R1489-11 „Zawsze za wszystko”

Zmień język 

::R1489 : strona 11::

„Zawsze za wszystko”

„A nie upijajcie się winem, w którym jest rozpusta; ale bądźcie napełnieni duchem, rozmawiając ze sobą przez psalmy i hymny i pieśni duchowne, śpiewając i grając w sercu swoim Panu, dzięki czyniąc zawsze za wszystko, w imieniu Pana naszego Jezusa Chrystusa, Bogu i Ojcu; poddani będąc jedni drugim w bojaźni Bożej” – Efez. 5:15-21

Z przedstawionego kontrastu, upijania się winem a być napełnionymi duchem, jak również i z tego, że list ten jest pisany do chrześcijan a nie do ludzi światowych wnioskujemy, że Apostoł miał na myśli wino figuralne, czyli ducha tego świata, przestrzegając ich jako dzieci Boże, aby nie upijali się duchem światowym, lecz przeciwnie byli napełnieni Duchem Bożym. Nie jest dosyć, jeżeli usuniemy z serca ducha świata, ale musimy je zawsze mieć napełnione Duchem Świętym, w przeciwnym razie duch świata przyjdzie bez proszenia i zawładnie sercem.

Duch świata, czyli usposobienie i światowy sposób myślenia otacza nas dookoła, ku czemu nasz umysł z natury zwykł się skłaniać, jest zmysłem ciała, samolubnym. Ktokolwiek posiada takie usposobienie lub zmysł – znaczy, iż jest nim pijany a ten stan przytępia duchowe uczucia, zaciemnia rozum i tak bardzo utrudnia wyrozumienie prawdy, iż niemożebne jest mieć o niej jasnego pojęcia. Zaś duch Chrystusowy wywiera zupełnie przeciwny skutek i wpływ; jest to duch miłości i zdrowego umysłu, który ma tę własność, że oświeca wyrozumienie i wzmacnia wszystkie szlachetne zapędy ducha.

Skutek takiego duchowego wzmocnienia i oświecenia jest radość, pokój i uwielbienie a gdy zejdzie się dwóch, albo trzech podobnego usposobienia rzecz naturalna, iż serca ich pałają miłością jednych ku drugim, a gdy w ten sposób śpiewają w swych sercach Panu, często z przyjemnością wypowiadają się przez hymny, psalmy i duchowne pieśni, jak również zasyłają modlitwy i dziękczynienia Bogu Ojcu przez Pana naszego Jezusa Chrystusa.

Tacy nigdy nie będą tak obarczeni staraniem i troskami doczesnego żywota, aby nie mieli powodu do dziękczynienia: będąc oświeceni duchem Bożym, oni wiedzą, że wszystkie rzeczy pomagają ku dobremu tym, którzy Boga miłują bez względu jak przykrymi, dziwnymi lub jak wielkimi są te doświadczenia, dlatego mogą się radować w każdym czasie i okolicznościach i zawsze składać Bogu dzięki za wszystko.

My, jako obywatele duchowego królestwa nie tylko posiadamy w roku jeden dzień dziękczynienia, ale każdy dzień powinien być dniem dziękczynienia za wszystko, jak również i za powodzenie naszego „świętego narodu” pod sprawiedliwą władzą Chrystusa, naszego króla, za jego pokój, radość i chwalebną nadzieję za przywilej, iż zastaliśmy oświeceni, za otrzymane błogosławieństwa, za doskonałe prawa, jak i niezbędne doświadczenia, które nas mają przygotować do przyszłego wywyższenia i chwały. Niech świat, jak i mniej oświeceni chrześcijanie złożą dzięki Bogu (bez wątpienia wielu to czyni) z serca szczerego za ogólne błogosławieństwa doczesnego żywota jak słońca, deszczu, powietrze, urodzaje i za względny spokój z okolicznymi narodami Niech będą dzięki Bogu za te wszystkie błogosławieństwa udzielane wszystkim tak sprawiedliwym, jak i niesprawiedliwym i dobra jest rzecz, aby zwracać uwagę wszystkich ludzi na ich obowiązek względem Stwórcy. Podczas gdy świat raduje się z otrzymanych błogosławieństw i poniekąd składa dzięki Bogu za ogólne błogosławieństwa, to niech nasze serca nie tylko się radują z tych ogólnych dobrodziejstw, ale szczególnie z wyższych duchowych łask zsyłanych na synów Bożych, składając zawsze dzięki za wszystko Bogu Ojcu w imieniu Pana naszego Jezusa Chrystusa.

Zaiste, iż tacy mogą się czuć szczęśliwymi, którzy w każdym razie i w różnych okolicznościach mogą znajdować się w takim stanie umysłu i serca, ci doszli do szczytu chrześcijańskiego wyrobionego charakteru. Dokoła nas mamy tylko doświadczenia i udręczenia, dlatego jeżeli ktokolwiek stanął wyżej ponad te rzeczy i trudności i zwraca tylko uwagę, na wynik, jaki ma się okazać z tego doświadczenia, który przeto cierpliwie i z dziękowaniem poddaje się przykrym wyrokom Bożym w nadziei, iż koniec będzie chwalebny, jaki Opatrzność zamierzyła, może on także radować się w nadziei otrzymania nagrody jako zwycięzca.

Z tego rodzaju usposobieniem spowodowanym przez posiadanie ducha Bożego, Apostoł także łączy przymiot pokory, czyli być „poddanymi jedni drugim w Bojaźni Bożej”. Gdzie panuje duch radości i dziękczynienia, tam pycha wcale niema dla siebie miejsca, lecz każdy w uniżoności ducha i w bojaźni Bożej poddaje się jeden drugiemu przyjmując pomoc bądź przez poradę, bądź przez strofowanie wzajemnie mając na względzie Słowo Boże stara się wypełnić wszelkie jego wymagania, aby Oblubienica mogła być gotową.

Apostoł mając na względzie konieczność czuwania i zwracania pilnej uwagi by czynić wolę Bożą odzywa się do tych, co do pewnego stopnia upili się duchem światowym mówiąc: „Ocuć się ty, który śpisz, powstań od umarłych a Chrystus cię oświeci”. Odrzuć ducha światowego, ocuć się, by zauważyć ważność posiadania ducha Bożego, spoglądaj ku Niemu z prośbą o światło, które niezawodnie przyjdzie ze swym błogosławionym wpływem dające siłę i zdrowie.

„Patrzajcie tedy, jakobyście ostrożnie chodzili (Och! jak ostrożnie musimy postępować po tej wąskiej drodze) nie jako niemądrzy, ale jako mądrzy, czas odkupując, bo dni złe są”. Czasy są złe i jedynie przez rozumne postępowanie i w pokorze można być zdolnym do postępowania po tej wąskiej drodze i dążyć do chwalebnego kresu.

„Przetoż – dodaje Apostoł – nie bądźcie nierozumnymi, ale zrozumiewającymi, która jest wola Pańska”. Zatem niech wola Boża radość i pokój napełni serca nasze, aby duch tego świata nie mógł znaleźć do nas przystępu.

====================

— 1 stycznia 1893 r. —