R2030-209 Studium biblijne: Miłość Dawida do Domu Bożego

Zmień język

::R2030 : strona 209::

MIŁOŚĆ DAWIDA DO DOMU BOŻEGO

— 6 WRZEŚNIA — 1 Kron. 22:6-16. PORÓWNAJ Z 1 Król. 1; Ps. 84 —

Złoty tekst – „Błogosławieni, którzy mieszkają w domu Twoim; będę Cię na wieki chwalić” – Ps. 84:5

PO burzliwych wydarzeniach rozważanych w naszej poprzedniej lekcji, Dawid, uznany ponownie przez lud, powrócił do Jerozolimy i starał się przywrócić ład z chwilowego zamieszania do jakiego wprowadzony został naród przez Absaloma. Uzurpator ten, mając chwilowe powodzenie, usiłował usunąć Dawida i przywłaszczyć sobie królewskie berło. Został jednak szybko pokonany, a Dawid był ponownie utwierdzony w swym królestwie i nastąpiło kilka lat pokoju i powodzenia – 2 Sam. 20:21.

Jednak kłopoty króla nie skończyły się: z jego własnego domu wyłonił się nowy zamęt i zdawało się, że poprzednie doświadczenie z Absalomem powtórzy się przez buntownicze zapędy młodszego brata Absalomowego, Adoniasza, który planował i sprytnie przygotował się do objęcia tronu i uczynienia siebie następcą Dawida. (Zob. 1 Król. 1:1-53.) Ta próba samowyniesienia się doprowadziła do natychmiastowego ogłoszenia następcą tronu Salomona, którego sam Bóg wskazał, że ma być następnym na Jego stolicy (1 Kron. 22:9,10; 1 Kron. 28:5-7). Salomon więc został uznany jako legalny król Izraelski, który miał nastąpić po śmierci ojca Dawida – 1 Król. 1:34,39,40; 1 Kron. 29:22-25.

Do tego czasu więc Dawid prawie że dopełnił swej ziemskiej misji. Panowanie swoje rozpoczął nad państwem niewielkim, lecz teraz było ono znacznie rozszerzone. Zastał je w nieładzie a pozostawił w stanie dobrego zorganizowania i rozwoju. Religijność zastał w stanie bardzo niskim, lecz w okresie swego panowania rozwinął w narodzie znaczną gorliwość religijną i pobożność. W czasie, gdy rozpoczynał swoje królowanie, potężni wrogowie zagrażali zniszczeniem kraju ze wszystkich stron, lecz pokonał wszystkich tych nieprzyjaciół i zapewnił narodowi okres pokoju i niebywałego dotąd dobrobytu. Ponad te polepszenia ziemskich warunków w kraju Izraela, Dawid założył podwaliny do lepszego utrwalenia służby Bożej i duchowego zdrowia narodu; albowiem rozpoczął przygotowania do zbudowania świątyni, którą, według Boskiej obietnicy, wystawić miał jego syn i następca. Te jego przygotowania rozbudziły wielki entuzjazm i zapał religijny w całym narodzie, tak, że wszyscy jako jeden mąż stanęli przy Salomonie w tym ważnym przedsięwzięciu. Życie Dawida, pomimo jego wielkich omyłek, było pełne różnych działalności i mozołów. Dokonał wielkich rzeczy, zaprowadził ład i porządek z zamieszania, oraz utwierdził pokój i dobrobyt na trwałych podstawach. Chwała panowania Salomonowego była w znacznej mierze naturalnym wynikiem pracy i mozołów Dawida. Chociaż Dawidowi nie było dozwolonym zbudować świątyni, ponieważ był mężem wojny, to jednak wojowanie jego nie było ujmą dla niego, ponieważ on wojował w imieniu Pańskim i dla Jego ludu, a nie z jakiejkolwiek samolubnej ambicji, dla rabunku lub zdobycia osobistej sławy.

Dla niektórych, którzy o zbudowaniu owej świątyni żydowskiej myślą jako o służbie mechanicznej, na podobieństwo budowania innych świątyń czy to pogańskich czy chrześcijańskich, mogłoby się zdawać, że za dużo korowodów czyniono w tej sprawie. Czemu – mówią oni – było potrzebnym, aby cały naród był w pokoju zanim przystąpiono do budowania świątyni? Czyż nie mogliby jedni budować, gdy drudzy wojować? I czemu sam król miał się zajmować tą sprawą? Czyż nie było w Izraelu dosyć architektów i nadzorców do tej pracy, bez obciążania nią króla?

Nie zapominajmy, że budowanie tej świątyni żydowskiej nie było li tylko mechaniczną służbą, złożeniem pewnej ilości kamieni, wapna, drzewa itd. Obserwujmy tę sprawę z Dawidowego punktu zapatrywania, który zachęcając Izraela do współdziałania w tym dziele, tak powiedział: „Salomona, syna mego jedynego obrał Bóg młodzieńczyka małego. Ale to wielka sprawa; bo nie człowiekowi pałac ten będzie, ale Panu Bogu” (1 Kron. 29:1). Ta święta budowla nie była jednym z ludzkich wytworów: plany i specyfikacje zostały dane Dawidowi przez ducha Pańskiego: „To wszystko, rzekł Dawid, opisane z ręki Pańskiej, mię doszło, abym zrozumiał wszystko, jako co urobić miano”.

„A tak, rzekł Dawid do Salomona syna swego: „Zmacniaj się a bądź mężnym, czyń to a nie bój się ani się lękaj; bo Pan Bóg, Bóg mój będzie z tobą, nie opuści cię, ani cię odstąpi, aż dokończysz wszelkiej roboty służby domu Pańskiego; […] także książęta i wszystek lud staną na każde rozkazanie twoje” – 1 Kron. 28:12,13; 1 Kron. 28:19-21.

Miał to więc być budynek, we wszystkie cząstki którego wplecione być miały religijne przywiązania i gorliwość całego narodu. Miał on być pomnikiem i świadectwem dla przyszłych pokoleń, aby rozbudzić w nich podobne uczucia i gorliwość. Tak zrozumiane, dzieło to było w rzeczywistości wielkim dziełem; a ponieważ cały naród miał być w tym zainteresowany i czynny, potrzebnym było, aby dzieło to podjęte zostało tylko w czasie pokoju, gdy umysł narodu nie zajmował się wojną i złączonym z nią zatrwożeniem itd. Było też właściwym, aby głównym nadzorcą nad tak ważną pracą, zamiast kogo innego, był pomazany od Boga król; albowiem miało to być dzieło całego narodu a on był przedstawicielem i głową narodu.

Z tego względu, a także ze względu na figuralne znaczenie świątyni, właściwym też było, aby kosztowność i ozdoby tej świątyni reprezentowały pracę, staranność i ofiarność miłujących serc i pracowitych rąk ludu Bożego. Toteż Dawid określił to dobrze, gdy powiedział: „Dom ma być zbudowany Panu wielki i znamienity, któregoby imię i sława po wszystkiej ziemi była” – 1 Kron. 22:5.

W zaleceniu, jakie Dawid dał swemu synowi Salomonowi względem budowania tej świątyni, możemy zauważyć jak liczne doświadczenia i trudności zmiękczyły i ubogaciły jego charakter. Ponad wszelkie jego ambicje góruje teraz jego gorliwość ku Bogu, a jego najserdeczniejszym pragnieniem dla Salomona jest, aby ten był wiernym Bogu i gorliwym w Jego służbie, aby przez to mógł trwać w

::R2030 : strona 210::

łasce. Następnie upomina go, aby był silnym i odważnym w tym wielkim zadaniu na nim położonym, zapewniając go o hojnym dostatku i Boskiej łasce, jeżeli tylko on okaże się wiernym i posłusznym ustawom, jakie Bóg przez Mojżesza ustanowił dla Izraela.

Rada, jaką Dawid w tej sprawie udzielił Salomonowi, może też z równą właściwością

::R2031 : strona 210::

być przyjęta przez każdego chrześcijanina, co do służby Bożej – „Zmacniaj się a bądź mężnym”. Zarówno siła, jak i męstwo są niezbędne do wiernej służby i zwycięstwa w dobrym boju wiary; oraz obie są rozwijane przez cierpliwą wytrwałość i wiarę w Boga pod naciskiem różnych doświadczeń, na jakie chrześcijanin jest wystawiony. Rada apostoła Pawła dla Kościoła harmonizuje z radą Dawida dla Salomona, jako czytamy: „Bracia, zmacniajcie się w Panu i w sile mocy Jego”, i znowu: „Czujcież, stójcie w wierze mężnie sobie poczynajcie, zmacniajcie się” – Efez. 6:10; 1 Kor. 16:13.

Modlitwa i dziękczynienie Dawida, zapisane w 1 Kron. 29:10-19, wyrażające uwielbienie ku Bogu za przywilej zebrania materiałów na świątynię i pokorne przyznanie, że dary te były tylko oddaniem Bogu tego co było Jego własnością, oraz wyrażenie radości z tych dobrowolnych ofiar ludu i prośby aby ich serca zawsze skłaniały się ku Bogu, a serce Salomona aby było zawsze doskonałe, są pełne wzruszającego patosu, uwielbienia dla Boga, pokory i świętego entuzjazmu. Czytajmy je często i wnikajmy w głębokość tych myśli, abyśmy mogli być przez to ożywiani i pouczani. Zauważmy jeszcze wiersz 20, jak to Dawid pobudził cały naród do pobożnego błogosławienia Panu i jak entuzjazm w taki sposób rozniecony pomazał Salomona ponownie, aby zasiadł na stolicy królestwa Pańskiego (w. 22,23). To drugie pomazanie było jakoby wspaniałym „Amen” od całego narodu, zatwierdzeniem pierwszego pomazania (1 Król. 1:38-40), które, mówiąc porównawczo, uczynione było w sposób cichy.

Psalm 84, z którego wzięty jest nasz złoty tekst, jest jeszcze jednym wyrażeniem Dawidowego przywiązania i gorliwości do służby Pańskiej. Gdy w taki sposób rozważamy nad figuralną świątynią, która potrafiła rozniecić taki entuzjazm pomiędzy godnymi z Izraela w Wieku Żydowskim, to z jaką pilnością, gorliwością i pobożnością powinniśmy rozważać nad świątynią pozafiguralną, nad Kościołem Boga żywego, którego żywe kamienie będą na wieki uwielbiać Tego, który ich wezwał, ogładzał i przygotowywał aż zebrani byli razem w chwalebną świątynię, której głównym kamieniem węgielnym jest Chrystus Jezus i w której Sam Bóg będzie miał upodobanie zamieszkiwać – Efez. 2:19-22.

====================

— 1 września 1896 r. —