R4780-78 Mądry wybór

Zmień język 

::R4780 : strona 78::

Mądry wybór

„Wybierzcie dziś komu będziecie służyć; ale ja i dom mój będziemy służyli Panu” – Jozue 25:12

Synowie Izraela przeszli przez rzekę Jordan. Mojżesz już nie żył, a Jozue był ich wodzem. W tamtym czasie nie mieli żadnych trudności; lecz Jozue myślał, że właśnie wtedy był właściwy czas na podjęcie decyzji – właściwy dla nich, aby zadecydować, czy pozostaną wiernymi Bogu, czy też dadzą się zwieść przez bałwochwalstwo ludzi mieszkających w Kanaanie. Jozue zwołał ich wszystkich, i wyliczył Boskie błogosławieństwa i łaski, którymi przez cały czas się cieszyli, a następnie wyraził swoje uczucia w wielkich i szlachetnych słowach naszego tekstu.

Drodzy przyjaciele, my tak samo, zdając sobie sprawę z tego, że w przeszłości Bóg nam błogosławił, prowadził i wspierał, powinniśmy podjąć stanowczą decyzję w odniesieniu do naszej życiowej drogi. Sam fakt podjęcia stanowczej decyzji jest wielkim błogosławieństwem oraz wielką pomocą w kształtowaniu charakteru. Za każdym razem, gdy podejmujemy mądrą decyzję w jakiejkolwiek sprawie, wzmacnia to  nasz umysł i charakter,  a także czyni nas jeszcze lepiej przygotowanymi do następnej próby, być może dotyczącej innej kwestii.

Dobrze zdajemy sobie sprawę z tego, że zupełne poświęcenie, które czyni chrześcijanin, nie pomija niczego z naszego życia. Potrzebujemy jednak pewnego wskaźnika, czegoś co umożliwi umysłowi podjęcie szybkiej decyzji, a tym wskaźnikiem powinna być Boska wola, tak aby dostrzeżenie Boskiej woli w każdej sprawie było jednoznaczne z przyjęciem jej, bez żadnego opóźnienia. Powtórzmy, bardzo stosowne jest odnawianie naszego poświęcenia, aby przez to inni mogli je zobaczyć.

Na przykład, gdyby był nowy rok i bralibyśmy udział w zebraniu świadectw, nie byłoby nic złego w powiedzeniu: ”Bez względu na to co robią inni, ja uznaję Boga i będę Mu służyć”, nie jako nowego ślubu, ale jako odświeżenia ślubu poświęcenia, który już raz uczyniliśmy.

Mamy rozpoznawać różnicę między codziennym czynieniem nowego przymierza, a codziennym odnawianiem naszego przymierza. Czynienie pierwszego byłoby niewłaściwe, natomiast drugiego właściwe. Jeżeli uczyniliśmy z Bogiem przymierze wiążące na całe życie, nie powinniśmy już myśleć o złamaniu go, tak jak człowiek, który wydzierżawił dom lub go sprzedał.

Każdego dnia powinniśmy odnawiać nasze przymierze z Bogiem – odnawiać je i odświeżać w naszym umyśle, pokazując w ten sposób, że z naszej strony nie zaszła żadna zmiana, a także nie zaszła żadna zmiana w naszej postawie. Jest to ta sama myśl, która była podczas uczynienia naszego poświęcenia, że jesteśmy umarłymi z Chrystusem – ”Nie jesteście sami swoi, jesteście drogo kupieni.” Jesteśmy wezwani by robić ten przegląd naszego życia i codziennie odnawiać nasze poświęcenie; do  ustawicznego trzymania tego w naszym umyśle i sercu; do przedstawiania naszego poświęcenia Panu. W taki sposób jesteśmy ochrzczeni przez chrzest w Jego śmierci, a chrzest ten trwa, tak samo jak w przypadku Naszego Pana. On uczynił swoje poświęcenie się Bogu i ono musiało być zupełne. Tak samo jest z nami; nasz ślub, nasze przymierze jest aż do śmierci.

Gdyby ludzie poświęceni Bogu mogli być doprowadzeni do tego punktu, w którym głównym celem ich życia, ciężarem ich modłów, byłoby posiadanie większej miary Ducha Pańskiego, Ducha świątobliwości, Ducha prawdy, Ducha Chrystusowego, Ducha rozsądnego umysłu, jak wielkie błogosławieństwo by to oznaczało! Gdyby potem mocowaliby się z Panem aż do wschodu dnia, ich trzymanie się Go z pewnością sprowadziłoby na nich błogosławieństwo. Pan objawia się w celu  darowania błogosławieństwa, jednak On zatrzymuje je, dopóki nie nauczymy się doceniać i pożądać tego daru.

====================

— 1 marca 1911 —