chwale. Dziedzice Królestwa nie będą wyłącznie Żydami, gdyż Żydzi jako naród nie byli wystarczająco święci, a Pan mógł przyjąć tylko świętych. Gdy powołanie do współdziedzictwa w Królestwie zostało skierowane do Pogan, niektórzy mieli przyjść ze wschodu, z zachodu, północy i południa i mieć dział w Królestwie. Żydzi znajdowali się jako pierwsi pod Bożą łaską, a poganie jako ostatni; a jednak miało zabraknąć niektórych z tych pierwszych obdarzonych przywilejem i sposobnością.

====================

— 15 lutego 1914 r. —