R5302-261 „Współpracując z Bogiem”

Zmień język 

::R5302 : strona 261::

„Współpracując z Bogiem”

„Albowiem jesteśmy pomocnikami Bożymi” – 1 Kor. 3:9

W CZASIE Wieku Ewangelii miało miejsce dzieło Boże, które On przygotował i przeprowadził. Tym dziełem jest wybór Nasienia Abrahama. Pierwsza możliwość stania się tym Nasieniem była dana cielesnemu nasieniu Abrahama – Izraelowi według ciała. Ta część dzieła powiodła się, o ile chodzi o zebranie spośród nich wybranej kompanii. Dokonawszy tej części dzieła, Bóg odsunął na bok naród żydowski, podczas gdy dalsza praca polegająca na wyborze Wybranych spośród innych narodów była kontynuowana przez osiemnaście wieków.

„Czego Izrael szukał tego nie dostąpił; ale wybrani dostąpili, a inni zatwardzeni są [w oryg. ślepota – przyp. tłum.].” Ta ślepota będzie trwać tylko do czasu, aż zostaną znalezieni pozostali członkowie klasy wybranej; a wtedy łaska Boża powróci do Cielesnego Izraela. „A tak wszystek Izrael będzie zbawiony jako napisano: Przyjdzie z Syjonu Wybawiciel i odwróci niepobożność od Jakuba. A toć będzie przymierze Moje z nimi, gdy odejmę grzechy ich”. Izrael popełnił błąd w odniesieniu do Wyboru, poza wyjątkiem kilku osób. A jednak oni nadal są umiłowani przez wzgląd na ojców – Rzym. 11:7,26-28.

Jedynym dziełem Wieku Ewangelii był wybór Duchowego Nasienia Abrahama, przez które będą błogosławione wszystkie rodzaje ziemi – staną się ziemskim nasieniem. Ta Obietnica, że wszystkie rodzaje

::R5302 : strona 262::

ziemi będą błogosławione, nie może zostać wypełniona, dopóki Duchowe Nasienie nie zostanie skompletowane. „Jeźliście wy Chrystusowi, tedyście nasieniem Abrahamowem, a według obietnicy dziedzicami.” Od początku do końca było to jedno dzieło. I tak czytamy: „Inszy jest który sieje, a inszy który żnie. Jam was posłał żąć to, około czegoście wy nie pracowali; insi pracowali a wyście weszli w pracę ich” (Jana 4:35-38). Niezależnie od tego, czy było to na początku, czy teraz na koniec tego Wieku – w czasie żęcia – wszystko to jest jednym dziełem, i posiada jeden cel, któremu służy, zgromadzenie Wybranych.

HUMANITARNA PRACA

Jeśli byśmy byli zapytani o powód, dla którego nie podejmujemy i nie angażujemy się w pracę humanitarną, taką jak budowanie szpitali, opieka nad biednymi, pracę w slumsach, itp., nasza odpowiedź brzmiała by: Jesteśmy zaangażowani. W całym kraju mamy przedstawicieli, którzy zajmują się tą pracą. W każdym hrabstwie państwa znajduje się przytułek dla biednych. Szpitale opiekują się chorymi i niewidomymi. Pieniądze, za pomocą których można to robić, są dostarczane przez państwo – wykorzystywane są także pieniądze obywateli. Jeśli ktoś chce pomagać w dodatkowej pracy dla biednych, ma taki przywilej, ma takie prawo.

Wierzymy, że naszym obowiązkiem jest bycie humanitarnym, i nasze prawa stanowe są humanitarne. Nowy Jork jest stanem pierwszej kategorii. Ale gdybyśmy mieszkali w Pensylwanii, moglibyśmy powiedzieć to samo. I to samo w odniesieniu do każdego stanu, jaki znamy w tym kraju. Jeśli chodzi o te humanitarne wysiłki, to powodem dla którego nie angażujemy się bardziej w tą działalność jest to, że uważamy, że są one dobrze zarządzane przez „odpowiednie władze”, zgodnie z wolą ludzi i Rządu. A każdy, kto myśli inaczej, ma inne zdanie niż większość. My opowiadamy się za większością, odnośnie właściwego sposobu rozwiązania tych kwestii. Dlaczego nie angażujemy się więcej w pracę w slumsach? Rozumiemy, że to nie należy do nas. Nie możemy zrobić tego lepiej niż większość społeczeństwa. Ingerowanie w te sprawy oznaczałoby, że nie mamy zaufania w te prawa stanowe. Nie mamy prawa ingerować w te prawa.

Dlaczego nie angażujemy się w organizowanie spotkań w celu nawracania grzeszników? Z tego powodu że ci, którzy angażują się w organizowanie takich spotkań, robią coś, czego Pismo Święte nigdy nam nie nakazywało. Nigdzie w Biblii nie ma mowy o tym, że mamy iść i przyciągać ludzi, aby wysłuchali jakiś kazań. Niech każdy czyni to, co mu się wydaje najlepszym. Jeśli jest ktoś, kto ma odmienne zdanie, i może uczynić coś dobrego, to dobrze; jeśli on wyrządzi więcej szkody niż pożytku, to również jest jego odpowiedzialność. Naszą odpowiedzialnością jest podążanie drogą wytyczoną w Biblii. A Biblia nic nie mówi o organizowaniu spotkań w celu nawracania grzeszników. Ci, którzy chcą to robić, mają taki przywilej. Jest to wolny kraj. Ale nie znajdujemy, aby Jezus to czynił. Każdemu, kto myśli inaczej, pozostawiamy pełną wolność postępowania zgodnie z jego wolą, i nie znajdujemy w nim żadnej winy.

Jeśli zostaniemy zapytani: Dlaczego nie zbieracie składek na stowarzyszenia misyjne? Odpowiadamy: Masz prawo przekazać swoje środki na stowarzyszenia misyjne. Te środki nie są nasze, są twoje. Będziesz odpowiedzialny przed Mistrzem za to, co robisz, więc masz pełne prawo i przywilej czynienia wszystkiego, co uznasz za stosowne – i my także mamy takie prawo. To, co staramy się zrobić dla pogan, to pokazać im, że Bóg jest Miłością.

Próbujemy im pokazać, że teoria o wiecznych mękach nie jest Prawdą, i że gdyby naprawdę poznali nauki Biblii, to zobaczyliby, że Bóg jest Bogiem Miłości, i oni by Go pokochali; i byłoby to dla nich pomocne. Masz prawo założyć fundusz misyjny. Nie stanęlibyśmy ci na drodze. Wkrótce przekonasz się, czy Mistrz powie: „Dobra praca!”, odnośnie do twojej czy naszej pracy.

Co do tego, dlaczego nie angażujemy się w Socjalizm: Socjalizm jest niemożliwy do wykonania. Cieszymy się, że Socjalizm zrobił wiele dobrego dla świata. Cieszymy się, że mamy pewną miarę Socjalizmu – publiczne koleje i samochody, systemy gazowe i wodociągi, itp. Gdyby na przykład, jakaś rodzina chciała wydobywać swój własny gaz i posiadać własną instalację do filtrowania wody, itp., byłoby to dość kosztowne. I gdyby każdy chciał posiadać własną linię tramwajową, itp., ulice byłyby zbyt zatłoczone. Ale kiedy Socjalizm oświadcza, że jest zbawicielem świata, kwestionujemy to stwierdzenie. Uważamy, że wręcz przeciwnie, Socjalizm doprowadzi świat do anarchii. Nie żeby Socjaliści tego chcieli, ale oni są nierozsądni.

Bylibyśmy bardzo skłonni poprzeć wiele stadiów Socjalizmu, gdyby nie to, że zobaczyliśmy w Biblii, że Bóg ma o wiele lepszy sposób osiągnięcia tych samych rezultatów. Jednakże Biblia zapewnia nas, że zanim nadejdą błogosławieństwa, wcześniej nadejdzie czas wielkiego ucisku. Ale najpierw Bóg zbiera kompanię świętych, wypróbowuje ich i sprawdza, zanim będzie mógł im powierzyć rząd w przyszłości. Oni będą stanowić teokrację Boga.

Jesteśmy w pełni przekonani, że Biblia jest bezbłędna, że jest Prawdą, i że nic nie może przynieść bardziej pożądanych rezultatów, jak tylko Królestwo Boże. Jesteśmy współpracownikami Boga. On współpracuje z nami, a my współpracujemy z Nim. Jaka to jest praca? Obecne dzieło Boże polega na znajdowaniu świętych, prawdziwych, i poprowadzenie ich w dostosowywaniu się do wymagań duchowego Królestwa. Dlatego, w pewnym sensie pracujemy dla Socjalizmu, ale działamy inaczej. Socjaliści pracują według swojego światła, a my według naszego światła.

NIEKTÓRE WYRAŹNE SPRZECZNOŚCI

Różne denominacje reprezentują Chrześcijan o dobrych pragnieniach, dobrych intencjach, i posiadających pewne ustalone poglądy dotyczące Boga i Jego woli. Jednakże żadne z nich nie są ze sobą w pełnej zgodzie. Wiele z ich wierzeń jest całkowicie niespójnych. Istnieje ponad sześćset różnych denominacji. Nierozsądne jest, abyśmy wierzyli, tak jak to czynią Baptyści, że ktokolwiek nie został ochrzczony przez zanurzenie w wodzie, pójdzie do miejsca lub stanu wiecznych męk! Nie możemy uwierzyć w coś tak nierozsądnego. To samo dotyczy naszych przyjaciół Prezbiterian i ich doktryny. Oni z pewnością są szczerzy. Oni uchwycili się doktryny Jana Kalwina.

Gdyby Jan Kalwin miał właściwy pogląd, to nigdy nie podpisałby wyroku śmierci na spalenie na stosie swego chrześcijańskiego brata Serveta. Ten fakt uczy nas, że nie był on właściwym nauczycielem teologii, bez względu na to, jak dobrym mógł być w umyśle i sercu. A kiedy przyjrzymy się jego teologii, widzimy, że Bóg zapowiedział, że mała garstka wybranych z ludzkości zostanie zbawiona, nie z powodu jakiegoś dobra które czynili, ale ponieważ taka była Jego suwerenna wola; i że jednakowo przeznaczył On wszystkich niewybranych na wieczne męki – gdybyśmy uwierzyli w taką doktrynę jak ta, uwierzylibyśmy, że Bóg jest najgorszym diabłem, jakiego tylko możemy sobie wyobrazić – ponieważ stworzył setki miliony istot, wiedząc, że nie ma dla nich nic oprócz wiecznych cierpień! Jest to najbardziej diabelska myśl! Nie możemy uwierzyć w tę teorię. Gdybyśmy to zrobili, nie moglibyśmy czcić Boga!

A teraz odnośnie Metodystów, i ich Wolnej Łasce! Nie ma co tu wiele pokazywać. Jak ta łaska może być wolna? – tylko jeden na dziesięć tysięcy ma szansę ją zdobyć! Przykro nam z tego powodu, że

::R5302 : strona 263::

ten pogląd wydaje się im tak racjonalny. Nie moglibyśmy być Metodystami ani Prezbiterianami nawet za milion dolarów rocznie! Nie oznacza to, że nie miłujemy naszych przyjaciół Prezbiterian, Metodystów, Katolików, itp., ale nie byłoby właściwe, abyśmy tak wierzyli. W każdej z ich doktryn znajdujemy wiele błędów! Odkrywamy, że żadna z nich nie jest zgodna z Biblią.

Wolimy stać przy Jezusie i Apostołach, oraz wszystkich tych, którzy są z nimi w zgodności. Wolimy stać przy tych, których Biblia nazywa Kościołem Pierworodnych, i przy tym, czego naucza Biblia. A kiedy w ten sposób zajmujemy nasze stanowisko, odkrywamy, że Biblia naucza czegoś pięknego – że Bóg rzeczywiście przygotowuje Kościół, aby połączył się z Jezusem w Jego Królestwie; i okazuje się, że nikt nie będzie wiecznie torturowany – wręcz przeciwnie, wszyscy będą błogosławieni możliwością uzyskania życia wiecznego.

Wybrani są Duchowym Nasieniem Abrahama, przez które błogosławieni mają być wszyscy niewybrani. Według Biblii wszyscy zmarli śpią; oni nic nie wiedzą.

::R5303 : strona 263::

„Bądąli zacni synowie jego, tego on nie wie; jeźli też wzgardzeni on nie baczy”, „albowiem nie masz żadnej pracy ani myśli, ani umiejętności, ani mądrości w grobie, do którego ty idziesz”. Dowiadujemy się, że Jezus poszedł do Szeolu. Przekonujemy się, że po złożeniu w ten sposób ceny Okupu za Adama i jego rodzinę, wszyscy, co są w grobach, usłyszą głos Syna Człowieczego i wyjdą.

Odkrywamy, że przez tysiąc lat Mesjańskiego Królestwa, Chrystus i Jego Kościół będą panować – nie po to, aby uciskać świat, ale aby go podnieść, zerwać kajdany grzechu i śmierci. Odkrywamy, że zgodnie z tym błogosławionym zarządzeniem, wszyscy zostaną doprowadzeni do poznania Prawdy; i że przy końcu tego tysiącletniego okresu, Chrystus dokończy Swoje dzieło; i że w wyniku Jego Panowania wszyscy, którzy są gotowi do życia w zgodności z Bogiem, ugną swoje kolana, a zniszczeni zostaną wszyscy, którzy miłują nieprawość, grzech i którzy nie chcą żyć w zgodności z Bogiem. „Aby w imieniu Jezusowem wszelkie się kolano skłaniało, a wszelki język, aby wyznawał, że Jezus Chrystus jest Panem ku chwale Boga Ojca.”

Są to powody, dla których nie możemy współpracować z tymi, którzy mają przeciwne teorie i przeciwne poglądy. Nie możemy obcować z systemami i być przywiązani do wyznań, które są hańbą dla Boga i są sprzeczne z Jego Słowem, Biblią!

PRAWO ODPŁATY

Będzie wielu takich, którzy będą mieć swoją sposobność w przyszłości, ale teraz jej nie mają. Jednak jakiekolwiek zrozumienie, które oni teraz posiadają, nie wyrządzi im żadnej szkody. Pewien rodzaj umysłu nie może teraz przyjąć Bożych rzeczy. Pismo Święte mówi, że tacy nie potrafią docenić Boga Sprawiedliwości i Miłości. Stwierdzeniem Pisma Świętego jest, że „niezbożni nie zrozumieją”. Gdyby oni mogli zrozumieć, gdyby oni mogli posiąść właściwe myśli, to zobaczyliby, że każde wykroczenie będzie w przyszłości karane proporcjonalnie do stopnia świadomości; stąd wiedzieliby, że gromadzą dla siebie gniew.

Bóg ustanowił jako ogólne prawo zasadę, że cokolwiek człowiek sieje, to będzie żął. Każdy krok człowieka zostanie odtworzony. Gdyby każdy o tym wiedział, ludzkość byłaby znacznie ostrożniejsza. Gdyby człowiek wiedział, że ma być sprawiedliwa kara, to byłby o wiele bardziej ostrożny, niż gdyby sądził, że będzie to kara niesprawiedliwa. Uważamy, że gdyby ludzie mieli właściwe pojęcie na temat kary za grzech, stałoby się to najsilniejszym czynnikiem w przekonaniu ich do słuszności prawego życia. Co więcej, możemy przytoczyć denominacjom fakt, że pomimo ich całego głoszenia o wiecznych mękach udaje im się doprowadzić tylko stosunkowo niewielką liczbę ludzi do świętości życia – do stania się naśladowcami Jezusa, kopiami charakteru miłego Syna Bożego.

====================

— 1 września 1913 r. —