R0612-3 „Kimże ty jesteś, że wdajesz się w spór z Bogiem?”

Zmień język 

::R0612 : strona 3::

„KIMŻE TY JESTEŚ, ŻE WDAJESZ SIĘ W SPÓR Z BOGIEM?”

LIST ŚWIĘTEGO PAWŁA DO RZYMIAN 9:20

Niektórzy mylnie uważają, że według zasady sprawiedliwości, Pan Bóg nie powinien czynić różnicy przy udzielaniu łask swoim stworzeniom. Oznacza to, że jeśli On wynosi jednego na wysokie stanowisko, to zgodnie ze swoją sprawiedliwością, On musi tak samo traktować wszystkich, chyba, że możnaby wykazać, iż niektórzy postradali swoje prawa i w takim przypadku sprawiedliwym posunięciem będzie przydzielenie im niższego stanowiska.

Jeśliby ta zasada była właściwa, wskazywałoby to, że Pan Bóg nie miał prawa stworzyć Pana Jezusa wyższym od aniołów i potem wywyższyć Go do boskiej natury, chyba, że zamierzyłby postąpić tak samo wobec wszystkich aniołów i wszystkich ludzi. Dalsze stosowanie tej zasady oznaczałoby, że wywyższenie niektórych ludzi, aby stali się uczestnikami boskiej natury, zobowiązywałoby ostatecznie Pana Boga do wywyższenia wszystkich ludzi do tego samego stanowiska. Posuwając się do skrajnego egzekwowania tej zasady i stosując to samo prawo postępowej przemiany wobec zwierząt i owadów, możnaby dojść do wniosku, że ponieważ one wszystkie są Bożymi stworzeniami, to ostatecznie, one wszystkie będą musiały osiągnąć najwyższy poziom istnienia, jakim jest BOSKA NATURA.

Prawdopodobnie, nikt nie skłaniałby się do tego, aby taką zasadę stosować do jej skrajnego punktu. Jeśliby jednak ta zasada opierała się na prostej sprawiedliwości, w jakim miejscu ona powinna się kończyć, aby dalej pozostawała sprawiedliwą? Jeśli Boży plan byłby naprawdę taki, gdzie znajdowałaby się owa różnorodność Jego dzieł? Cała przyroda ożywiona i nieożywiona pokazuje chwałę i różnorodność Bożej mocy i mądrości. Skromny fiołek nie staje się w swym rozwoju różą, źdźbło trawy nie rozrasta się do rozmiarów drzewa, ptak nie zmienia się w inne stworzenie. Jeśli jednak przejście z niższej formy życia roślinnego lub zwierzęcego do wyższej byłoby częścią Bożego planu, o ileż bardziej upośledzonym byłby taki plan w porównaniu z tym, jakim on jest w rzeczywistości! Jeśli każde źdźbło trawy stałoby się drzewem, każdy kwiat różą i każdy śpiewający ptak zaniechałby swych melodyjnych śpiewów, jakże ponury i monotonny byłby obraz tego świata!

Boży plan nie jest jednak taki. Skoro, więc „Niebiosa opowiadają chwałę Boga, A firmament głosi dzieło rąk jego” we wspaniałej różnorodności i pięknie, o ileż więcej Jego inteligentne stworzenia pokazują różnorodność i najwyższą chwałę Jego potęgi. Możemy tak wnioskować z powodu analogii występujących w naturze oraz w oparciu o jasne nauki Słowa Bożego.

Jak ważne jest posiadanie właściwego poglądu odnośnie sprawiedliwości. Łaska nigdy nie powinna być uważana jako sprawiedliwie zasłużona zapłata. Jeśli okazujesz przychylność, która jest odbierana jako akt zwykłej sprawiedliwości, nie będący niczym więcej niż powinnością, odczuwasz rozczarowanie. Czyn wynikający z prostej sprawiedliwości nie jest powodem do szczególnej wdzięczności ani nie stanowi żadnego dowodu miłości. Lecz Pan Bóg okazuje swoją wielką miłość dla swych stworzeń w nieustannym udzielaniu niezasłużonych łask, które w zamian powinny wywoływać miłość i uwielbienie dla Niego.

Pan Bóg miał prawo, jeśliby takie było Jego upodobanie aby nas stworzyć na krótki okres czasu, nawet gdybyśmy nigdy nie mieli zgrzeszyć. Na takiej zasadzie stworzył On niektóre z naszych stworzeń. Pan Bóg mógłby zezwolić nam na korzystanie z Jego błogosławieństw przez pewien okres czasu, a potem nas zniszczyć. To, że w ogóle istniejemy, jest Bożą łaską, lecz o ileż większą łaską jest odkupienie życia raz utraconego przez grzech.

Prócz tego, tylko dzięki Bożej łasce jesteście ludźmi a nie zwierzętami; tylko dzięki tej łasce aniołowie mają naturę trochę wyższą niż ludzie; tylko dzięki Bożej łasce Pan Jezus stał się uczestnikiem boskiej natury. Wypada więc, aby wszystkie Jego inteligentne stworzenia z pokorną wdzięcznością przyjmowały, cokolwiek Pan Bóg im udziela. Okazywanie jakiegokolwiek innego usposobienia słusznie zasługuje na potępienie i jeśli uległo by się temu, ono w końcu sprowadzi poniżenie i zniszczenie. Dopatrywanie się zaniżonej wartości otrzymanej łaski w porównaniu z łaską naszych bliźnich oraz wymaganie nigdy nie obiecanej łaski jest oznaką wielkiej niewdzięczności. Człowiek nie ma prawa wymagać, aby być aniołem, nigdy nie będąc zaproszony do tego stanu; również anioł nie ma prawa dążyć do otrzymania boskiej natury, nigdy mu nie zaproponowanej. Takie oto pełne pychy pragnienia Szatana spowodowały jego poniżenie i one zakończą się jego zniszczeniem (Izaj. 14:14). „Każdy bowiem kto się poniża, będzie wywyższony” (Łuk. 14:11), chociaż niekoniecznie do najwyższej pozycji.

Częściowo przez niewłaściwe pojmowanie sprawiedliwości i częściowo z innych powodów przedmiot wyboru, o którym uczy Pismo Święte, jest przyczyną licznych dyskusji i nieporozumień. Niewielu mogłoby zaprzeczyć, że Pismo Święte naucza o wyborze, ale zasada, na jakiej ten wybór się opiera, jest sprawą bardzo różnie pojmowaną. Jedni utrzymują, że jest to niczym nieuzasadniony, bezwarunkowy wybór, inni natomiast twierdzą, że on jest warunkowy. Uważamy, ze w obydwu tych poglądach jest pewna miara prawdy.

Ze strony Pana Boga jest to wybór dokonywany dla pewnego, szczególnego celu, stanowiska lub stanu. Już właśnie dowiedzieliśmy się, że Pan Bóg upodobał sobie, aby niektóre Jego stworzenia były aniołami, niektóre ludźmi, inne zwierzętami, ptakami, owadami itd., aby zaś jeszcze inne posiadały taką samą jak On, boską naturę. My też widzimy, że powodem wybrania ich do takich warunków nie jest ich własna zasługa lub ich wady, lecz że ich egzystencja na jakimkolwiek poziomie jest wyłącznie sprawą Bożej łaski.

Ale zatrzymajmy się na wyborze ludzi dokonywanym przez Pana Boga. Przypuszczamy, że nikt nie będzie miał zastrzeżeń odnośnie faktu, że wybór raczej Izaaka niż Ismaela, wybór raczej Jakuba niż Ezawa i raczej narodu izraelskiego niż innych narodów świata do radowania się szczególnymi Bożymi łaskami były wyborami bezwarunkowymi. W Liście apostoła świętego Pawła do Rzymian, w Rozdziale 9:11 mamy podane jasne i prawdziwe stwierdzenie, że wybór Jakuba zamiast Ezawa został dokonany przed narodzeniem się dzieci, stąd więc, może to stanowić dowód, że warunkiem wyboru nie była zasługa lub brak tejże zasługi jednej ze stron, lecz że Boży wybór był bezwarunkowy. W taki też sposób dokonany był wybór Izaaka oraz narodu izraelskiego jeszcze przed ich narodzeniem się.

„A zatem, nie zależy to od woli człowieka ani od jego zabiegów, lecz od zmiłowania Bożego” czyli od Jego łaski (Rzym. 9:16). To nie dlatego, że wybrani byli lepsi od innych, iż Pan Bóg ich wybrał, lecz Pan Bóg ma prawo czynić ze swoją własnością to, co Mu się podoba (R0612 : strona 4) i postanowił korzystać z tego prawa, aby doprowadzić do wypełnienia się swych planów. Jeśli byłbyś właścicielem wielu budynków i jeden z nich przeznaczyłbyś na mieszkanie, drugi zamieniłbyś na sklep, inny na obiekt fabryczny, czy ktoś mógłby zakwestionować twoje prawo, aby tak uczynić, skoro te budynki są twoją osobistą własnością? Tak też Pan Bóg dowodzi swego prawa do postępowania z różnymi swymi stworzeniami według swego upodobania. „O człowiecze! Kimże ty jesteś, że wdajesz się w spór z Bogiem? Czy powie twór do twórcy: Czemuś mnie takim uczynił? Albo czy garncarz nie ma władzy nad gliną, żeby z tej samej bryły ulepić jedno naczynie kosztowne, a drugie pospolite (ku mniejszej chwale)?” (Rzym. 9:21). Z pierwotnej nicości wszyscy zostali stworzeni tą samą Bożą mocą.

„Tak mówi Pan, Święty Izraelski, i jego Stwórca: Jak śmiecie żądać ode mnie wyjaśnienia co do moich dzieci albo dawać mi rozkazy co do dzieła moich rąk?Ja uczyniłem ziemię i stworzyłem na niej ludzi, moje ręce rozciągnęły niebiosa i Ja daję rozkazy wszystkiemu ich wojsku.” „Bo tak mówi Pan, Stwórca niebios On jest Bogiem – który stworzył ziemię i uczynił ją, utwierdził ją, a nie stworzył, aby była pustkowiem, lecz na mieszkanie ją stworzył: Ja jestem Pan, a nie ma innego” (Iz. 45:11-12, 18). Nikt niema prawa niczego dyktować Panu Bogu.

Jeśli Pan Bóg stworzył ziemię i nie na próżno ją ukształtował, ale przygotował ją do zamieszkania przez odrodzoną, doskonałą ludzkość, to kimże my jesteśmy, gdy usiłujemy spierać się z Panem Bogiem, uważając, że niesprawiedliwością jest, iż nie wszyscy ludzie dostąpią przemiany natury i nie staną się uczestnikami duchowej natury, jaką mają aniołowie a także sam Pan Bóg? O ileż bardziej stosownym jest pokorne udanie się do Bożego Słowa i „PYTANIE się odnośnie spraw dotyczących przyszłości” niż wydawanie Panu Bogu poleceń i domaganie się, aby On spełniał nasze pomysły.

„Panie, strzeż swoich sług przed grzechami zarozumialstwa, niech nie panują nad nami.” Wierzymy, że żadne dziecko Boże świadomie nie dyktowałoby niczego Panu Bogu, a jednak jak łatwo i prawie bezwiednie moglibyśmy wpaść w taki błąd. Potrzebujemy więc częstego spoglądania na lustro, żeby takie usposobienie nie pozostało nierozpoznane.

Rodzaj ludzki – to Boże dzieci stworzone przez Niego – dzieło Jego rąk – a Boży plan odnoszący się do nich jest wyraźnie przedstawiony w Jego Słowie. Apostoł święty Paweł mówi, że pierwszy człowiek (będący wzorem ludzkości po odzyskaniu doskonałości) był z ziemi, ziemski i jego potomstwo, z wyjątkiem członków Ewangelicznego Kościoła, podczas zmartwychwstania nadal będzie ziemskie – mające ludzką naturę przystosowaną do ziemskich warunków (1 Kor. 15:38,44). Psalmista Dawid oświadcza, że człowiek był stworzony tylko trochę niższym niż aniołowie, ukoronowany chwałą, czcią i zwierzchnictwem, itd. (Ps. 8:4-8). Apostoł święty Piotr, Pan Jezus i wszyscy Prorocy od początku świata ogłaszali, że cały rodzaj ludzki odzyska pierwotną doskonałość i znowu będzie miał takie zwierzchnictwo nad ziemią, jakie miał jego przedstawiciel Adam.

Taki więc jest dział rodzaju ludzkiego, jaki Bóg dla niego wybrał. Jakże chwalebny jest ów dział! Jeśli możesz, zamknij na chwilę oczy na nieszczęście i niedolę, degradację i smutek, jakie jeszcze przeważają z powodu grzechu i wyobraź sobie chwilę doskonałej ziemi. Żadna plama grzechu nie niszczy harmonii i pokoju doskonałego społeczeństwa ani żadna gorzka myśl czy nieżyczliwe spojrzenie lub słowo. Miłość tryska z każdego serca i znajduje odzew w każdym innym sercu. Każdy czyn nosi znamię życzliwości. Chorób już więcej nie będzie ani bólu, ani cierpienia, ani jakichkolwiek oznak skażenia – nawet obawy przed nimi nie będzie. Pomyśl o znanym ci uosobieniu względnego zdrowia i piękna ludzkich kształtów i rysów, i wiedz, że urok doskonałych ludzi przekroczy najśmielsze marzenia. Wewnętrzna czystość oraz umysłowa i moralna doskonałość zaznaczą się chwałą na każdym promiennym obliczu. Takie będzie społeczeństwo ziemi. Ustanie płacz, a łzy wszystkich pogrążonych w smutku zostaną otarte, kiedy dzieło zmartwychwstania będzie w pełni urzeczywistnione. (R0613 : strona 4)

Taka zmiana odnosi się tylko do ludzkiego społeczeństwa. Pamiętajmy też, że ziemia, która była „stworzona na mieszkanie” dla tego rodzaju itd., będzie dla nich odpowiednim i właściwie dobranym miejscem. Ziemia nie będzie już więcej rodzić cierni i ostów, nie będzie wymagać pracy w pocie czoła dla zdobycia chleba, lecz ziemia łatwo i w naturalny sposób „wyda plon swój.” „Pustynia zakwitnie jak róża” i niższe stworzenia zwierzęce będą doskonałymi, chętnymi i posłusznymi sługami ludzi. Wszelkie trawy nie rozrosną się w drzewa i każdy skromny kwiatek będzie niepowtarzalny w swym pięknie. Natura w całej swej sympatycznej różnorodności, z każdej strony będzie pobudzała ludzi do poszukiwania i poznawania chwały, mocy i miłości Boga, radując się w Nim umysłem i sercem.

Czy potraficie wyobrazić sobie, aby niewdzięczność ludzkiego serca mogła odrzucić tę miłościwą łaskę i zazdrościć anielskiemu stanowi? Nie, ludzie wtedy nie uczynią tego. Niech przykładem tego będzie wdzięczność małego synka, któremu tradycyjny podarunek świąteczny dostarczył szczególnych dowodów matczynej miłości. Oglądając otrzymane skarby, z dziecięcym zachwytem on zapytał: „Mamo, czy ty to wszystko uczyniłaś dla swego, małego dziecka?” Taka właśnie wdzięczność wypłynie z doskonałych ludzkich serc. Nie będzie wówczas tak, jak to jest obecnie, że ludzie z niecierpliwością, niepokojem i chorobliwą pożądliwością wyglądają niespodziewanych zmian lub większej ich różnorodności. Nie, oni będą musieli nauczyć się i dowieść, że „Pobożność (Boże podobieństwo) jest wielkim zyskiem, jeżeli jest połączona z przestawaniem na małym” (1 Tym. 6:6). Powszechne obecnie niespokojne pragnienie wciąż czegoś nowego jest nienaturalne, nienormalne, spowodowane niedoskonałością oraz niezadowalającymi nas obecnie warunkami życia. Niespokojne pożądanie czegoś nowego nie jest cechą Bożego podobieństwa. Dla Pana Boga wszystko istnieje od zamierzchłych czasów i najbardziej On raduje się z tych rzeczy, które są od dawna i które osiągnęły swą doskonałość. Tak też będzie z człowiekiem, gdy na nowo stanie się on obrazem Pana Boga.

Ale ktoś może powiedzieć, że Abraham i Prorocy oraz wielu pobożnych ludzi minionych wieków, przez okazywanie swej wielkiej wierności dla Pana Boga i przez znoszenie swoich cierpień dla zachowania czystego sumienia, słusznie mogliby pozazdrościć członkom Ewangelicznego Kościoła, spośród których niektórzy nie ucierpieli nawet połowy tego, co tamci, a jednak oni będą uwielbieni znacznie wyższą chwałą od tamtych. Bynajmniej, nie będą żywić zazdrości. Oni zgodzą się, że Pan Bóg ma prawo postąpić ze swoją własnością według swego upodobania i kiedy obudzą się, posiadając podobieństwo, jakie miał Adam, nasycą się Bożym widokiem (Ps. 17:15; 36:8; 63:5; 104:13; Jer. 31:12-14). Doskonały człowiek nie będzie znał ani w pełni rozumiał duchowej chwały, gdyż będzie ona mądrze przed nim zakryta. On tak będzie pochłonięty i oczarowany otaczającą go chwałą ziemskiego bytu, że nie będzie pragnął rzeczy niewidzialnych i nie objawionych. Obecne doświadczenie może być ilustracją tegoż – jakże trudno jest wejść do Królestwa Bożego tym, którzy są ubogaceni majętnościami tego świata. Te nie liczne dobra, jakie ludzie posiadają w obecnym czasie panowania zła i śmierci, tak bardzo zniewalają ludzką naturę, iż potrzebna jest nam szczególna pomoc od Pana Boga, abyśmy nasz wzrok i cel opierali na duchowych obietnicach.

Zauważamy również, że wybór członków Ewangelicznego Kościoła jest w pewnym sensie bezwarunkowym wyborem. W Liście do Efezjan, w Rozdziale 1:4,5 czytamy, że wybrał ich „przed założeniem świata” – na długo przed ich urodzeniem się, aby udowodnić, że nie zostali wybrani przez swą zasługę, lecz przez łaskę. Ponadto czytamy, że „… tych, których przedtem znał, przeznaczył właściwie, aby się stali podobni do obrazu Syna jego; … A których przeznaczył, tych i powołał, a których powołał, tych i usprawiedliwił, a których usprawiedliwił, tych i uwielbił.”

Wynika z tego, że wybór Kościoła był z góry postanowiony przez Pana Boga. Zwróćmy jednak uwagę, że nie jest to bezwarunkowy wybór indywidualnych członków Kościoła. Przed założeniem świata Pan Bóg zadecydował, że w tym ściśle określonym czasie (Wieku Ewangelii) On zaoferuje szczególną łaskę dla ludzi żyjących w tym czasie. Klasa ludzi, których Pan Bóg zaplanował obdarzyć łaską, (lecz nie innych), On też zamierzył upodobnić do obrazu swego Syna, który jest „odbiciem Bożej istoty”, a to znaczy, że ludzką naturę tejże klasy, On postanowił zmienić na duchową i na jej najwyższą formę, na „boską naturę” (2 Piotra 1:4).

Tych, których On postanowił w ten sposób obdarzyć łaską, On powołał, lecz nie wszyscy oceniają to powołanie. Niektórzy nie upewniają swego powołania i wybrania, dlatego spośród dużej ilosci powołanych tylko nieliczni są wybrani. Członkami klasy, która rzeczywiście otrzymuje zaoferowaną wielką łaskę „są powołani, wierni i wybrani” (Obj. 17:14). Wzmianka, że oni są powołani, czyli zaproszeni na zaszczytne stanowisko wskazuje, że oni nie ubiegają się o to stanowisko przez swoją zarozumiałość i bez zaproszenia.

„A których powołał, tych i usprawiedliwił.” Członków klasy, których Pan Bóg powołuje na to zaszczytne stanowisko, On najpierw odkupił i usprawiedliwił przez Pana Jezusa Chrystusa. Wierzący, którzy doceniają i przyjmują zaproszenie do tego zaszczytnego stanowiska, zostają najpierw USPRAWIEDLIWIENI przez wiarę w Odkupiciela – uznani za uwolnionych od grzechu, którym nie przypisuje się już więcej grzechu. Będąc w ten sposób uwolnieni od wszelkiego potępienia, oni są wolni, aby mogli odbywać bieg, upewniając swoje powołanie i wybranie. Jak długo pozostawaliśmy w niewoli grzechu i śmierci, nie mogliśmy dźwignąć się, lecz przez wiarę przeszedłszy ze śmierci do żywota, uważani jesteśmy za uwolnionych od grzechu tak, jak uwolniony będzie świat, gdy faktycznie wszystko zostanie udoskonalone. Dlatego więc prawnie możemy ubiegać się o nagrodę wysokiego powołania. Skoro przywilej ubiegania się o wielką nagrodę był największą korzyścią wynikającą z usprawiedliwienia uzyskanego podczas Wieku Ewangelii, ci, którzy zlekceważyli i nie docenili powołania, nie mają przypisanego usprawiedliwienia.

„A których usprawiedliwił, tych i uwielbił.” (z greckiego doxazo – zaszczycony) Obecnie oni są zaszczyceni przez oddzielenie ich do tego szczególnego stanowiska i odłączenie ich od świata oraz przez zaznaczenie czyli zapieczętowanie ich Jego Duchem. We właściwym czasie oni jeszcze więcej będą zaszczyceni, gdy nastąpi całkowite wypełnienie się „największych i kosztownych obietnic.”

To całe bogactwo łaski z góry postanowione dla Ewangelicznego Kościoła było całkowicie bezwarunkowe, pochodząc z Bożej wolnej woli i z Jego własnego wyboru. Nigdy nie powinniśmy nawet pomyśleć, aby żądać tej rzeczy, nie ważąc się jej domagać na mocy zasługi jak i nie pragnąć jej bez zaproszenia.

Ale twoja i moja przynależność do tej uprzywilejowanej klasy jest całkiem inną sprawą. Ona jest uwarunkowana i jeśli chcielibyśmy być zaliczeni do tej klasy, musimy wypełnić te warunki, które wszystkie są nam dobrze znane. „Gdy tedy obietnica wejścia do odpocznienia jego jest jeszcze ważna, miejmy się na baczności, aby się nie okazało, że ktoś z was pozostał w tyle” (Żyd. 4:1). Wielka łaska nie zależy od tego, kto chce ani od tego, kto się ubiega, ale jest dla tego, kto chce i dla tego, kto się ubiega.

Wierzymy, że jasno dowiedliśmy Bożego absolutnego prawa i zamiaru czynienia ze swoją własnością tego, co On zechce. Pragniemy zwrócić uwagę na fakt, że zasada, według której Pan Bóg obdarza swoimi łaskami, to zasada powszechnego dobra dla wszystkich. Zaszczyceni najwyższym uwielbieniem wykażą się najwspanialszą służbą i błogosławieniem wszystkich rzeczy. Niech łagodność, pokora i dobroczynność przygotują Bożych synów do ich zaszczytnej służby.

====================

— Kwiecień i Maj 1884 r. —