R1037-1 Odnośnie traktatów

Zmień język 

::R1037 : strona 1::

ODNOŚNIE TRAKTATÓW

Otrzymujemy wiele sugestii w związku z traktatami. Wielu czytelników chciałoby posiadać coś, co w kilku słowach jasno przedstawiłoby prawdę na wszystkie tematy. Wiedząc, że byłoby to niemądre, nie podejmujemy prób wyrażenia tak szerokiego tematu w tak krótkiej formie. Z powodu zbyt wielu błędów i uprzedzeń przepełniających serca i umysły dzieci Bożych, tak skondensowany pokarm byłby zbyt twardy. Dopóki panują uprzedzenia, prawda wydaje się być nieatrakcyjna i niedorzeczna. Jedynie stopniowe stawienie czoła tym zarzutom, oraz stopniowe ukazanie piękna i sensowności prawdy, może okazać się przekonywujące, obalając moc uprzedzeń popierających wcześnie przejęte oraz powszechnie podtrzymywane przez społeczeństwo błędy papiestwa.

Z tego powodu celowo unikamy wszelkich tak skondensowanych form, z doświadczenia wiedząc, że nigdy nie wyprowadzają one nikogo z błędu do prawdy. One wydałyby się silne, niepodważalne i przekonywujące dla ciebie, ponieważ twoje oczy są otworzone, ale dla innych, których oczy są zamknięte, one jawiłyby się jedynie jako kolejne kredo wyznaniowe – twój własny punkt widzenia, dodany do już istniejącego ogólnego zamieszania.

Wierzymy, że sposób postępowania, który obraliśmy, jest najlepszy, czego według nas dowodzi również doświadczenie. Sposobem tym jest wszechstronne studiowanie Boskiego Planu Wieków w poszukiwaniu w nim logicznych powiązań, jak uczyniliśmy na przykład w I tomie „Brzask” (początkowa nazwa I tomu z serii Wykładów Pisma Świętego – przypis tłum.); używanie czegoś krótkiego i niedwuznacznego, jak na przykład „Arp Tracts” (ulotki na tematy prawdy rozdawane za darmo w paruzji – przypis tłum.), które wiele sugerują, nie próbując przy tym przedstawiać dowodów; jak również zwracanie uwagi na Boski plan i przedstawianie go tym, którzy posiadają uszy ku słuchaniu.

Ci, u których czytanie tej małej broszury nie wzbudza zainteresowania, śpią zbyt głęboko, aby obecnie można było z nimi cokolwiek zrobić. Polityczne, finansowe oraz religijne wstrząsy „dnia gniewu”, jak również rozpadanie się i ostateczny upadek Wielkiego Babilonu, z czasem ich obudzi i wyswobodzi. Wówczas tacy będą wykazywać zainteresowanie.

Ci, którzy wykazują wystarczające zainteresowanie, i którzy są wystarczająco szczerzy, aby przyznać niekonsekwencję tak zwanych poglądów „ortodoksyjnych”, ich własnych czy też innych, po zetknięciu się z Brzaskiem zapoznają się z nim, przez co dostąpią błogosławieństwa i pociechy, jak również zostaną prawdziwie przeniesieni z ciemności błędu to światłości Boskiej prawdy. Ci, którzy nie są uczciwi, którzy jak faryzeusze dawnych czasów mówią, że widzą, podczas gdy w swoich sercach wiedzą, że są „ślepi, a tego, co jest daleko, nie widzą”, oraz którzy nie potrafią ani zrozumieć, ani przedstawić Boski charakter i plan, w które jak wyznają wierzą i uznają za wielkie i wzniosłe, nie są obecnie godni prawdy, która przeznaczona jest tylko dla zgłodniałych. Jeśli z czasem nie staną się oni wystarczająco szczerzy, by otrzymać prawdę, zostaną odcięci we wtórej śmierci jako ci, którzy kłamią i miłują kłamstwo – Obj. 21:27; 22:15.

W kwestii traktatów, tak jak we wszystkich sprawach, nasza gorliwość powinna pozostawać w harmonii ze znajomością, a zgodnie z tym, co powiedział nasz Pan, powinniśmy być roztropni jak węże, a  niewinni jak gołębice. Roztropni w czynieniu dobra, tak jak wąż jest przebiegły w czynieniu zła.

Z podobnych powodów wolimy używać specjalne numery Strażnicy, w ten sposób stopniowo zapoznając czytelnika z prawdą, niż publikować specjalne artykuły w formie traktatów, co niektórzy od czasu do czasu sugerują.

====================

— Czerwiec 1888 r. —