R5239-150 Sztormy na morzu życia

Zmień język 

::R5239 : strona 150::

Sztormy na morzu życia

„Obraca burzę w ciszę […]” – Ps. 107:29

JEŻELI na świecie jest coś, co powoduje, że człowiek odczuwa swoją małość, to jest to burza na morzu. Podróżnicy zdają sobie sprawę, że żadna ludzka ręka nie może uspokoić takiego sztormu. Ten tekst odnosi się zatem do Wszechmocnego, naszego Niebiańskiego Ojca. Jednak nasz Niebiański Ojciec zawsze posługuje się narzędziami. Pismo Święte mówi nam, że po stworzeniu jednej wielkiej istoty, On odpoczął. Tym Jednym był Logos, Jednorodzony u Ojca, Pierworodny całego stworzenia (Kol. 1:15; Obj. 3:14). Całą moc, jaką Ojciec od tego czasu używał, była przez Pana Jezusa.

Fragment Pisma Świętego użyty jako nasz tekst, mógł nie być w pełni i całkowicie zrozumiany przez Psalmistę, który wypowiedział to proroctwo. Podobnie jak wiele innych tekstów Pisma Świętego, ma on szczególne zastosowanie do Kościoła Chrystusowego. Apostoł Paweł mówi nam, że te rzeczy zostały wcześniej napisane dla naszego napomnienia, pouczenia (1 Kor. 10:11). Wierzymy, że prawie wszystkie proroctwa najpierw uznają Pana i Jego Ciało. Pan dozwolił na wiele burz, które spadły na małą grupę Jego naśladowców. Czasami cała podróż życia była jednym sztormem. Czasami śpiewamy: „Kiedy burza życie łamie”. W swoich Listach, Apostoł daje do zrozumienia, że ci, którzy nie przechodzą burz, prób i trudności, nie mają dowodów, że są dziećmi Bożymi – Żyd. 12:7,8.

Jeśli jesteśmy dziećmi Bożymi, potrzebujemy prób i doświadczeń, które mogą nas spotkać, abyśmy osiągnęli dziedzictwo świętych w światłości (Kol. 1:12). We wszystkich tych doświadczeniach, próby mają na celu przybliżenie nas do Pana, abyśmy poczuli, że potrzebujemy Boskiego schronienia i opieki. W taki sposób błogosławieństwo wyprowadza z tych burz. Nie mamy myśleć o Bogu jako o powodującym te burze, czy to dosłownie, czy w przenośni. Szatan jest tym wielkim Nieprzyjacielem. Chociaż rzeczywiste burze przychodzą w wyniku działania praw przyrody, to jednak istoty duchowe mogą posiadać moc, aby je wytwarzać. Podczas służby naszego Pana, tego rodzaju burza została wytworzona na Morzu Galilejskim. Sztorm był tak nagły i tak wielki, że chociaż to jezioro nie jest zbyt duże, wydawało się, że łódź może zatonąć, a uczniowie, chociaż byli doświadczonymi rybakami, byli przerażeni. Jezus spał na końcu łodzi. Oni przyszli do Niego i powiedzieli: „[…] Nauczycielu! nie dbasz, że giniemy?”

BURZE PRÓBą WIARY

Szatan wiedział, że Jezus i uczniowie znajdowali się w tej łodzi na morzu. Być może on myślał, że wywołując tę burzę, będzie mógł zniszczyć Jezusa i pokrzyżować Ojcowski Plan. Jezus zgromił tę burzę. Przypuszczamy, że On nie uczyniłby tego, gdyby zostałoby to wywołane przez Ojca. Następnie On przekazał uczniom lekcję, mówiąc: „[…] Przeczże jesteście bojaźliwi? o małowieni! […]”.

Oczywistą Pańską intencją w pozwoleniu burzy na zajście tak daleko, było wypróbowanie wiary uczniów i udzielenie lekcji, którą podaje nam ten tekst. To miało sprawić, że w przyszłych latach będą pamiętać, że we wszystkich swoich trudnościach, czy to przychodzących z powodu ich własnych niedoskonałości, czy z niedoskonałości innych, czy w wyniku działalności upadłych aniołów, że wszystkie rzeczy były pod Boskim nadzorem. O tym powinniśmy również my pamiętać: Mamy zapewnienie, że wszystkie rzeczy dopomagają ku naszemu dobru, a On zapewni nam drogę ucieczki, abyśmy mogli to znieść – 1 Kor. 10:13.

Zostało to zilustrowane przez burzę na morzu, i Pańskie zgromienie tej burzy. Więc jeśli mamy próby i trudności, powinniśmy wołać do Pana – powinniśmy wykazać się wystarczającą wiarą, aby wołać do Niego. Nie powinna być to ślepa wiara, która mówiłaby: „Cokolwiek los postanowił, muszę się z tym zgodzić; nie ma ucieczki przed tym”. To ostatnie stwierdzenie jest stanem pogan, ale nie naszym. Pan pozwala, by burze przygniatały nas coraz mocniej, tak abyśmy wołali do Niego. Wtedy On nas wysłucha i zapewni nam niezbędne wyzwolenie. On może nie zawsze sprawi, że będzie to szybkie wyzwolenie, ale zapewni nam drogę ucieczki. Musimy również pamiętać, że On ma do czynienie z Nowym Stworzeniem. Te burze mogą być w naszym wnętrzu –

::R5239 : strona 151::

burze namiętności, z gniewu, z oburzenia. Nie możemy pozwalać na to; ale mamy wołać o pomoc do Pana, abyśmy mogli zwyciężać te burze – próby.

NADCHODZI WIELKA BURZA GNIEWU

Ten incydent na Morzu Galilejskim obracuje, co Pan czyni teraz dla Kościoła, i co On uczyni w przyszłości dla świata. On zamierza uwolnić cały świat od grzechu i śmierci, które panowały przez długie sześć tysięcy lat. Ten okres był jedną ciągłą burzą, z okazjonalnymi krótkimi przerwami. W międzyczasie świat otrzymał pewne wielkie lekcje co do konieczności harmonii z Bogiem. Wkrótce oni zrozumieją, a wtedy bardzo docenią wagę bycia w pełnej zgodzie z Bogiem i bycia bardzo posłusznym Boskiemu kierownictwu. W ten sposób jest kładziony kamien węgielny pod ich edukację w następnym Wieku.

W końcu, ta burza na Morzu Galilejskim wydaje się bardzo dobrze ilustrować czas wielkiego ucisku, którym zakończy się ten Wiek. Wtedy ustanie panowanie Szatana, i rozpocznie się panowanie Mesjasza. Nie mamy myśleć o Królestwie Jezusa jako o czasie wielkiego ucisku. Wydaje się, że wyrażona w Piśmie Świętym myśl raczej wskazuje na to, że dzieło Chrystusa w obecnym czasie dotyczy Kościoła, a wraz ze skompletowaniem Kościoła, wraz z uwielbieniem Kościoła, zostanie ustanowione Chrystusowe Królestwo. Ten Dzień Ucisku będzie szczególnym Dniem Jahwe. Będzie w tym pomagać Boska Sprawiedliwość.

Nie mamy jednak na myśli wykluczenia Pana Jezusa, ponieważ On jest głównym wykonawcą wszystkiego, co czyni Bóg. Ale kiedy nadejdzie Królestwo Mesjasza, będzie ono miało moc powstrzymującą – poniży wyniosłych, odwróci gniew ludzki, tak że będzie chwalił Boga. Ten ludzki gniew przyniesie „[…] czas uciśnienia, jakiego nie było, jako narody poczęły być […]”. W niektórych obrazach Pisma Świętego jest to przedstawione jako wicher, a w innych jako wielka fala przypływowa – zaszumi morze i fale. Wtedy, pośród tej wielkiej burzy, która będzie wystarczająca do zniszczenia wszystkich ludzkich struktur, zostanie ustanowione Królestwo Mesjańskie. Ono zakończy wojny na zawsze. Szatan zostanie związany. Światło znajomości chwały Bożej napełni całą ziemię. „[…] Przyjdą do Pożądanego od wszystkich narodów […]”, i gdy burza uciszy się, zostaną uznani przez to Królestwo Mesjasza.

====================

— 15 maja 1913 r. —