R4645-227 Raport z zagranicznej podróży

Zmień język 

::R4645 : strona 227::

Raport z zagranicznej podróży

Pierworodni są pozaobrazowymi Lewitami

Odkąd Bóg zarządził, by pierworodni Izraela zostali wymienieni na jedno pokolenie – Lewiego, odtąd wszyscy Lewici wyobrażają „domowników wiary” – osoby spłodzone z ducha w obecnym Wieku. Wykazaliśmy, że w pozaobrazie zostali oni podzieleni na dwie klasy – „maluczkie stadko” kapłanów – Królewskie Kapłaństwo pod przywództwem Jezusa oraz „wielki lud”, który ostatecznie wyłoni się z wielkiego ucisku po wypraniu szat i wybieleniu ich w krwi Baranka. Ta druga klasa będzie towarzyszyła Kościołowi w Niebiańskim Królestwie, tyle że bez korony i bez honorowego miejsca na tronie. Jej uczestnicy staną przed tronem i będą mieli palmowe gałązki zwycięstwa. Widzimy ich także w Psalmie 45, gdzie ukazana jest Oblubienica Chrystusa przyprowadzana do Króla w odzieniu haftowanym złotem, a za nią idą „panny, jej towarzyszki”. Tych samych ludzi widzimy w Obj. 19. Przy upadku Babilonu zostaną oni całkowicie uwolnieni od bojaźni, która ich wcześniej krępowała, i z radością powitają Oblubienicę, mówiąc: „Weselmy się i radujmy się, a dajmy mu [Bogu] chwałę; bo przyszło wesele Barankowe, a małżonka jego nagotowała się”. Co więcej, usłyszą oni następnie zaproszenie do uczestniczenia w ślubnej uczcie „wesela Barankowego”. Inny obraz ukazujący tych ludzi to służące Rebeki, które towarzyszyły jej, gdy wyruszała w drogę, by zostać oblubienicą Izaaka.

Zauważyliśmy, że ci, co zostali przyjęci przez Boga w obecnym Wieku Ewangelii, powołani są „w jednej nadziei” ich powołania (Efez. 4:4). Warunki dla wszystkich są takie same: „Jeśli kto chce pójść za mną, niech się zaprze samego siebie i weźmie krzyż swój, i niech idzie za mną”. Niechaj złoży swe ciało na ofiarę żywą, świętą, miłą Bogu. W ten sposób wszyscy obecnie przyjmowani przez Pana wchodzą przez ofiarę w związek przymierza z Ojcem, naśladując przykład drogiego Odkupiciela. Tym wszystkim, którzy wchodzą pod przymierze przez ofiarę, Jezus jako ich Orędownik najpierw przypisuje wystarczającą wartość swej zasługi, która przykrywa ich niedoskonałości.

Różnica między tymi, który tworzą wielkie masy domowników wiary, a „maluczkim stadkiem” Królewskiego Kapłaństwa polega na tym, że ci drudzy okazują więcej gorliwości, przejawiają więcej ducha Głowy, wierności w składaniu swego życia na ofiarę w służbie Panu, Prawdzie i braciom. Wszyscy muszą na koniec udowodnić swą wierność, inaczej nie zaliczą się do żadnej klasy, ale umrą drugą śmiercią. Bynajmniej nie oceniamy „wielkiego ludu” jako ludzi niegodziwych czy wiarołomnych względem Pana i Jego sprawy, gdyż nikt taki nie zostałby przyjęty do życia wiecznego na jakimkolwiek poziomie. Posiadają oni taką samą miłość do Prawdy, sprawiedliwości i braci jak „maluczkie stadko”, Królewskie Kapłaństwo, jednak okazują mniejszy stopień gorliwości. Dlatego „dla bojaźni śmierci po wszystek czas żywota podlegli byli niewoli”. Z powodu strachu przed poniesieniem zbyt wysokich kosztów powstrzymywali się z ofiarowaniem, aż było za późno. Na koniec poddani zostaną sprawdzianowi, który wykaże, czy się ostoją, czy odrzucą Pana, Prawdę i braci. Ci, którzy nadal nie będą skłonni do zaparcia się swych ziemskich praw, zostaną uznani za niegodnych dalszego trwania w przymierzu synostwa na jakichkolwiek warunkach. Jeśli jednak okażą lojalność w czasie próby, zostaną uznani za towarzyszy, za sługi Oblubienicy i będą jej towarzyszyć w pracy Królestwa.

====================

— 15 lipca 1910 —